Wybrałam to biuro podróży zupełnie przypadkiem. Przez wiele lat współpracowałam z innym biurem podróży. Ale niestety tym razem nie wyszło. Inni ludzie, niewyraźne informacje. Widzę w różnych częściach miasta napisy „Chodź z nami”. Odebrane w Internecie. Zostawiłem prośbę.
Byliś my w hotelu "Monteplaya" z có rką na przeł omie czerwca i lipca 2015. Byliś my niemile zaskoczeni, ż e przybywszy o godzinie 10 nie mogliś my od razu wejś ć do pokoju, musieliś my czekać na sł oń cu do 12.