wakacje z lusitanasol

Pisemny: 10 kwiecień 2012
Czas podróży: 1 — 7 marta 2012
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Dzień dobry, odpoczywał em z Waszą firmą pod koniec marca na trasie „Sł oneczna Portugalia”. Po pierwsze, o dobrym - wspaniał e przyję cie przez menadż erkę Olgę , wielkie podzię kowania dla Eleny jako przewodnika, któ ra towarzyszył a nam w wycieczce i w Porto. Chciał abym zwró cić uwagę na doskonał ą znajomoś ć Portugalii, dobre nastawienie do turystó w, gotowoś ć sł uż enia radą , dzielenie się mił oś cią do tego kraju. Teraz negatywne strony - 4-gwiazdkowy hotel był na obrzeż ach i ledwo cią gną ł.3, odrapane meble, zamknię ta lodó wka z zamkiem (szczegó lnie nieprzyjemnie był o, gdy przyjechaliś my do Lizbony i zameldowaliś my się o pierwszej w nocy, nie był o nigdzie nie był o nawet wody, w pokoju też nie był o ksią ż ki telefonicznej). A co najważ niejsze, przewodnik Nina jest po prostu okropna, nic nie mó wi, na przykł ad przyprowadził a nas do Obidos, przyprowadził a nas do ś ciany, powiedział a, ż e ​ ​ moż na po niej chodzić i spaś ć i dał a wolny czas 15 minut (to wystarczył o, aby wró cić do autobusu). Nawet nie rozumieliś my, dlaczego tam byliś my. Pierwsze dwa dni spę dzone z nią po prostu przepadł y i pojawił a się nawet chę ć powrotu do domu. . Nie dowiedzieliś my się od niej niczego o Lizbonie, nie zwiedziliś my gł ó wnej atrakcji Klasztoru Hieronimitó w, przez pó ł dnia obwoził a nas po parku i pokazywał a tylko Katedrę . Drugi dzień spę dziliś my na jeź dzie autobusem pomię dzy miastami Obidos - Batalia - Alcobaza - Tomar i kompletny brak informacji, cią gł e wyś cigi, po przyjeź dzie Nina wygł osił a skromne przemó wienie przez 5 minut, potem czas wolny 10-15 minut i znowu autobus. I tylko dzię ki zmianie przewodnika doczekaliś my się pozytywnych emocji, choć nie ma ochoty ponownie odwiedzać Portugalii, zwł aszcza z Waszą firmą . I doradzę kolegom i przyjacioł om, ż eby wybrali innych, bo inaczej padną na Ninę .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał