Specjalne podziękowania dla touroperatora Biblio Globus za uwagę na swoich turystów. Faktem jest, że nasz lot powrotny był opóźniony, powiedzieli na lotnisku, że samolot wystartował z Moskwy, ale nie poleciał do Podgoricy, gdzieś wykonał awaryjne lądowanie. Więc Biblik nie zostawił nas na łasce losu na lotnisku, tylko przejechał kilka dużych wygodnych autobusów, posadził wszystkich turystów i zawiózł ich do hoteli, całkiem przyzwoitych (w każdym razie tak mi się wydawało po willi Sumet).