Hotel został wybrany na wybrzeż e i niedaleko granicy. Szybko nas ustawili na 10. pię tro. W pokoju nie ma ż wizy, czajnik, lodó wka, zasł ony, zł amana suszarka do wł osó w, pają ka na suficie, mró wki i chrzą szcze „Vona”, ł ó ...
Odpoczywali w hotelu przez dwa tygodnie. Podobał y się : był y wieczory tematyczne; Jedzenie jest doś ć zró ż nicowane, ale nie dla smakoszy (dwukrotnie widział a kurczaka w sosie na obiad - i na lunch był y te same kawał ki, po prostu smaż one).