Nic dobrego. Nie to, czego się spodziewano

Pisemny: 24 wrzesień 2013
Czas podróży: 14 — 24 lipiec 2013
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 4.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Hotel nie jest tak naprawdę hotelem, ale po prostu hotelem. Nie ma recepcji jako takiej, tylko niewielka lada pod schodami, gdzie najczę ś ciej nikogo nie ma i nikt nie pilnuje kluczy. A nawet 3* przy deklarowanej 4.
Pokoje są puste i pozbawione ż ycia, z bardzo mał ą iloś cią ś wiatł a. Tak, jest mieszkanie i suszarka do wł osó w i balkon, ale są bardzo niewygodne. Firma był a w 2 pokojach czteroosobowych. Czuje się jak betonowe pudeł ko. Nie ma tam telewizji. Internet ł apie sł abo iw niektó rych czę ś ciach pokoju. W naszym pokoju nie był o prysznica, tylko wanna, nie był o też podstawki pod gł owicę prysznica, nie był o też zasł ony. Umyte tak, jak jest.
Terytorium hotelu . . To jest gł oś no powiedziane. Podwó rko ze stoł em. Nic wię cej. I wszystko był o zaroś nię te gł upią roś liną , któ ra wszę dzie wspinał a się w oczy.

Sprzą taczka przychodzi raz dziennie, kiedy chce. Nie rozumie rosyjskiego. A jeś li w czasie, gdy ona przyszł a, bę dziesz w pokoju, wytrze tam, gdzie cię nie ma i odejdzie i nie wró ci. Trafiliś my tak: jednego dnia siedzieliś my na werandzie i ona sprzą tał a wszystko opró cz werandy, nastę pnego dnia mó wiliś my, ż e nie ma potrzeby sprzą tać , jutro przyjdź , jutro przyszł a, ale nie na czas (byliś my zaję ci w interesach), poprosił ją , ż eby przyszł a pó ź niej, ale nie przyszł a. Razem 3 dni byliś my brudni. Chociaż rę czniki zmieniane są codziennie. Ł ó ż ka wykonane są prosto i bez sztuki. Na zdję ciu widać , czy pł acisz pienią dze. Nawiasem mó wią c, pienią dze nawet przypadkowo pozostawione na szafce nocnej to napiwek.
Mydł o, szampon - nie czekaj. Kiedy zameldowaliś my się w pokoju, czajnik nie dział ał dla nas, oś cież nica drzwi był a wyrwana i nie zamknę ł a się . Zgł osił em to sprzą taczce, pogadał a z nią ze smutnymi oczami i wyszł a. Nastę pnego dnia powiedział a mi, ż e wszystko zał atwione, czajnik nowy. Swoją drogą skropliny z klimatyzatora spł ywał y prosto na werandę , wię c zawsze był a tam kał uż a. I nigdy nie został o to naprawione.
I wreszcie - obiecane ś niadania. Po pierwsze, restauracja znajduje się.200 metró w od hotelu. Jest dziwny i nieprzyjemny kelner. A ś niadanie to nic. Nic się nigdy nie zmienił o. Jedzenie został o z wieczornych zamó wień (ziemniaki, makaron w jednym pojemniku). Nie był o prawie ż adnego smaku. Ze sł odyczy tylko ciasto z dż emem i tyle. Nie ma owocó w. Wszystko. Nie był o nic specjalnego. Ś niadania są okropne. I tak, bez kawy! Tylko herbata, woda i sok. I bez kawy na ś niadanie!
Plaż a. Parasole, leż aki są darmowe, ale nawet nie chce się tam chodzić za darmo. Parasole Coca-Coli są krzywe, poł amane. Wszystko jest tego warte. Kł adziesz się i pocierasz rę ką o bliź niego. Plaż a hotelowa jest mał a, duż o ludzi! A bez leż aka i parasola - tylko w maleń kim miejscu moż na poł oż yć się na kimś innym. Nie moż esz przesuwać leż akó w i parasoli! „NIE MOŻ LIWE” krzyczą do ciebie! Plaż owicze zapychają „swoje biuś ciaste” najlepsze miejsca, do któ rych nigdy nie bę dziesz miał wstę pu. Nie moż esz chodzić na plaż ę w nocy. Wyrzucają cię .

Wieczorem jest bardzo gł oś no, bo niedaleko od linii plaż y, gdzie kompletnie poutykane są dyskoteki-bary, w któ rych grana jest inna muzyka z taką gł oś noś cią , ż e nawet zatyczki do uszu nie pomogą . Ciemnoś ć ludzi wieczorem. I bardzo gł oś no.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał