Jak powitała nas Gruzja
W 2013 roku, kiedy byłem jeszcze studentem, po raz pierwszy pojechałem z KOTE do Umanu. Wciąż pamiętam zabawę i emocje, które tam były) A tej jesieni, będąc już żoną, namówiłam męża, żeby pojechał do Gruzji) Ponieważ mam jedną osobliwość - przerażają mnie samoloty, postanowiłem jechać autobusem .