kapets
Zacznę od terytorium, gó rny bo jego brak, nawet nie ma gdzie usią ś ć , za budynkiem jest zaniedbany park, strasznie wychodzić , nie ma jedzenia, tak zwany stó ł bufetowy , ponieważ przy tacach stoją kelnerzy z daniami mię snymi lub rybnymi, a na talerzu nie wolno umieszczać wię cej niż jednego kotleta; (pierwsze pię tro budynku jest peł ne sklepó w i ubrań , sala kinowa, kawiarnia w ogó le, nie sanatorium tylko bazar, nie podobał y nam się pokoje mniej wię cej normalne