Nie polecam!

Pisemny: 2 wrzesień 2013
Czas podróży: 13 — 27 lipiec 2013
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 3.0
Dzień dobry wszystkim! Odpoczywaliś my w Willi Anika od 13.07. do 28.07. 2013. Nie pierwszy raz był am w Czarnogó rze, mam też ogromne doś wiadczenie podró ż nicze, a odpoczynek w Villi Anika był dla mnie wielkim rozczarowaniem. W 100% zgadzam się z poprzednimi negatywnymi opiniami. I ż ał uję , ż e nie potraktował em go z należ ytą uwagą . Teraz o faktach: Sprzą tanie pokoju - 1 raz na 7 dni, jeś li wczasowicze osiedlili się na 10 dni - 1 raz na 5 dni. Poś ciel i rę czniki był y noszone, był y 2 prześ cieradł a z dziurami! Kiedy się zameldowaliś my, w ogó le nie dali nam prześ cieradeł , wł aś ciciele zaproponowali nam spanie na pokrowcach nienaturalnego pochodzenia. Na moje proś by o rozdanie bielizny udawali, ż e nic nie rozumieją i w ogó le nie chcą nic wiedzieć , dopó ki nie rozgniewali mnie „na serio”, po podniesieniu gł osu oddali podarte prześ cieradł a. Na podwó jnym ł ó ż ku - 2 pó ł -gó rne! Nigdy nie widział em takiego CRAZY nigdzie indziej! Pokó j jest peł en niedoskonał oś ci, na przykł ad: w naszym pokoju pod prysznicem drzwi się nie ruszał y, koł a wytarł y się , a jak có rka pró bował a zamkną ć szybę ! drzwi, odleciał a z zapię ć , dobrze, ż e moja có rka ją zł apał a i trzymał a (ma 17 lat), a gdyby to był o mał e dziecko! Czajnik elektryczny wł aś nie przestał dział ać . Mó j mą ż zabrał go do wł aś cicieli. Nastę pnie przy wejś ciu pojawił o się ogł oszenie, ż e turyś ci zrekompensują wszystkie awarie! Zrozumieliś my, ż e jeś li stela. drzwi pod prysznicem był y zepsute, musielibyś my nie tylko leczyć się za wł asne pienią dze, ale takż e kupić im kabinę prysznicową . Telewizor jest bardzo stary, mał y, rurowy, w mieszkaniu dla 3 osó b!
Na balkonie nie był o suszarki. My, jako doś wiadczeni turyś ci, wzię liś my ze sobą linę i przywią zaliś my ją od zawiasu okiennic do kamiennych filaró w na balkonie. Nasi są siedzi poszli w ich ś lady. Ale przecież suszarka kosztuje grosz, dlaczego jej nie kupić ? ! Sami kupiliś my mydł o i papier toaletowy (przepraszam za szczegó ł y). Nie był o mydł a ani czegoś takiego jak ż el pod prysznic (ale có ż ) i papier toaletowy, najtań sze, wydali kilka rolek, 1 raz rano mó j mą ż poszedł i poprosił o rolkę - dali je, ale oni nie wkł adał em ich już sam, odesł ał em je o sobie i kupił em w supermarkecie (ró wnież najlepszej jakoś ci). Z naczyń - 1 mał y rondel emaliowany i 1 na 3 litry metalowy "zuż yty", z wgnieceniem i bez uchwytó w))) nie był o nawet mał ej patelni, nie pozwalają goś ciom gotować mię sa, ryb , podczas gdy wł aś ciciele mieszkają.2 - jesteś my rodzinami w willi i oczywiś cie duż o gotujemy, zapachy z ich gotowania niosą się po willi przez cał y dzień )) Wi-Fi jest, ale bardzo dobre. sł aby. Weranda jest zawsze cał kowicie zaję ta przez wł aś cicieli, ich proroczych. Ich deska do prasowania stoi na werandzie, na stole porozrzucane są brudne filiż anki po kawie i gazety. W pobliż u willi nie ma ł awki, a nawet krzesł a dla goś ci. Przed wyjazdem przebraliś my się pod schodami! Nikt nam nie zaproponował , ż ebyś my przynajmniej gdzieś pojechali, nie ma pokoju goś cinnego i toalety (a weranda jest zaję ta). Gospodyni zaczę ł a się witać pod koniec naszego pobytu. Mą ż wyjechał wcześ niej, ale ja z có rką został yś my, a kiedy wyszł yś my, zdję liś my duż ą walizkę z 3 pię tra, a syn gospodyni, dwumetrowy 30-letni kingpin, wyszedł nam na spotkanie i nawet nie mrugną ł okiem, ż eby nam pomó c. Mieszkaliś my na 3 pię trze, na tym samym pię trze z widokiem na morze znajdują się apartamenty „mł odego wł aś ciciela”. Na drugim pię trze - ró wnież mieszkania wł aś cicieli. A pierwsza pó ł piwnica przeznaczona jest dla goś ci. Podczas naszego pobytu pró bowali przenieś ć nas do innego pokoju w piwnicy i zgł osili to przez sprzą taczkę , któ ra spotkał a nas w momencie, gdy szliś my na plaż ę!! ! ! ze sł owami: „Wyjdź z pokoju! Inni goś cie zostaną umieszczeni w Twoim pokoju w porze lunchu! ” Po prostu nie ma sł ó w......zrujnowaliś my pó ł dnia odpoczynku, ale w efekcie zostaliś my w naszym pokoju. Na zdję ciu zasady pobytu w willi.
Fakt, ż e wszystko jest bardzo blisko - na duż ym odcinku willa jest na wzniesieniu, na obrzeż ach, a trzeba był o się wspinać wą ską asfaltową ś cież ką , po któ rej cią gle przejeż dż ał y samochody (chodnika nie ma, trzeba się czepiać do kamiennych ogrodzeń , aby przepuś cić samochody). NIE POLECAM Z MAŁ YMI DZIEĆ MI! Trudne i niebezpieczne! Wszystkie sklepy znajdują się blisko centrum (punkt orientacyjny - park wodny). Po poł udniu po plaż y doś ć trudno jest przejś ć trasę wzdł uż Soltsepek. Musiał em robić zakupy z wyprzedzeniem, po wieczornych spacerach. W drodze z plaż y nie ma sklepó w i stoisk z owocami.

NIE POLECAM Willi Anika! Bliż ej centrum Becici och. istnieje wiele willi i hoteli, któ re nie podlegają opodatkowaniu, aby wspinać się po stromej, niebezpiecznej wspinaczce i mają bardziej przyjaznych i pomocnych gospodarzy. Pragnę zaznaczyć , ż e do Villi Anika trafiliś my z SILNEJ rekomendacji pracownikó w biura podró ż y PILON (gospodarza w Czarnogó rze), chociaż pierwotnie zarezerwowaliś my inny hotel.
Jedź na wakacje do Czarnogó ry!
Czarnogó ra to zachwycają cy, bardzo pię kny kraj z mił ymi, dobrodusznymi ludź mi i na pewno pojedziemy tam jeszcze nie raz. Ale uważ aj na recenzje.
PS Mam wraż enie, ż e o. dobre recenzje o tej willi są napisane przez pracownikó w biura podró ż y.
Ż yczę wszystkim udanych wakacji (w innym hotelu lub willi)!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał