Czarnogóra – święto duszy i ciała

Pisemny: 23 wrzesień 2010
Czas podróży: 4 — 18 wrzesień 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 8.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
O hotelu. Odpoczywaliś my w Budvie od 4 do 18 wrześ nia 2010 roku. Mieszkaliś my w Willi Bojana. Mogę powiedzieć , ż e wszystkie recenzje, któ re czytał em o tym hotelu, są prawdziwe. Radovan jest naprawdę bardzo przyjaznym i goś cinnym gospodarzem. Dziewczyny w restauracji są wesoł e i pomocne. Szef kuchni bardzo dobrze gotuje. Jadł em tam kilka razy - wszystko jest w porzą dku. Obiady moż na był o zamó wić z gó ry za 6 euro/os. , a za te 6 euro dostalibyś my sał atkę , zupę na ciepł o i moim zdaniem deser. Wię c dla tych, któ rzy chcą zaoszczę dzić na restauracjach, jest to ś wietna opcja.
O morzu. Przed wyjazdem przeczytał am wiele opinii o brudnym morzu. Tak wię c, jeś li chodzi o morze w okolicy Budvy podczas naszych wakacji: morze był o doskonał e. Moż e udał o im się zbudować i uruchomić zakł ady lecznicze w Budvie. Ś mieci był y albo pochodzenia naturalnego: glony, igł y, liś cie, albo doś ć daleko od brzegu, kilka razy widziano paczki. butelki. I do tej pory, jakby został y zrzucone z jachtó w. Ż ycie na morzu zależ y od miejsca. Na Mogren widzieliś my jeż e, ł awice ryb, oś miornice. W pobliż u wybrzeż a Sveti Nikola ż yją gł ó wnie jeż e (i niebezpiecznie blisko wybrzeż a) oraz ryby. Nikt na Yaz.
O plaż ach. Przez wię kszoś ć czasu opalaliś my się na Mogren-2. Plaż a to gruboziarnisty piasek lub bardzo drobny ż wirek. Jest tam bardzo czysto, trochę ciszej niż na Mogren-1. Ale tam leż aki należ ą do jakiegoś hotelu, a od osó b z zewną trz ten sam plaż owicz wyrwał.25 euro za zestaw: 2 leż aki + parasol. Zrobił to podobno nielegalnie, bo nie dał ż adnego paragonu, jak na innych plaż ach. Pierwszego dnia zapł aciliś my (i nie tylko my, ale też sporo osó b), a potem poszliś my z naszymi ł ó ż kami. Kawiarnie tylko na Mogren-1. Byliś my w Yaz. Plaż a jest piaszczysta i dno też , dlatego woda nie jest ciekawa. Na Yaz wieje ró wnież silny wiatr. Ze wzglę du na to, ż e zatoka jest doś ć otwarta. Kilka dobrych kawiarni. Na Sveti Nikola znajduje się kamienista plaż a. Koszt kompletu 2 ł ó ż ka + parasol = 5 euro. A jeś li wynajmiesz katamaran, okrą ż wyspę w kierunku przeciwnym do ruchu wskazó wek zegara i znajdź kilka miejsc, do któ rych moż na dostać się tylko od strony morza, i opalaj się i pł ywaj w samotnoś ci. Sveti Nikola ma peł noprawną restaurację z ogromnymi porcjami. Wię c nie umrzesz z gł odu. Na tę wyspę moż na dostać się statkiem wielomiejscowym. Odpł ywa z molo, do któ rego moż na dotrzeć , jeś li idziesz na plaż ę bezpoś rednio z poczty gł ó wnej. Bilet w obie strony 5 euro.

O jedzeniu. Nie warto mó wić o kuchni czarnogó rskiej. Musi być osą dzona. Czarnogó ra to prawdziwa uczta smaku i brzucha. Porcje dań mię snych są po prostu ogromne. Przecię tna kobieta sobie z tym nie poradzi. Dodatkowo standardowo podawane są z gó rą dodatkó w. Osobiś cie wolał em brać ryby – jest tam ś wież o i niesamowicie smacznie. Podawane na wagę . W niektó rych restauracjach moż na zjeś ć filet po wcześ niejszym ustaleniu wagi, ale w wię kszoś ci podaje się je w cał oś ci. Ale uwierz mi: jeś li weź miesz cał ą rybę dorado, zjesz ją w cał oś ci, takiej pysznoś ci nie ma za wiele. Faszerowane kalmary są niesamowite.
Ulubioną restauracją jest Porto. Kelnerzy mó wią w kilku ję zykach: angielskim, niemieckim, rosyjskim i, jak podejrzewam, wł oskim. Po zł oż eniu zamó wienia kelner z lokalu przyniesie bezpł atnie pasztet rybny. Rozsmaruj go na chlebie, aby uzyskać pyszną przeką skę . Kiedy pierwszy raz zamó wił am w Porto palachinkę z owocami, miał am nadzieję , ż e ta bę dzie mniej niebezpieczna dla sylwetki niż z dż emem. W rzeczywistoś ci torebki naleś nikowe są wypeł nione mielonymi orzechami wł oskimi, a wszystko inne moż na zobaczyć na zdję ciu.
Obiad lub kolacja dla dwojga, jeś li weź miesz kieliszek wina, 25-30 euro z napiwkiem. Chociaż moż e być taniej.
O mieś cie. Jeś li nagle niebo jest zachmurzone i już jest niewygodnie leż eć na plaż y, a nie chcesz nigdzie jechać , udaj się na Stare Miasto. Najpierw podziwiaj duż e i pię kne jachty ustawione tuż przy murach starego miasta. Przejdź wą skimi uliczkami, wejdź do cytadeli i odpocznij w jej bibliotece. Moż esz nie tylko siedzieć w bibliotece. Moż esz spokojnie czytać . Na Starym Mieś cie znajduje się mał y pchli targ. Moż na tam kupić niektó re detale stroju narodowego (jak ja) lub doś ć nietypowe artykuł y gospodarstwa domowego.
Ogó lnie Budva to doś ć tę tnią ce ż yciem miasto. W weekendy przyjeż dż ają tu na relaks i ką piele Serbowie, Macedoń czycy, Czarnogó rcy z pó ł nocnej czę ś ci kraju. Dlatego jeś li potrzebujesz spokoju, wybierz spokojniejsze miejsce: Becici lub Petrovac.

O wycieczkach. Ponieważ nie przeszliś my przez biuro podró ż y, ale jak dzicy, a w naszym hotelu nie ma osobnego biura podró ż y, jak to jest w duż ych hotelach, był wybó r, czy kupić wycieczki na ulicy, czy pojechać na wł asną rę kę . Na staró wkę w Kotorze wybraliś my się na wł asną rę kę . I zrobili to dobrze. Nikt cię nie popycha, jeś li chcesz, zatrzymał eś się w kawiarni lub na samym szczycie muru twierdzy. Ale jeś li chcesz posł uchać historii miasta i budynkó w, wybierz się na wycieczkę po agencji. Postanowiliś my też pojechać do Ostroga na wł asną rę kę . W rezultacie najtań szą wycieczkę zamienili w nieco droż szą przygodę . Bo najpierw za 7 euro/os. trzeba dojechać na przystanek „bogetici” autobusem. , któ ry jedzie do Niksic. A od przystanku do klasztoru kolejne 12 km pod gó rę , któ re ostatecznie pokonaliś my taksó wką . Za 18 euro w obie strony. Generalnie „wię zienie” to wycieczka, któ rą warto odbyć w agencji. Poszliś my też do kanionó w. Bardzo mę czą ca wycieczka, ale pię kno, któ re zobaczysz, jest tego warte. Lepiej wzią ć agencję . Tyle tylko, ż e bardzo trudno jest pokonać taką ś cież kę samochodem lub komunikacją miejską .
Ogó lnie o wycieczce. Opró cz hoteli i biletó w lotniczych w dwa tygodnie wydaliś my 1000 euro dla dwojga. Spoś ró d nich 200 euro na prezenty dla ich bliskich. A jednocześ nie niczego sobie nie odmawiali. Czasami pozwalali sobie nawet na bycie „burż uazją ”. Wielu Czarnogó rcó w doś ć dobrze mó wi po rosyjsku. Ponadto ję zyki mają ze sobą wiele wspó lnego. Nawet w Czarnogó rze niesamowita przyroda. Moja bratnia dusza uniemoż liwił a mi spacer z Budvy na plaż e Milocer, plaż ę kró lowej, aby przejś ć przez gaje sosnowe i pomarań czowe. Uwierz mi, nie bę dzie takiej wę dró wki jak w Czarnogó rze.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał