Decyzja o podró ż y do Afryki nie był a spontaniczna – planowali od dawna, bo Bliski Wschó d, Azja Poł udniowo-Wschodnia, Ameryka Ł aciń ska i Poł udniowa są czę ś ciowo obję te.
W lutym, odlatują c z Kuby, zdecydowaliś my, ż e kolejnym punktem naszej podró ż y bę dzie Wietnam. Ale pó jś cie tak daleko tylko po to, by zobaczyć jeden kraj, jest zbyt ł atwe.
W czerwcu 2008, po powrocie z ks. Mauritius, trafił em do biura jednego z najwię kszych bankó w w Moskwie. Na pierwszym pię trze znajdował się.