Отдыхали вместе с мужем в отеле Ботани Бич в Паттае с 9 по 20 января 2010 года. Летели компанией Трансаэро. Перелет занимает около 8 часов. В принципе перелет комфортен-кормили 2 раза ( я в принципе ем мало, потому порций мне хватало), выдавали на ночь пледы, теплые носки и повязки на глаза. По прилету в аэропорт Бангкока необходимо заполнить миграционные карточки. Поэтому советую в сумочке держать ручку, очень много людей по аэропорту бегали и искали ручки. Ну и конечно, трудности перевода случаются Хотя сложного ничего в заполнении карточек нет, смотрите соседу через плечо и списываете все как у него.
Вообще тайцы очень неторопливый народ, поэтому таможенный контроль мы проходили достаточно долго (при этом, учитывая, что численность только нашего Боинга составила около 350 человек, а работало вначале только 3-4 стойки контроля). Ну, это все мелочи))) Летели от турфирмы «Лантатур». Нас встретили, посадили в автобус, гид провела даже небольшую экскурсию, рассказав о нравах и обычаях страны. В Паттаю въехали мы где-то через часа полтора-два. Честно сказать, впечатления от отеля оказались намного лучше, чем описывают в Интернете. Ботани находится на пляже Джомтьен, отдаленном от центра Паттаи месте. Многие в отзывах недовольны таким расположением…Но, это смотря кто за чем едет…Если вам нужны клубы, тусовки, шоппинг без перерыва, пляж на котором можно загорать только сидя в шезлонге (никак не лежа), то вам в саму Паттаю. Мы хотели чисто пляжный отдых, поменьше народа и побольше природы. Нам было хорошо вдвоем, мы наслаждались таким уединением и отдаленностью от суеты.
Питание в отеле первые дня 2-3 нас радовало (пока мы не перепробовали все предложенные блюда). Но видимо шеф-повара Ботани не обладают кулинарной фантазией. Предложенные блюда-сосиски 3 видов, жареный бекон, яйца в трех видах (вареные, омлет, яичница), гренки-тосты, рис, макароны, овощи тушеные. Из фруктов только арбузы, ананасы и папайя. Хотя мы особо не жаловались. Дома завтраки тоже разнообразием не отличаются. Но честно сказать, лично мне под конец отдыха, хотелось жутко мяса и сыра.
Хотя, муж вроде на питание не жаловался. Это самое главное.
Обещанный бесплатный WI-FI Интернет подкачал. Работал он только первые 2 дня нашего отдыха (и то ловил только на ресепшене, а в номерах еле-еле). Потом он окончательно «сгнил». За Интернетом мы ходили вечерами в соседний отель Дор-шада. Благо там свободно возможно заходить в чужие отели и бродить по территории. И , о чудо, в день отъезда, Инет вновь заработал. Но нам было уже все равно!
Обслуживание номеров-отдельная тема. Оставляешь чаевые 20 бат-простыни целые и чистые. Нет 20 бат- обязательно найдешь дырочку в простыни. Вот такой вот сервис)))))Но мы особо не заморачивались по этому поводу.
Пляж при отеле вполне хороший. Широкая полоса песка, лежаков достаточно. Единственный минус в следующем. Если на пляж идти до 08.15 то пляжных полотенец еще нет. Мне приходилось часов в 7.30 вставать и идти на пляж, на лежаки класть одежду, немного принять воздушные и солнечные ванны. И только в 8.15 приносили полотенца.
Мы с мужем рискнули и взяли напрокат мотоцикл на 6 дней за 1200 бат. Очень удобно. Хотя гиды вас будут отговаривать от такого развлечения. Может они и правы, довольно опасная штука при тамошнем стиле вождения и сумасшедшем хаотичном движении. Но я как-то доверяю мужу и мне было спокойно, сидя у него за спиной на мотоцикле. Езда обязательно в шлемах. Учитывайте, что движение там левосторонне. Езда по встречке-нормальное явление, каких-либо ограничений скорости вроде как тоже нет. Вообще очень удобно брать в прокат, так как не завязан на этих тук-туках, зачастую переполненных. Хотя выезд в сам город-стресс жуткий. Потому мы чаще всего доезжали до Лотоса или Биг С, закупали продукты, гуляли там и спокойно возвращались домой.
