Obrzydliwe wakacje!

Pisemny: 2 wrzesień 2011
Czas podróży: 1 — 7 sierpień 2011
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Obrzydliwe doś wiadczenie zaró wno z samego hotelu, jak iz cał ego kraju. W pokoju jest ciemno, nie ma lodó wki, klimatyzator nie dział a. Ogł osili to na przyję ciu, obiecali to zrobić w cią gu dwó ch dni....wydaje się , ż e w ogó le o nas zapomnieli, w rezultacie do koń ca naszego pobytu klimatyzator nie dział ał . Ich plastikowe karty-klucze był y stale rozmagnesowywane, czasami musieli kilka razy dziennie schodzić do recepcji, aby je namagnesować . Od pierwszego dnia prysznica technicznego. . . Musiał em podejś ć do nich 4 razy, ż eby wysł ali pracownika do naprawy. Posił ki przyjmowane z niepeł nym wyż ywieniem, w zasadzie wszystko jest oczekiwane. . . Na ś niadanie praktycznie nie ma narzekań , jedyną rzeczą jest monotonia; dzień po dniu to samo. . . obiad jest bardziej urozmaicony, ale brak picia był szokują cy. Jeś li chcesz pić , kup wodę...a ceny w hotelu za tę wodę są trzy razy zawyż one (w pobliż u jest sklep, w któ rym 1.5 litrowa butelka wody mineralnej sprzedawana jest za 5 dirhamó w (17.5 rubla), a w hotelu butelka o mniejszej obję toś ci ( litr, jeś li się nie mylę ) kosztuje 15 dirhamó w) Ocean jest zimny, piasek jest mokry i też zimny, bardzo czę sto wywiewa jakaś mgieł ka z oceanu, przez co sł oń ce chowa się i robi się bardzo zimno. . . Dobrze, ż e w hotelu jest basen, inaczej byś my go w ogó le nie kupili (chociaż woda w nim też nie jest zbyt wysoka, szczegó lnie rano). . . Pierwszego dnia spacerują c po mieś cie zobaczył em dziewczynę (lokalną ) w weł nianej kurtce. Wtedy był em bardzo zaskoczony: jak oni mogą chodzić w tak ciepł ych ubraniach w takim upale? Nastę pnego dnia ta mgł a nadcią gnę ł a od samego rana. . . a potem sama chciał am się ubrać w ciepł e ubrania. Być moż e jedyną rzeczą , któ ra mi się w tym kraju podobał a, jest przyroda. . . Bardzo zielony. Mó wię ogó lnie o miejscowej ludnoś ci....chyba po prostu nie był na to gotowy, od dzieciń stwa uczy się ich, ż e nic tak nie moż na zrobić...Podszedł do ciebie turysta, poprosił o zrobienie zdję cia, niech zapł aci. Pytali o drogę - odwieź ich, wtedy moż esz zaż ą dać pienię dzy za swoją usł ugę...i tak we wszystkim... .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał