Zdecydowanie odradzamy nikomu chodzenie do Brzozowego Gaju.
Był am ostatnio z mę ż em w tym miejscu. Krewnym, któ rzy byli w zeszł ym roku, radzili iś ć na leczenie. Nie wiem, co im się tu podobał o, wcale nie byliś my pod wraż eniem… Ceny jak w innych sanatoriach w Chmielniku, a salony - zabite.