По поводу цен…. . курс бата к рублю примерно 1 к 1. Об уровне цен судите сами. Ужин на двоих (2 тарелки риса с морепродуктами, 2 супа, тарелка огромных креветок-гриль, 4 бутылки пива) около 1000 бат. Из-за стола еле встаешь, надо бы сдерживать свои порывы все попробовать))) Фрукты в диапазоне от 20 до 40 бат. Соки, напитки от 15 до 30 бат. При этом фрукты с кусочками фруктов, очень вкусные. Наши «Фруктовые сады» в сравнение не идут даже. Одежда…. . особо мы не парились ан эту темы. Но мы купили: сумку мужу за 600 бат, футболки, рубашки от 99 до 270 бат, топики, сарафаны – 200-600 бат. За 11 дней мы потратили около 1200 долларов. При этом мы себе не в чем не отказывали: ни в развлечениях, ни в питании, ни в шоппинге. Так что можно и скромнее наверное.
В целом наш отдых могу оценить на 8 баллов из 10. скажу одно, уже хочется вернуться в великолепный Тайланд. Уже копим на летний тур туда))))
Odpoczywaliś my z mę ż em w hotelu Botany Beach w Pattaya od 9 do 20 stycznia 2010 roku. Lecieliś my z Transaero. Lot trwa okoł o 8 godzin. W zasadzie lot jest wygodny - 2 razy mnie nakarmili (w zasadzie mał o jem, bo porcji starczył o), dali mi na noc koce, ciepł e skarpetki i opaski na oczy. Po przybyciu na lotnisko w Bangkoku należ y wypeł nić karty migracyjne. Dlatego radzę trzymać dł ugopis w torebce, duż o ludzi biegał o po lotnisku w poszukiwaniu dł ugopisó w. No i oczywiś cie zdarzają się trudnoś ci z tł umaczeniem. Chociaż nie ma nic skomplikowanego w wypeł nianiu kart, zajrzyj przez ramię są siada i odpisz wszystko, co jego.
Ogó lnie Tajowie to bardzo leniwi ludzie, wię c przez dł ugi czas przechodziliś my kontrolę celną (biorą c pod uwagę , ż e liczba naszych samych Boeingó w wynosił a okoł o 350 osó b, a począ tkowo dział ał y tylko 3-4 stanowiska kontrolne). Có ż , to wszystko drobiazgi))) Lecieliś my z biura podró ż y Lantatur. Spotkaliś my się , wsadziliś my do autobusu, przewodnik oprowadził nawet kró tką wycieczkę , opowiadają c o obyczajach i zwyczajach tego kraju. Wjechaliś my do Pattaya w okoł o pó ł torej godziny lub dwó ch. Szczerze mó wią c, wraż enia z hotelu okazał y się znacznie lepsze niż opisane w Internecie. Botani znajduje się na plaż y Jomtien, miejscu z dala od centrum Pattaya. Wielu w recenzjach jest niezadowolonych z tej lokalizacji...Ale to zależ y od tego, kto po co się wybiera...Jeś li potrzebujesz klubó w, imprez, zakupó w bez przerwy, plaż y, na któ rej moż na opalać się tylko siedzą c na leż aku ( nie kł amie), to jesteś w samej Pattaya. Chcieliś my spę dzić wakacje wył ą cznie na plaż y, mniej ludzi i wię cej natury. Czuliś my się razem dobrze, cieszyliś my się taką samotnoś cią i oddaleniem od zgieł ku.
Posił ki w hotelu przez pierwsze 2-3 dni nas cieszył y (aż spró bowaliś my wszystkich oferowanych dań ). Ale najwyraź niej szefowie kuchni Botani nie mają wyobraź ni kulinarnej. Proponowane dania to kieł baski 3 rodzaje, smaż ony boczek, jajka w trzech rodzajach (gotowane, jajecznica, jajecznica), tosty, ryż , makaron, duszone warzywa. Z owocó w tylko arbuzy, ananasy i papaja. Tak naprawdę nie narzekaliś my. W domu ś niadania ró wnież nie ró ż nią się urozmaiceniem. Ale szczerze mó wią c, pod koniec wakacji osobiś cie chciał em okropnie mię sa i sera.
Chociaż mą ż nie narzekał na jedzenie. To jest najważ niejsze.
Obiecany darmowy internet WI-FI nas zawió dł . Pracował tylko przez pierwsze 2 dni naszych wakacji (a potem ł apał tylko na recepcji i ledwo w pokojach). Potem w koń cu „zgnił ”. Po internet chodziliś my wieczorami do są siedniego hotelu Dor-shad. Na szczę ś cie moż na swobodnie wchodzić do cudzych hoteli i wę drować po terenie. I oto i oto w dniu wyjazdu internet znó w dział ał . Ale nie obchodził o nas to!
Oddzielną kwestią jest obsł uga pokoju. Zostawiasz napiwek 20 bahtó w - prześ cieradł a są cał e i czyste. Brak 20 bahtó w - na pewno znajdziesz dziurę w prześ cieradł ach. Oto taka usł uga))))) Ale nie przejmowaliś my się tym specjalnie.
Plaż a przy hotelu jest cał kiem dobra. Szeroki pas piasku, doś ć leż akó w. Jedynym minusem jest to, co nastę puje. Jeś li pó jdziesz na plaż ę przed 08.15, to nie ma jeszcze rę cznikó w plaż owych. Musiał am wstać o 7.30 i iś ć na plaż ę , ubrać się na leż aki, zaczerpną ć trochę powietrza i się poopalać . I dopiero o 8.15 przyniesiono rę czniki.
Mó j mą ż i ja zaryzykowaliś my i wypoż yczyliś my motocykl na 6 dni za 1200 bahtó w. Bardzo wygodnie. Chociaż przewodnicy odradzą Ci taką rozrywkę . Moż e mają rację , doś ć niebezpieczna sprawa, biorą c pod uwagę styl jazdy i szaleń czo chaotyczny ruch uliczny. Ale jakoś ufam mę ż owi i był am spokojna, siedzą c za nim na motocyklu. Jazda w kaskach jest obowią zkowa. Pamię taj, ż e ruch jest po lewej stronie. Jazda w przeciwnym kierunku jest normalna, nie ma też ograniczeń prę dkoś ci. Ogó lnie rzecz biorą c, bardzo wygodnie jest wynają ć , ponieważ nie jest przywią zany do tych tuk-tukó w, któ re czę sto są zatł oczone. Chociaż sama wycieczka do miasta to straszny stres. Dlatego najczę ś ciej jeź dziliś my do Lotus lub Big C, kupowaliś my artykuł y spoż ywcze, chodziliś my tam i spokojnie wracaliś my do domu.
Jeś li chodzi o ceny.....kurs wymiany bahta do rubla wynosi okoł o 1 do 1. Oceń sam poziom cen. Kolacja dla dwojga (2 miski ryż u z owocami morza, 2 zupy, talerz ogromnych krewetek z grilla, 4 butelki piwa) okoł o 1000 bahtó w. Ledwo moż esz wstać od stoł u, powinieneś powstrzymać się od chę ci spró bowania wszystkiego))) Owoce w zakresie od 20 do 40 bahtó w. Soki, napoje od 15 do 30 bahtó w. Jednocześ nie owoce z kawał kami owocó w są bardzo smaczne. Nasze „Sady” nawet nie mają sobie ró wnych. Ubrania… . . nas tak naprawdę nie obchodził ten temat. Ale kupiliś my: torbę dla mę ż a za 600 bahtó w, koszulki, koszule od 99 do 270 bahtó w, topy, sukienki - 200-600 bahtó w. Przez 11 dni wydaliś my okoł o 1200 dolaró w. Jednocześ nie niczego sobie nie odmawialiś my: ani rozrywki, ani jedzenia, ani zakupó w. Wię c moż e nawet skromniejszy.
Ogó lnie nasze wakacje mogę ocenić na 8 punktó w na 10. Powiem jedno, już chcę wró cić do wspaniał ej Tajlandii. Już oszczę dzam na letnią wycieczkę tam))))