Wielkanoc w Jerozolimie

24 Kwiecień 2011 Czas podróży: z 22 Kwiecień 2011 na 23 Kwiecień 2011
Reputacja: +36
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Mieszkają c od wielu lat w Izraelu, moja ż ona i ja doszliś my do wniosku, ż e Wielkanoc na zawsze pozostanie dla nas obojga najbardziej ekscytują cym, niezapomnianym i ż ywym wspomnieniem. Zgadza się – chrześ cijań ską Wielkanoc, chociaż Pesach, ż ydowskie ś wię to wyzwolenia z niewoli egipskiej, ś wię tujemy co roku cał ą rodziną .

Zwykle oba ś wię ta – chrześ cijań skie i ż ydowskie – zbiegają się w czasie i zaczynamy mieć rozdwojenie jaź ni: doką d się udać ? Do lasu na piknik, do rezerwatu narodowego, czy mimo ogromnej liczby zagranicznych pielgrzymó w do Jerozolimy.

Zwykle wybieramy to drugie. Tak wię c w tym roku w pią tek 22 kwietnia cał a rodzina pojechał a na Stare Miasto.

Na szczę ś cie Brama Jafy był a otwarta – nie musieliś my stać w kolejce i tł umaczyć czujnym pogranicznikom, ż e wcale nie jesteś my terrorystami, ale najspokojniejszymi obywatelami.


Nawiasem mó wią c, Izraelczykó w nie denerwują kontrole bezpieczeń stwa przy wejś ciu do nigdzie. Wrę cz przeciwnie, dają nam pewnoś ć siebie i spokó j. W koń cu, jeś li tę czy inną ulicę lub centrum handlowe patroluje policja, straż graniczna lub czł onkowie ochotniczych oddział ó w cywilnych, to znaczy, ż e moż na tam czuć się bezpiecznie.

Tak wię c w ubiegł y pią tek wszystkie ulice Starego Miasta prowadzą ce do Bazyliki Grobu Ś wię tego, a stamtą d do Via Dolorosa wypeł nione był y pogranicznikami – legendarnymi izraelskimi „magavnikami” (hebr. skró t MAGAV oznacza po prostu „straż graniczna”) .

Nawet w drodze do ś wią tyni odsł aniam kamerę : pielgrzymi - morze i wszyscy - z ró ż nych krajó w. Na czele wielu grup turystycznych stoją przewodnicy, zaró wno Izraelczycy znają cy ję zyki obce, jak i zwiedzają cy. W tym roku wprowadzono dowcipną innowację : ż eby ż aden z turystó w nie zgubił się w tł umie, każ dy nadgarstek „opasano” metką z numerem telefonu przewodnika, a na czapkach naklejono zdję cia ich wł aś cicieli z krajem i grupą ze wszystkich.

Wielu pielgrzymó w woli podró ż ować do Jerozolimy na Wielkanoc jako „dzikusy” bez doł ą czania do zorganizowanych grup turystycznych. Do ich usł ug (w razie potrzeby) sł uż ą ci sami pogranicznicy i wolontariusze: wszyscy mó wią po angielsku, a wielu z nich to repatrianci z krajó w WNP i mó wi po rosyjsku.

Nawiasem mó wią c, w pią tek zdarzył o nam się zobaczyć wś ró d pielgrzymó w wiele grup rosyjskich. Muszę powiedzieć , ż e robią najsilniejsze wraż enie: od razu widać , ż e są wierzą cymi, a dla nich spacer Via Dolorosa, z przystankami w miejscach opisanych w Biblii, jest dla nich najgł ę bszym przeż yciem.

W ten sam sposó b Via Dolorosa jest z szacunkiem postrzegana przez wielu katolikó w z krajó w Europy Zachodniej, prawosł awnych z Etiopii i wielu krajó w afrykań skich.

Mieliś my też okazję spotkać chrześ cijan z Indii, Filipin i wielu innych krajó w. Nawet deszcz, któ ry nagle spadł okoł o poł udnia (rzadko spotykany w kwietniu) nie przeszkodził pielgrzymom w pokonaniu cał ej drogi, któ rą wedł ug legendy kroczył Jezus Chrystus.

Szliś my też - za pielgrzymami - wzdł uż Via Dolorosa (patrz zdję cia).


A nastę pnego dnia, w sobotę , w Bazylice Grobu Ś wię tego byli ś wiadkami cudu zejś cia Ś wię tego Ognia. Wraż eń jest tak wiele, ż e po prostu wymykają się opisowi… Chociaż oczywiś cie wielu pielgrzymó w począ tkowo szokuje gł oś ne okrzyki chrześ cijań skich Arabó w przy wejś ciu do ś wią tyni oraz fakt, ż e przez cał y ten dł ugi – i raczej mę czą cy – godzin oczekiwania jest bardzo gł oś no. Ale czymż e jest hał as i ciasnota w poró wnaniu z ekstazą , któ ra ogarnia wszystkich w chwili, gdy promień ś wiatł a przecina mroczną ś wią tynię i pada bezpoś rednio na kaplicę Kuvuklia! . .

Kilka chwil pó ź niej – po tym, jak Patriarcha Jerozolimy z wią zką pł oną cych ś wiec opuś ci kaplicę – cał a ś wią tynia natychmiast zaczyna pł oną ć . Wydaje się , ż e jeszcze sekunda - i wybuchnie poż ar, ale ta iluzja jest zwodnicza. Tyle, ż e wierzą cy tak szybko przekazują sobie Bł ogosł awiony Ogień , ż e nie masz czasu na oglą danie się za siebie – bo pł onie on już w najdalszych zaką tkach ogromnej ś wią tyni.

A potem, po kilku minutach, ludzie o szczę ś liwych, uduchowionych twarzach zaczynają wychodzić na dziedziniec ś wią tyni. Nigdy nigdzie nie widział em takich twarzy. . .

Nigdzie i nigdy. . .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Паломницы из Эфиопии на Виа Долороза в Иерусалиме
Паломник в Старом городе Иерусалима
Паломница из Эфиопии на Виа Долороза в Иерусалиме
Иерусалим, виа Долороза, Страстная пятница, 22.04.2011
Паломники на Виа Долороза
Виа Долороза
Podobne historie
Uwagi (1) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara