Park Hotel Chelinni czerwiec 2008

Pisemny: 19 sierpień 2008
Czas podróży: 19 — 26 czerwiec 2008
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 10.0
Mał y, przytulny hotel w samym centrum Lido di Jesolo. W pierwszym wierszu. Tych. Wyjś cie z hotelu bezpoś rednio na plaż ę . Hotel z pretensjami do "starych czasó w", dywany jakby "odrapane", meble jakby "stare", reprodukcje obrazó w w pokojach. W okresie letnim, gdy przybywa naszych turystó w, w hotelowej restauracji pojawiają się kelnerzy z Ukrainy.
Populacja hotelu wynosi okoł o jednej trzeciej: jedna trzecia to Wł osi, jedna trzecia to Niemcy (Szwajcarzy, Szwedzi, Norwegowie, Austriacy, Niemcy, Duń czycy - wszyscy nazywają Niemcami), jedna trzecia to Wł osi, jedna trzecia to nasi.
Sprzą tanie codziennie. Rę czniki, poś ciel raz dziennie. Mieszkaliś my w apartamencie rodzinnym tj. w pokoju przegroda oraz osobna rozkł adana sofa dla dziecka.

Toaleta jest dobra, w pokoju jest sejf. Winda jest duż a. Na parterze znajduje się restauracja. Obrzydliwe karmienie (dlatego wstawił em 4), kawa obrzydliwa. Na ś niadanie omlet, no i wszelakie buł eczki, oleje, dż emy, sery, salami itp. Nie ró ż ni się niczym od tego, co sprzedajemy w naszych sklepach. Jedliś my tylko ś niadania, wię c dzię ki Bogu zjedliś my wieczorem na mieś cie.
Swoją drogą – menu w mieś cie jest prawie wszę dzie takie samo, tylko ceny są inne, wszystko jest ró wnie niesmaczne. Mamy lepszą wł oską kuchnię niż Lido di Jesolo. Pizza, ravioli itp. przywozi się do restauracji gotowe, tam tylko się rozgrzewa, wię c wszę dzie jest tak samo. Przez 2 tygodnie takie jedzenie dostał o najwię cej nie mogę .
Jedyne przyzwoite miejsce to restauracja „Wezuwiusz” za Piazzo Marconi, jest menu rybne, a kelnerzy mó wią po rosyjsku. (jest taki Konstantyn z Moł dawii)
Rę czniki plaż owe na dole w recepcji. Jeś li je zmienisz - dopł ata 3 euro. W pokoju nie ma ż elazka. Udar po wł osku: „stirarre”. Ta rzecz kosztuje 2 euro - rzecz.
Prawie wszystkie pokoje wychodzą na morze, boczny widok.
Na balkonie stó ł i krzesł a, w pokoju też . Mał a lodó wka.
Hotel poł oż ony jest po prostu - plaż a jest na poł udniu, wyjś cie do miasta jest na pó ł nocy. Wychodzimy z hotelu - skrę camy w lewo (na wschó d) - cichą uliczką wychodzimy na miasto. Na rozdroż u "Rosticheriya" - coś jak gotowanie. Kiedy restauracje się znudzą - jest smaż ony kurczak, smaż ona ryba (np. flą dra) jest bardzo smaczna, smaż one i marynowane sardynki (po prostu super z piwem! ), krewetki kró lewskie w cieś cie, pieczone ziemniaki itp. Bardzo smaczne! Duż o taniej niż w restauracjach i duż o smaczniej. Tydzień pó ź niej zjedliś my tam obiad, a raczej zabraliś my go tam, zanieś liś my do pokoju. Bo w porze lunchu jest bardzo gorą co, aw pokoju jest klimatyzacja, to wszystko.

Wino - twoje wino "vino di casa bianco (rosso)" - czyli mł ode - domowe. Koszt w sklepach to 2.5 euro za 1.5 litra. Bardzo smaczne! ! ! Jest wytrawny, jest sł odki, jest biał y, jest czerwony - po prostu oszoł omiony. Piliś my "Lambrusco" pó ł wytrawne i pó ł sł odkie - to vesch!
Niemieckie piwo „DAB” lub inne – 2.5 euro za pó ł litra. Wł aś nie się upił em! Dostę pne jest też wł oskie piwo - ale gorzej. Kolejne odkrycie Limoncelli - albo wó dka albo likier - 25 stopni, smak prawdziwej nalewki cytrynowej, bez najmniejszych ś ladó w chemii - 6-7 euro w sklepie, 3-4 euro podwó jnie w restauracji. Wł oż ył em do zamraż arki i przed pó jś ciem spać zwiną ł em szklankę - kolejną . Bardzo smaczne, nie moż na jeś ć . Coca-Cola i inne herezje – tak samo jak piwo i wino – był y zszokowane cenami amerykań skiego popu. Mazzarella - ta sama brynza tylko absolutnie niesolona. Owoce są droż sze niż nasze. ALE! Chipolino to cał e marynowane gł ó wki cebuli. Mał y - z paznokciem. Ale jako przystawka do wó dki-piwa - padnij trupem. Zwł aszcza z marynowanymi lub smaż onymi sardynkami.
W mieś cie jest park wodny - polecam - Pak-tour ma bilety za 20 euro (25 przy wejś ciu).
Wycieczka do „Garda Land” – z lokalnego dworca autobusowego autobusem do „Venice Mestre”, nastę pnie przejazd na dworzec kolejowy, powiedz „Ay von tou „Garda Land” lub „Ikh wil nah Garda Land”. bilet do Werony, ale okazał o się , ż e wyjechaliś my wcześ niej niż trzeba. lą dujemy. Wracamy tą samą drogą . Lepiej od razu wzią ć bilet w obie strony, bo wtedy nie trzeba stać w kolejce, tylko wsią ś ć w nastę pną pocią g NIE ZAPOMNIJ O KOMPOSTOWANIU BILETÓ W Na pocią g - na peronie, na autobus - w autobusie. Jest duż o kontroleró w, minimalna kara 30 euro.

To wł aś ciwie wszystko. Ogó lnie wraż enie dobre, morze pł ytkie, czyste, ciepł e - w sam raz dla dzieci i kobiet, basen jest cudowny - co wieczó r pł ywał em. Do Wenecji moż na jechać przynajmniej codziennie (ale nie ma tam nic do roboty).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał