Pomyślałem, że byłoby lepiej :)

Pisemny: 30 kwiecień 2011
Czas podróży: 9 — 17 kwiecień 2011
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 4.0
Odpoczą ł em po raz pierwszy w Tajlandii. W Pattaya był y od 09 do 17 kwietnia. Moż e gdybyś my najpierw poszli tutaj, a potem w kó ł ko. Koh Chang to moja opinia o hotelu był a lepsza. I tak....Do hotelu dotarliś my okoł o 20, zostawiliś my rzeczy i od razu chcieliś my coś zjeś ć na mieś cie. Muszę od razu powiedzieć , ż e hotel jest w centrum, wszystkie te dziewczyny i chł opcy zaraz po wyjś ciu z hotelu. po pię knych ś cianach pokoju od razu zobaczyliś my ulice. Po wyspie po prostu nam się to nie podobał o, ale potem w cią gu tygodnia przyzwyczailiś my się do tego. Jedzenie jest monotonne, ale z jakiegoś powodu myś lał em, ż e warzyw takich jak ogó rki, pomidory, sał ata nie brakuje, ale okazał o się , ż e tak. Przez 7 dni nie dostaliś my kawał ka. Ś niadanie - jajka, kieł baski, kurczak (jeś li moż na to tak nazwać ) z warzywami, ryż em i czymś jeszcze, arbuz i ananas, kawa i herbata. to wszystko. Mieszkaliś my na 7 pię trze. Pierwsze 2 noce nie mogł am spać , ale potem spał am jak dziecko, nie sł yszał am ż adnego hał asu ani muzyki, jeź dziliś my na wycieczki przez 4 dni, wię c nie nocowaliś my w hotelu, ostatnie 2 dni był y w pobliż u basenu, ponieważ absolutnie niemoż liwe był o wydostanie się (tajski Nowy Rok), wię c lepiej usią ś ć mokry przy basenie. Musisz zostawić depozyt w wysokoś ci 1000 bahtó w.
W sumie czę ś ć hoteli zarezerwowaliś my przez agodę i rezerwują c, pojechaliś my sami bez touroperatora. Za te dni zapł aciliś my 223 dolary, wię c tanio.
Zastanó w się wię c, czego dokł adnie potrzebujesz na wakacjach - drogiego pokoju w fajnym hotelu, czy po prostu musisz tam spę dzić noc i zostawić swoje rzeczy? W takim razie jesteś tu tanio i wesoł o : )))) POWODZENIA
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał