Dobre wakacje

Pisemny: 21 wrzesień 2011
Czas podróży: 23 sierpień — 2 wrzesień 2011
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Infrastruktura: 6.0
Odpoczywaliś my w Willi Astaszko z mę ż em pod koniec sierpnia 2011 (10 dni), w pierwszym pokoju. Wszystkim to się podobał o. Pokó j jest duż y, przytulny, wyposaż ony we wszystko co potrzebne: duż ą szafę wnę kową , komodę , telewizor; znajduje się aneks kuchenny (zlew, czajnik, mikrofala, mini lodó wka, naczynia). Ł azienka - WC, umywalka, prysznic (w cenie ciepł a woda : )). Na mał ym tarasie przed pokojem - stó ł , krzesł a; czę sto jedliś my tutaj kolację .
Dodatkowo wł aś ciciel z przyjemnoś cią zapewnił moż liwoś ć skorzystania z grilla i ogromnego stoł u goś cinnego w „lobby” na ś wież ym powietrzu. Poczę stował nas takż e winogronami, z któ rych splecione są wszystkie wolne przestrzenie tego „lobby” oraz piwem.
Ale są dwa minusy - duż y i mał y. Duż y - materac na ł ó ż ku jest tak garbaty, ż e wygodniej był oby spać na kaloryferze.

I maaaaaalenky minus - z ż adnego pokoju nie ma widoku na morze. A do morza jest okoł o 10 minut spacerkiem.
Tych. jeś li chodzi o stosunek ceny do jakoś ci to mogł oby być trochę taniej, czyli o 50-100 euro/os.
W drodze nad morze - sklepy spoż ywcze, taca z warzywami i owocami, piekarnie (chleb w Czarnogó rze jest niesamowicie pyszny, a nawet jeś li nie naduż ywa się wypiekó w w domu, tutaj nie moż na odmó wić sobie przyjemnoś ci chrupania zł ota skorupa przynajmniej raz dziennie).
Plaż e w Budvie są w wię kszoś ci publiczne, dlatego niezbyt czyste, ale jednocześ nie doś ć zatł oczone. Dlatego musiał am wstać stosunkowo wcześ nie, aby zają ć wygodne miejsce na plaż y (jeś li opalał eś się na wł asnych rę cznikach). Czasem korzystali z leż akó w i parasoli (każ da plaż a wyposaż ona jest w takie przyjemnoś ci) – od 6 euro za komplet dziennie (parasol, stolik, 2 leż aki).
Ogó lnie reszta był a cudowna, nawet nie chciał em wyjeż dż ać .
A co do gospodyni - zł a rosyjska ciotka, w zeszł ym roku sprzedał a willę , a teraz wł aś ciciel - Serb - to fajny, mił y czł owiek.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał