Pytanie o Sri Lanka

  Zadać pytanie
Zadać pytanie
Na Twoje pytanie odpowiedzą eksperci i doświadczeni turyści.
+ Wyjaśnienie do pytania
1124 subskrybenci zostaną
powiadomieni o problemie
Temat pytaniaа

Powiązane pytanie «Inne»
Czy możliwy jest eksport kamieni ze Sri Lanki? O ile wiem, w niektórych krajach jest to zabronione. Na przykład na Sardynii są one mocno karane za piasek
Czy możliwy jest eksport kamieni ze Sri Lanki? O ile wiem, w niektórych krajach jest to zabronione. Na przykład na Sardynii są one mocno karane za piasek
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Subskrybuj
8 subskrybenci  • spytał 2019-09-195 lat wstecz
Odpowiedzi  •  12
аватар Iren48
Czym są te kamienie? Galka, prawda? :))
аватар ollennka
Na Sardynii piasek jest co najmniej piękny. A na Sri Lance piasek i bruk nikogo nie interesują, nie ma zakazu eksportu.
аватар vezha2
Po co sprowadzać kamienie z drugiego końca świata?
аватар xeops
Często przynoszę z plaż rośliny i piękne kamienie.
Sekretnym znaczeniem jest zapamiętanie za 10 lat, z którego pochodzi. Zwykle mi się to nie udaje.
Ale doskonale pamiętam rośliny, każdą! I nawet pamiętam miejsce, sytuację i pogodę w momencie, kiedy go szturchałem!
аватар Iren48
Kiedy przywieźliśmy pół walizki białych kamyków z Turcji, spotkani nas znajomi kręcili palcami przy świątyni :)))) Przywieźli je też z innych miejsc. Wszystkie te rzeczy wypełniają dno wyschniętego strumienia na wsi. To oczywiście wspomnienie. Jednak w Sh-L nie pamiętam wartościowych kamieni. Może muszle.
Rośliny wywieziono tylko z Krymu. Bluszcz, lawenda i nasza duma - dziki jałowiec, który z dziesięciocentymetrowego pędu wyrósł już prawie do mojego wzrostu.
аватар Igor_m
Przynieś dłoń. Mam pełny balkon - opuncja z Cirali, hortensja ze św. Własa, cierń z wyspy Gokceada. A teraz przywiózł coś z Austrii i Włoch, w szczególności gałązkę z liśćmi, które po dotknięciu wydzielają bardzo silny cytrynowo-miętowy aromat, zapuszczają korzenie, jutro przesadzimy do doniczki. To prawda, moja żona znalazła złoża marmuru w Toskanii (na poboczu drogi), przywiozła kilka kilogramów (potajemnie przewieziono do garażu, nie rozmawiaj ...) Tak, nie zabieraj całej palmy - gałązka, powodzenia!
аватар Iren48
Igor, tam z kokosów wyrastają palmy. Sam widziałem kiełkujący orzech. Więc on, infekcja, jest ciężka. A kiełek pęknie po drodze.
Co do istoty sprawy, przypomniałem sobie. Na lotnisku po przylocie znajduje się duże stoisko, na którym jest napisane, czego nie można wyjąć z Sh-L. Pamiętam tylko, że skorupy żółwi nie są dozwolone. Nie mówię o skałach. Tak, mogliśmy dodać nowe pozycje. Więc, TS, przeczytaj na miejscu. Miłego przemytu! :))))
аватар Robin-Bobin
vezha2, chcę przynieść na pamiątkę. Jest taki fetysz))) Pamiętam, dawno temu odpoczywałem w krymskim sanatorium, a na plaży była „ścieżka zdrowia” wyłożona kamieniami różnej wielkości. Wciąż były obszary z wybojami. Chodzisz boso, stajesz się lepszy. Temat tak mi się spodobał, że walizkę kamieni i szyszek zebrałem w pobliskim parku, a już w domu w mieszkaniu zrobiłem własną „ścieżkę zdrowia”))
аватар Iren48
W apartamencie! Klasa! :))) A co, teraz chcesz położyć ścieżkę do wejścia kamieni Sri Lanki? :)) Niestety, to nie zadziała. Nie ma takich kamieni jak na Krymie. Ale nie wybrałeś kierunku według tego kryterium? :)
аватар kolyan_cat
Przywiozłem pół walizki z artefaktami archeologicznymi z Krety - fragment kolumny, kawałek marmurowej podłogi, kawałki naczyń itp.
Wkładasz go do dziecięcego plecaka i jak cię złapią, zrzucasz wszystko na dziecko, możesz zacząć na niego krzyczeć na oczach straży granicznej – „Och, bachorem jesteś, powiedziałeś, że nie powinieneś nic brać, głupie dziecko, wszystko w twojej matce!” Celnicy są zdenerwowani i ubrani z lekkim przerażeniem.
аватар vezha2
Robin-Bobin, powodzenia z kamieniami!
A może nawet gałązka palmowa?
Przynoszę też kwiaty...
аватар ollennka
Najważniejsze, aby nie wpaść w kontrolę fitosanitarną, w przeciwnym razie są różne kwiaty.
awatara
Odpowiedz na inne pytania dotyczące Sri Lanka
Dodaj zdjęcie
Ładowanie...
Zdjęcie przesłane
×
Wszystkie pytania
ZEA
już