bajkowa wyspa

07 Moze 2007 Czas podróży: z 08 Kwiecień 2007 na 15 Kwiecień 2007
Reputacja: +18.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Przebywał a z mę ż em na Sri Lance od 14 do 28 kwietnia 2007 r. To nie jest nasz pierwszy wyjazd za granicę , ale to pierwszy kraj, któ ry pozostawił w mojej duszy niezapomniane wspomnienia.

Ponieważ opinii o tym kraju w Internecie jest niewiele (sami napotkaliś my taki problem przy wyborze hotelu), postaramy się bardziej szczegó ł owo opisać naszą podró ż.

Moskwa-Doha.

To chyba najbardziej nieprzyjemna czę ś ć wakacji, ale bardzo szybko się o niej zapomina.

Z Moskwy wystartowaliś my z lotniska Domodiedowo 14.04 o 01.25. Oczywiś cie, wiedzą c, ż e lot nie jest blisko, wcześ niej „oklepali tor”. Chcę Cię od razu ostrzec, jeś li lecisz liniami Qatar Airways (Qatar airwas), to nie naduż ywaj alkoholu przed lotem i nie zabieraj go ze sobą do kabiny, bo nie zapominaj, ż e Katar jest krajem arabskim i nie zaakceptowali.


Zgodnie z zasadami doł ą czonymi do biletó w na pokł ad nie wolno wnosić napojó w alkoholowych (nawet piwa), a jeś li zauważ ą , ż e jesteś pijany, moż esz nie zostać wpuszczony na pokł ad. Ale nie przejmuj się tym, ponieważ na pokł adzie, po wzniesieniu się samolotu, zaczyna dział ać system all-inclusive. Napoje alkoholowe (piwo, wino, whisky itp. ) bę dą oferowane kilka razy w trakcie lotu, ale w każ dej chwili moż esz zamó wić napoje za pomocą przycisku wezwania stewardesy znajdują cego się na pilocie wbudowanym w podł okietnik fotela. Generalnie lot przebiega niezauważ ony, ponieważ jest noc i wię kszoś ć osó b w samolocie woli spać . Samoloty z Moskwy do Doha nie są wyposaż one w indywidualne telewizory. Okoł o godziny 7:00 wylą dowaliś my w Doha. Przeniesienie nie został o zauważ one. Na lotnisku spę dziliś my w sumie pó ł torej godziny (nie wypuszczają z terenu lotniska).

Chodziliś my po okolicy bezcł owej, piliś my kawę w kawiarni i już wylecieliś my. Lotnisko jest mał e, ale jest wystarczają co duż o wolnych miejsc, zwł aszcza na drugim pię trze.

Doha-Colombo.

Przeniesiony do innego samolotu. Nie zobaczysz bagaż u z Moskwy do Kolombo, jest on przeł adowywany z samolotu na samolot. Samolot jest wyposaż ony w indywidualne telewizory, bo lot jest dł uż szy niż z Moskwy do Doha. Telewizor ma wiele funkcji: moż esz po prostu oglą dać telewizję (kanał ó w jest kilka, a najczę ś ciej zaczynają się od 20), moż esz oglą dać filmy w nagraniu (wszystko to znajdziesz w menu telewizora, jeś li nie moż esz zró b to, bo wszystko jest po angielsku, moż esz zaprosić stewardesę , a ona ci powie), moż esz grać w gry, jest ich okoł o 10. Pilot jest wyję ty z podł okietnika dla wygodniejszego uż ytkowania. W samolocie ż erują jednak raz po starcie, a takż e z Moskwy do Doha. Serwowane są ró wnież napoje.

Jeś li skorzystasz z usł ug all inclusive i telewizora, lot minie prawie niezauważ ony. Z reguł y na pokł adzie jest co najmniej jedna rosyjskoję zyczna stewardessa, wię c w razie jakichkolwiek problemó w moż esz się z nią skontaktować , ponieważ cał y personel mó wi po angielsku.

COLOMBO-ALUTGAMA.

Lot trwał okoł o 5.5-6 godzin. Wbrew powszechnemu przekonaniu lotnisko nie znajduje się w samym Kolombo, ale 30 km od niego. Wybrany przez nas hotel Ceysands znajdował się w wiosce Alyutgama, chociaż wszę dzie jest napisane, ż e znajduje się w Bentocie. Droga zaję ł a okoł o 3 godzin, ale to nie jest wskazó wka, bo na Sri Lankę dotarliś my 14 kwietnia w jeden z dni obchodó w Nowego Roku (swoją drogą o tym ś wię cie napiszę pó ź niej) i dlatego wszystko drogi był y wolne. Z reguł y droga do naszego hotelu zajmuje 4-5 godzin. Ale w zasadzie podró ż jest ł atwa, ponieważ.


jeź dzisz mał ym, doś ć wygodnym, klimatyzowanym autobusem, a poza tym po drodze bę dziesz obserwować niezwykle ciekawą przyrodę w poł ą czeniu z lokalnym kolorem. Do hotelu dotarliś my, gdy był o już ciemno. Zachó d sł oń ca na Sri Lance okoł o 18.15 czasu lokalnego. Czas na wyspie plus pó ł torej godziny do Moskwy. Ponieważ wyspa znajduje się.800 km na pó ł noc od ró wnika, dzień jest ró wny nocy i temperaturze powietrza (noc nie ró ż ni się od dnia).

Hotel Ceysands poł oż ony jest w bardzo malowniczym miejscu - na mierzei. Z jednej strony rzeka Bentota, z drugiej wspaniał y, niezapomniany Ocean Indyjski. Wysadzono nas z autobusu przy molo, gdzie znajdował a się motoró wka, któ ra zabrał a nas na drugą stronę do hotelu (przeprawa trwa nie dł uż ej niż minutę ). Opuszczają c ł ó dź , znajdujesz się przed Recepcją , gdzie bardzo szybko (w przeciwień stwie do krajó w arabskich) otrzymasz klucze do pokoju.

Terytorium.

Mieliś my szczę ś cie z pokojem, znajdował się na pierwszym pię trze z bezpoś rednim dostę pem do basenu, co był o bardzo wygodne. Z dostę pem do basenu pokoje zaczynają się od 200. Pokoje zaczynają ce się od 300 znajdują się na drugim pię trze, co nie jest zbyt wygodne. Tak, zamiast tarasu bę dziesz miał balkon, ale aby zejś ć na basen lub ocean, bę dziesz musiał obejś ć budynek hotelu. Pokoje zaczynają ce się od 100 mają ró wnież swó j wł asny mał y basen. A liczby zaczynają ce się od 400 są zazwyczaj na uboczu. Ale w zasadzie terytorium hotelu jest niewielkie, a wszystkie odległ oś ci są wzglę dne. Bardzo zadbana plaż a, jednak ponieważ wszystkie plaż e nad oceanem są miejskie, nie ma leż akó w ani leż akó w, ale to wcale nie przeszkadza. Kiedy widzisz ocean, zapominasz o wszystkim na ś wiecie! Ale uważ aj, woda jest bardzo silna, nie powinieneś iś ć za daleko, poza tym jest prą d, któ ry (szczegó lnie na gł ę bokoś ci) wcią ga cię do oceanu. Pokoje są najzwyklejsze, lekko zniszczone przez tsunami z 2004 roku.

Ale jak mił o jest zasną ć przy szumie oceanu! ………………………………………………..


W zasadzie nie był o z nimi problemó w, ale nie powinieneś się bać , gdy zobaczysz jaszczurkę biegają cą po pokoju, zawsze pamię taj, ż e oni sami się ciebie boją . Problem pojawił się z komarami. Zawsze wyobraż aliś my sobie je jako ogromne komary z niesamowitym ukł uciem, ale w rzeczywistoś ci okazał y się naszymi zwykł ymi rosyjskimi komarami, jednak z niezwykł ymi uką szeniami. W pierwszym tygodniu wszystko był o w porzą dku. Codziennie wieczorem pracownicy hotelu wł ą czają fumigator z tabletem, przywieź liś my też ze sobą pł ynnego Raptora. Ale w drugim tygodniu naszego pobytu zaczę ł a się jakaś inwazja komaró w (podobno był o to spowodowane zbliż ają cą się porą deszczową od maja do paź dziernika). W tym okresie nie pomogł y ż adne repelenty. Był o duż o ugryzień i są one bardzo osobliwe: pojawia się duż a opuchlizna, któ ra szalenie swę dzi.

Wcią ż niezbyt przyjemne doznania pozostawiają bardzo mał e czarno-biał e muszki, ale gryzą tylko w cią gu dnia i z reguł y na plaż y i przy basenach. Po ugryzieniach nie ma ż adnych konsekwencji (nic nie boli ani nie swę dzi).

Restauracje i jedzenie.

Na terenie hotelu znajduje się jedna gł ó wna restauracja i kilka baró w (tylko dwa bary naprawdę dział ał y podczas naszego pobytu). Niestety przy wyborze hotelu w ż adnej recenzji nie znaleź liś my rady na temat systemu ż ywieniowego, wię c skorzystaliś my z HB (ś niadania i obiadokolacje). Od razu powiem, ż e byliś my na obiedzie tylko dwa razy, bo po prostu nie da się tego jedzenia zjeś ć!! ! Nie, gotują bardzo smacznie, ale iloś ć przypraw obecna we wszystkich potrawach jest po prostu nie do pomyś lenia dla rosyjskiego ż oł ą dka! Miejscowi jedzą wodą , my też pró bowaliś my, ale to nie pomogł o. Za tę radę dla wszystkich - weź tylko ś niadanie. Na ś niadanie piecze się gofry, smaż y się jajecznicę , duż o ciastek i owocó w.

Asortyment owocó w prawdopodobnie zależ y od pory pobytu, ale w kwietniu pojawił y się niesamowicie smaczne ananasy, banany, arbuzy i papaja. Obiad i kolację zjedliś my w restauracji znajdują cej się po drugiej stronie rzeki, któ rą moż na zobaczyć z molo w pobliż u hotelu o nazwie Restauracja Karczma nad rzeką Anushka. Dotarcie do niego jest bardzo proste: po przejś ciu na drugą stronę rzeki wyjdź przez bramę , któ rą otworzy dla Ciebie straż nik (ten molo jest ró wnież uważ any za terytorium hotelu) i skrę ć w prawo. Po 20 metrach zobaczysz znak restauracji. Jest niesamowicie sympatyczny personel, moż liwe, ż e sam wł aś ciciel spotka się z Tobą (nietrudno go rozpoznać - nie ma lewej rę ki). Wspaniale gotują , zwł aszcza owoce morza. Po spró bowaniu owocó w morza w Egipcie pomyś leliś my, ż e już nigdy w ż yciu nie dotkniemy tego brudu, ale w Anushce nasza opinia zmienił a się radykalnie. Ogó lnie na Sri Lance wiedzą , jak gotować , ale wię kszoś ć potraw jest zepsuta przyprawami.


W Anushce gotują dla Europejczykó w, wię c jedzenie nie jest ostre. Chciał bym powiedzieć kilka sł ó w o wł aś cicielu i szefie kuchni tej mał ej, ale przytulnej restauracji. To wspaniali, mili ludzie. Prawie każ dego wieczoru wł aś ciciel wychodził do nas i na koszt restauracji czę stował nas arak (lokalna wó dka kokosowa to ś wietna rzecz! Ale znowu nie dla wszystkich).

Chciał bym zwró cić uwagę na ceny w menu. Na koszt dania skł ada się koszt samego dania + 15% podatku rzą dowego i + 10% opł aty za usł ugę , wię c zawsze sprawdzaj, czy podatek rzą dowy jest wliczony w cenę dania. Obsł uga nie jest wliczona w koszt dania, a podatek we wszystkich restauracjach jest inny, gdzieś cena już zawiera podatek, a gdzieś nie, a to moż e być niemił ą niespodzianką przy odbiorze faktury. W Anushce podatek nie jest wliczony w cenę , wię c moż esz dodać kolejne 25% (podatek + usł uga) podczas przeglą dania menu.

Byliś my w dwó ch kolejnych restauracjach: Aida i Blue Sapphire. Moż na się do nich dostać za 100 rupii (1$) zatrzymują c „tuk-tuka” (po prostu cudowny pojazd, coś podobnego do naszego skutera „Mró wka”, tylko osobowy i bardziej nobilitowany) i nazywają c nazwę restauracji (z oczywiś cie w ję zyku angielskim). Aida to dobra restauracja, ale bardzo droga. Jeś li chodzi o Blue Sapphire to w zasadzie pod wzglę dem kuchni moż na go poró wnać z Anushką , nawiasem mó wią c, tam w menu podatek jest już wliczony w cenę , ale dojś cie do niego zajmuje okoł o 10 minut tuk-tukiem, a wieczorem od ok. 20.00 opł ata wzrasta do 2-3 dolaró w w jedną stronę.

Teraz, jeś li chodzi o napoje alkoholowe. Wracają c do wzmianki o obchodach Nowego Roku, chciał bym zauważ yć , co nastę puje: na Sri Lance NIE PIJĄ w ś wię ta noworoczne !! ! Co wię cej, nie wolno pić alkoholu nie tylko mieszkań com, ale takż e turystom.


Biorą c pod uwagę , ż e Nowy Rok ś wię tują przez cał y miesią c, pracownicy hotelu idą na ustę pstwa, proponują c picie alkoholu (w tym piwa) wył ą cznie w pokoju hotelowym. Obecnie alkohol nie jest sprzedawany w sklepach ani barach. Byliś my tak udrę czeni przez pierwsze 3 dni naszego pobytu, a potem wydaje się , ż e gł ó wne dni obchodó w się skoń czył y (choć ludnoś ć szł a dalej aż do naszego wyjazdu) i sprzedaż alkoholu był a dozwolona. Zwracamy uwagę , ż e hotel oferuje lokalne piwo „Leon” (swoją drogą bardzo dobre) za 2.75 dolara (1 dolar = od 100 do 114 rupii, w zależ noś ci od kursu), a w cenie wioskę moż na ją kupić za 1.10 rupii.

Sri Lanka ma bardzo tanie (jak na moskiewskie standardy) i pię kne tkaniny. Oczywiś cie Sri Lanka to nie Turcja i Egipt, ale już zaczynają się tam uczyć , jak się tam targować , wię c gł ó wną radą jest kupowanie wszystkiego w sklepach ze stał ymi cenami, bo.

ceny są tam takie same dla miejscowych i turystó w, podczas gdy w prywatnych sklepach koszulka dla tubylcó w kosztuje 100 rupii, a dla turystó w 1500. Niestety jest niewiele sklepó w ze stał ymi cenami, wię c wybieraj sklepy, w któ rych wiszą metki. Z reguł y turyś ci nigdy nie patrzą na metki, ale zapytaj, ile kosztuje to lub tamto, to jest gł ó wny bł ą d. Oczywiś cie sprzedawca poda ci cenę.10 razy wyż szą niż oryginalna. Oczywiś cie moż na się targować , ale nadal nie jest to tak skuteczne, jak samo patrzenie na metkę , ponieważ metki są napisane dla mieszkań có w.

Kupują c jakiekolwiek produkty i alkohol spó jrz na opakowanie, cena jest wszę dzie napisana, a idą c do kasy od razu po cichu podaj cenę wskazaną na opakowaniu. Oczywiś cie bę dą wyglą dać zdezorientowani, ponieważ wszyscy myś lą , ż e nie zrozumiesz patrzeć na cenę , ale po cichu zaakceptujesz zapł aconą kwotę.


Jeś li chodzi o alkohol i napoje bezalkoholowe, to ceny za nie są podane bez kosztu butelki, ponieważ okoliczni mieszkań cy, kupują c wodę mineralną , piją ją w tym samym sklepie, aby nie pł acić za butelkę . Oczywiś cie kupują c piwo (na butelce jest napisane 80 rupii), dodaj kolejne 20-25 rupii za butelkę i 40 rupii za arak. Cena butelki zależ y od jej wielkoś ci i kształ tu, ale po zakupach szybko ustalisz ceny. Chciał bym zauważ yć , ż e Bentota znajduje się po drugiej stronie mostu z Alyutgama. Chociaż jest wię kszy, praktycznie nie ma tam sklepó w. Jedyne, co moż esz tam kupić , to skó rzane torby i targuj się do koń ca. Duż ą torbę premiową moż na kupić za 40 USD, chociaż począ tkowo bę dzie ona oferowana za 70-60 USD. Wszystko inne lepiej kupić w Alyutgamie. We wszystkich sklepach z pamią tkami wszystko jest bardzo drogie, wię c okazja. Ceny moż na bezpiecznie obniż yć o 30% od oryginał u.

Jeś li chodzi o zakup biż uterii - w hotelach ceny są dwukrotnie zawyż ane. Na przykł ad pierś cionek z topazem w hotelu był oferowany za 300 dolaró w, a obok hotelu w sklepie Harmony Gems kupiliś my pierś cionek i kolczyki z duż ym topazem za 230 dolaró w, a wszystko został o wykonane na zamó wienie z katalogu.

Na począ tek chciał bym zaznaczyć , ż e podczas naszego pobytu w hotelu (dwa tygodnie) nie widzieliś my przewodnika Ludmił y, wię c wszystkie pytania z wycieczkami rozstrzygnę liś my sami. Sł yszą c ró ż ne historie o kupowaniu wycieczek na boku w Turcji i Egipcie, tak naprawdę nie ufaliś my miejscowym plaż owiczom oferują cym wycieczki, ale jak mó wią , przypadek pomó gł . Drugiego dnia pobytu w hotelu postanowiliś my przejś ć się plaż ą do najbliż szych hoteli, odpierają c nienachalne propozycje miejscowych beachboyó w, by po drodze kupić sobie jaką ś wycieczkę.

Od razu zaznaczam, ż e oferty był y naprawdę dyskretne, czyli „jeś li zdecydujesz, sam wymyś lisz”. Dotarliś my wię c na plaż ę hotelu Revirina. Jak się pó ź niej dowiedzieliś my, hotel nie jest zł y, ale problem dotyczy morza. To w pobliż u hotelu rzeka wpada do morza i dlatego woda jest tam brudna, a ż eby dostać się do czystego morza, trzeba przeprawić się przez rzekę ł odzią . Wię c to wł aś nie na tym skrzyż owaniu spotkaliś my faceta o imieniu Pial. Porozmawialiś my trochę o hotelach, a on zasugerował , abyś my wybrali się na spacer wzdł uż rzeki (jest to jedna z 2 godzinnych wycieczek oferowanych w hotelach za 30 USD). Po trochę targowania się ustaliliś my na 20 dolaró w za 3 godzinny spacer. To był o po prostu niesamowite!


Chciał bym wspomnieć o samym Pialu, któ ry już z daleka mó gł zauważ yć mał ą rzekotkę drzewną leż ą cą na liś ciu pó ł tora metra nad wodą , warany kryją ce się mię dzy gał ę ziami drzew namorzynowych, krokodyle i wiele innych ż ywych stworzeń , podczas gdy ludzie z ł odzi, któ re spotkaliś my, robili to samo, spacerowicze patrzyli na nasze rozpromienione twarze ze zdumieniem i pytali, czy udał o nam się kogoś zobaczyć . Co wię cej, wybraliś my się na tę wycieczkę dwukrotnie i za każ dym razem spotykaliś my wiele ż ywych stworzeń . Po tym mogę jednoznacznie powiedzieć – wszystko zależ y od towarzyszą cego Ci przewodnika, bo prawie niemoż liwe jest rozważ enie czegokolwiek na wł asną rę kę.

Pod koniec recenzji napiszemy wszystkie numery kontaktowe, któ re mogą Ci się przydać . Co najważ niejsze, nie powtarzajmy naszego bł ę du, jednak naprawiliś my go w drugim tygodniu naszych wakacji – kup lokalną kartę SIM u operatora Dialog GSM. Karta SIM kosztuje 6 USD, ale zaoszczę dzisz duż o wię cej.

Biorą c pod uwagę , ż e przecię tna rozmowa ze Sri Lanki do Moskwy kosztuje okoł o 4 dolary za minutę , to korzystają c z lokalnej karty SIM wydasz 50 centó w, widzisz, nie jest to mał a ró ż nica. Dzię ki Pialowi poznaliś my jego kuzyna Amila, któ ry organizował wycieczki po plaż y Riverina. Jest osobą , któ rej moż esz zaufać w 100%! Z nim odbyliś my dwudniową wycieczkę do Kandy i Sigiriyi, podczas gdy w hotelu ta wycieczka został a przedł uż ona o 3 dni, a miejsc do odwiedzenia był o mniej niż był o w naszej wycieczce. Z nim pojechaliś my do Parku Narodowego Yalla! Nie bę dziemy opisywać samych wycieczek, ponieważ w Internecie jest wiele materiał ó w na te tematy. Moż esz napisać wiele dobrych zdań o Amila, któ ry jest wart tylko jego prezentu (bukiet orchidei) przed wyjazdem!

Podsumowują c, pragnę ż yczyć wszystkim mił ego pobytu i niezapomnianych wraż eń z tego niesamowicie pię knego kraju oraz ludziom, któ rzy jeszcze nie zepsuli turystyki, któ rzy bę dą Wam bez koń ca ufać.

A my z kolei na pewno wró cimy do tej bajki.

Marina i Dmitrij.

- Telefon komó rkowy Piali to 0094776022191 (jeś li dzwonisz z moskiewskiej karty SIM) i 776022191 jeś li dzwonisz z telefonu lokalnego.

- Telefon komó rkowy Amila to 0094777047843 (jeś li dzwonisz z moskiewskiej karty SIM) i 777047843, jeś li dzwonisz z telefonu lokalnego.

Jeś li masz jakieś pytania, napisz do nas, chę tnie odpowiemy:

Marina – feba@pochta. en

Dmitrich – dvydrich@mail. en

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara