Tai to ból, po którym chcesz jechać tylko do Tai!!!

Pisemny: 26 marta 2009
Czas podróży: 4 — 19 marta 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Na począ tek szczegó ł owe opisywanie hotelu nie ma sensu:
1. Jeś li wybierasz się do Pattaya na wakacje na plaż y, nie jest to najlepszy wybó r za pienią dze
2. Wycieczka jest tak ró ż norodna, ż e ​ ​ nawet najbardziej rozpieszczony turysta, któ ry wszystko widział , wybierze się gdzieś na wycieczkę do nowego i ciekawego-nieodkrytego typu ayutai lub zaginionego Laosu, Singapuru i Wietnamu, w skró cie viol
3. Có ż , latanie po cał ym kontynencie przez 9 godzin, a potem siedzenie w pokoju to bzdura!

Kijó w Boryspil, +4 ś nieg, wilgoć , rejestracja, samolot, 8.5 godziny lotu i +35 sł oń ca, Tajlandia Bangkok, mali Tajowie, (swoją drogą , od 5 marca do jakiegoś czerwca opł ata wizowa w wysokoś ci 1 tys. bt został a anulowana! ! ! ) Przewodnik turystyczny Sayama, storczykowa obroż a, minibus i za 2 godziny jesteś my w Pattaya.
Hotel nie jest duż y, ale cał kiem przyzwoity jak na 3 gwiazdki, okolica jest czysta, basen, mikro stawy z rybami, mają jedzenie wszę dzie w hotelach za 3 punkty, z wyją tkiem modnych fajnych hoteli...ale jesteś my w Tajlandii, i to jest egzotyczne (jajecznica, warzywa, owoce, tosty, dż emy, herbata, kawa, kieł baski i szynka - potem mieszamy do smaku)...Informacje o rekreacji w ję zyku rosyjskim są dostę pne wszę dzie, a gazety i broszury i broszury, w Kró tko mó wią c, nie warto zawracać sobie gł owy informacjami (w pobliż u recepcji stoi stojak z mnó stwem reklam - wycieczka info). 5 minut w recepcji ponownie z przewodnikiem (bez pienię dzy) i cennym kluczem w rę ku, pokó j na 4 pię trze, bez balkonó w, pokó j mał y, ale czysty, ś wież a poś ciel, czyste rę czniki, wszystko dział a, dwa rosyjskie kanał y telewizyjne, klimatyzator oszczę dzają cy ciepł o draż nią ce ciał o (jedyna rzecz to tajemnicza plamka wilgotnej pleś ni na suficie w ł azience, któ ra w ż aden sposó b nie psuje nastroju). Pierwszego dnia spaliś my prawie do obiadu (swoją drogą nie przyzwyczailiś my się do reż imu przez 15 dni, +5 godzin pasa). Lepiej wstać rano o 7 ze wzglę du na przypł ywy i odpł ywy, lekkie ś niadanie i morze u naszych stó p, wzię liś my leż aki na plaż y po drugiej stronie ulicy, od razu umó wiliś my się na 40 bt za dwoje. Wszystko, o czym zapomniał eś w domu, kup niezbę dniki 25 metró w od hotelu o 7 jedenastej (swoją drogą fajna sieć minimarketó w ma prawie wszystko. . . ). Morze na Jomtien jest brudne, ale nie tak bardzo, ż e jest portowa plaż a w Symferopolu czy Feodosia – moż na pł ywać bez problemó w, tylko mę tna woda z przyboju i piaszczyste dno, a czasem po nocy pł ywają worki lub martwe ryby, ale to jest natychmiast usuwane przez posiadacza kawał ka plaż y sprzedają cego dla ciebie leż ak, sznur wszelkiego rodzaju pamią tek-owoce-owoce-tatuaż -ochrona przeciwsł oneczna-tekstylia-biż uteria promocje spacer po plaż y, usł ugi z czego moż esz grzecznie odmó wić albo potrzą sają c gł ową , albo znają c senkyu, maksimum jakie zabraliś my na plaż ę to krewetki (100 bt 10 szt. ) i trochę owocó w, wszystko inne jest za drogie i zwykle kiepskiej jakoś ci, chociaż targowanie się jest odpowiednie wszę dzie i zawsze, nawet w sklepach z ceną !!! ! ! (Mam na myś li ubrania lub biż uterię w centrach handlowych).
O pienią dzach.
Cena zakupu dolara wynosi 35.6 bt - ale do zrozumienia 100 bt = 27.5 hrywien.

Zabrali ze sobą.1000 dolaró w na dwoje na 14 dni, co wystarczył o na pamią tki, jedzenie i wycieczki, ale jeś li pó jdziesz do jednego czł owieka i weź miesz marchewkę , musisz wzią ć ponad 500-700 pienię dzy.
O pamią tkach.
Przed parkiem do Lukdot przywieziono non-gnuchó w, tam prawie na począ tku wakacji kupili wszystko.
O jedzeniu.
Wszę dzie i wszę dzie, od solidnych restauracji po auto-moto-kuchnię na kó ł kach z tajemniczym jedzeniem. Rano moż na zł apać w hotelu, na obiad owoce i „naleś nik bananowy” z kó ł ek (polecam spró bować ), a wieczorem coś bardziej wartoś ciowego już jest w kawiarni, a tak przy okazji gotuje hotelowa restauracja cał kiem nieź le, za te same pienią dze. Staraliś my się przezwycię ż yć kuchnię tajską - jest doś ć jadalna (nie zapomnij powiedzieć magicznego sł owa - POZNAJ SPICE), w centrum i na Jomtien jest sporo rosyjskich tawern, ale pó jś cie na manti czy kebab w Tajlandii to jakoś moim zdaniem nielogiczne. Lepiej najpierw spró bować czegoś jadalnego z przypraw na talerzu, w przeciwnym razie moż esz zł apać tak ostrą rzecz, nie bę dzie tak wyglą dać...
O owocach.
Jak się okazał o, prawie wszystkie są dostę pne, zaró wno poza sezonem, jak i sezonowo, arbuzy z ananasem był y podawane w hotelu, nie ma sensu kupować , z tych, któ re mi się spodobał y to mango, banany i mangostan (okrą gł y bakł aż an z gł ó wką czosnku w ś rodku, smak jest rewelacyjny), wszystko inne amatorskie, pró bowaliś my duriana - szczerze dla amatora przy okazji wybieraj mango tylko samemu, aby był o mię kkie, o co nie prosisz wszystko sł odkie i dojrzał e, ale kupujesz, potem jak wodę , potem zielone… jeś li czegoś nie jesteś pewien, weź jedną na pró bkę , jeś li nie pozwalają ci spró bować , a potem kup!
O wyspach.

My nie poszliś my na ko-lan, bo nam tł umaczyli, ż e ta sama plaż a, tylko woda trochę czystsza, ale ko-chang to puszka! ! ! Jako wycieczka na 3 dni 8 tys. bt na osobę . Jechaliś my jak dzikusy (zamó wiliś my transfer w Jomtien z Malibu Travel za 2400 tys. gdzie jechać ) i poszli do gł upca gdzie by to przynieś li - przynieś li to na Siam Beach, powiedzieli mniej wię cej, plaż a jest czystym piaskiem, no oczywiś cie nie taka sama jak na zdję ciach, super biał a , ale jasnoszary, morze czyste i bł ę kitne, w pobliż u nie ma nic specjalnego, ale jest co zobaczyć , tuż obok moż na wypoż yczyć maskę z pł etwami. Bungalow kosztuje 1000 bt za noc, ale warunki są prymitywne (jeś li szukacie, to moż na znaleź ć w bardziej cywilizowany sposó b, nie chcieliś my cią gną ć się po plaż ach), nie lubiliś my spać w nocy, my wzią ł em pokó j w dwupię trowym budynku za 2500 bt drugiej nocy - oczywiś cie powiem kontrast wszystko jest jak w bajce , tylko dwa problemy to sł ona woda w kranach i nie był o rosyjskiego kanał u na TV, to rekompensował y ś niadania, asortyment jest znacznie lepszy, do tego jogurty z musli prawie tureckie 4, a przy okazji na plaż y jest hotelowa kawiarnia z cenami znacznie tań szymi niż w Pattaya…
O wycieczkach.
Był y wolne - Nong Nooch Park i farma krokodyli, jeś li wymagana jest pierwsza wizyta. Pojechaliś my do Kwai (tylko ze wzglę du na jazdę na sł oniach i karmienie mał p moż na już przejechać.800 km) za 6 tys. rubli. bt dla dwojga, wybraliś my się na wycieczkę Czajką , aby być w pobliż u hotelu siedem jedenaś cie (operator ma 4.5 za jednego), nasycenie zależ y od firmy i przewodnika, wszystko inne jest +/- to samo, sami poszliś my na mini- Siam - wieczorem przy okazji zdję cia są chł odniejsze.
W Bangkoku byliś my w pał acu kró lewskim (niezbyt pod wraż eniem), podniebny rower to w 100% wł aś ciwy temat, recenzja to bomba, no i oczywiś cie powiem Wam, ż e stó ł bę dzie huś tał się od wyboru. . . przewodnik ma 1500 dla jednego - 200 metró w od hotelu mu-mu tour - 1400 dla dwojga i bez gwoź dzi, wynik jest taki sam (swoją drogą , zapytani, czym ró ż ni się ich program od reszty, powiedzieli mi, ż e bę dzie inny gorsza restauracja (jest ich już trzech) w koń cu byli w tym samym co koledzy, któ rzy nie chcieli ryzykować ), poszli do akwarium rozrywka procesu trudno opisać sł owami, ale zdecydowanie jest warto jechać (operator ma 805 bt na twarz - w mu-mu 750 bt).
Nawiasem mó wią c, pamię taj, ż e jeś li sam wybierzesz się na jaką kolwiek wycieczkę , jej koszt bę dzie znacznie wyż szy, ponieważ . jesteś farangiem, a jak tylko tajski przewodnik zabiera ich z przewodnikiem to mam na myś li wszystkie wejś cia i widoki np mini-siam jeś li sam masz 300 z twarzy, sky bike 1050, oceanarium 950…
O zakupach.

Nie bę dę powtarzał cen +/- takie same, tylko w Bangkoku niedaleko hotelu znajduje się centrum handlowe, jakieś.5 pię ter chiń skich rzę dó w targu Barabaszowa w Charkowie, jeś li się na coś wspinasz, moż esz podnieś ć , i dopiero ostatniego wieczoru poszliś my do jakiegoś centrum handlowego (w centrum po prostu nie ma ich prawdziwej liczby) niedaleko Paragon, trzy pię tra, ubrania, chociaż nie bł yszczą super jakoś cią , ale wszystko jest 290 bt a tkanina jest jak w drogich butikach, a przy okazji nie mierzy się tajskich kupcó w, ale poza nami nie był o Europejczykó w (ostatnie cię ż ko zarobione pienią dze obniż yli na koszule i bluzki).
Bangkok.
Mieszkaliś my w Bangkok Palace, fajny 4* hotel, jedzenie trochę lepsze niż w smoku, dywan w pokoju i prawie sterylna czystoś ć poś cieli i rę cznikó w.
Zamiast wynikó w - O wraż eniach.
Tajlandię moż na poró wnać do Krymu w organizowaniu rekreacji, jestem swoim wł asnym szefem - mieszkam gdzie chcę , jem co chcę , chodzę gdzie chcę , nikt nikomu nie przeszkadza, za pierwszym razem zdecydowanie warto jechać z operatorem , a potem ciekawie bę dzie zorganizować sobie wakacje. Podczas cał ego pobytu ani jednego zaburzenia ciał a i ż oł ą dka. Morze +28, owoce prawie za darmo, koszt mieszkania (nawet w poró wnaniu z Krymem) jest cał kiem odpowiedni, jeś li chcesz ł atwego noclegu, jeś li chcesz V. I. P. mieszkania, tak ł atwo na każ dy gust i kieszeń . Nawiasem mó wią c, 2 GB flash na fotiku jest peł en awarii, wię c warto chwycić mobilną lampę bł yskową na wypadek poż aru.
Chcę tam pojechać i na pobyt stał y. . .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał