O tym, jak TUI o nas zapomniało w Turcji.
Wyjazd w piątek 13 września (przerażający) odbył się punktualnie. Przewoźnik lotniczy "Róża Wiatrów". Do Antalyi przyjechaliśmy zgodnie z rozkładem o 12.15 W kasie TUI na lotnisku na voucherze wpisali numer autobusu i wskazali, gdzie go szukać. Po 10 minutach poszukiwań, z walizkami i torbami 36 stopni Celsjusza, zobaczyliśmy przewodnika z przywieszką z naszym numerem autobusu, który wyjaśnił, że autobus jest spóźniony.