Nieprzyjemne rozczarowanie

Pisemny: 4 lipiec 2011
Czas podróży: 25 czerwiec — 2 lipiec 2011
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 1.0
Mieszkaliś my w tym hotelu od 25 czerwca do 2 lipca. Chciał em napisać recenzję , ponieważ entuzjastyczne reakcje wywoł ał y zaskoczenie. Aby doradcy szukali jednego pozytywnego, powiem tylko, ż e kocham Chorwację , uczę się ję zyka i planuję w przyszł oś ci studiować i mieszkać w tym kraju, wię c począ tkowo czekał am na spotkanie z tym krajem z radoś ć . Wcześ niej odpoczywał a zaró wno w Europie, jak i innych czę ś ciach ś wiata. W Chorwacji byliś my w Breli (Hotel Beruliya) i Dubrowniku (Hotel President).
Natura. Istria od razu zaskoczył a bardziej ponurymi twarzami ludnoś ci i arogancją niż ta sama Dalmacja. Region wydawał się zaniedbany, chociaż samo miasto Porec jest urocze. Ale inne czę ś ci Chorwacji są peł ne takich uroczych miasteczek. Nie ma szczegó lnego europejskiego uroku, a ceny są dwukrotnie wyż sze niż w innych kurortach. Zadbane wille przeplatają się ze stosami ruin lub ś mieci. Platformy morskie, ale był y na to gotowe. Nie ma tu turkusu wody na podgrzewanych kamyczkach, tkwią cych w Riwierze Makarskiej, czy przestrzeni ozdobionej ż agló wkami, co jest typowe dla Dubrownika. My też o tym wiedzieliś my. Ale nie byli gotowi na obfitoś ć zuż ytego papieru toaletowego znalezionego w morzu przed drabinami, z któ rych schodzą do wody. Naprzeciwko Laguna Park. Brr. . . Nowy przyjaciel, któ ry tam mieszka, wyjaś nił , ż e bł oto pł ynie tu z Wł och, z rzeki Pad. Hotel nie ma podstaw (to wszystko jest basen), broszury schlebiają temu miejscu. Hotel znajduje się po drugiej stronie bardzo ruchliwej drogi. Plaż a jest rozpaloną do czerwonoś ci, litą pł ytą . Najbliż szym dopuszczalnym miejscem jest polana hotelu Laguna Materada (nawiasem mó wią c, okoł o 15 minut spacerem od Parku w upale).
Nadal jest dla nas zagadką , JAK taka ż mija jak Park zdobył a 4 gwiazdki, a Materada wszystkie trzy, chociaż Park nie moż e się z nią ró wnać . Na przykł ad, kiedy się zameldowaliś my, w naszym pokoju nie był o mydł a (tani sł oik mydł a był pusty). Uważ ają też , ż e dobra obsł uga to tylko kapcie w maleń kim, ś wiń skim pokoju, ale ludzie myją uszy dopiero w dniu przyjazdu. A takż e zetrzeć kosmetyki z twarzy (sztuczki i gą beczki był y nakł adane jednorazowo). NIGDY nie odkurzali ani nie myli podł ogi, „testowe” wł osy leż ał y na zlewie przez pię ć dni, dopó ki sami ich nie zmyli.

Personel. Nie rozumieliś my, gdzie w tym hotelu zaczę ł a się ż yczliwoś ć . Zauważ yli „odmroż enie” i nieszczeroś ć . Zamieszkali w skrzydle bez windy, 3 pię tro (osoby w tym wieku, z któ rych jedna miał a niedawno zł amaną rę kę , ś wież ą bliznę na cał ym ł okciu). W dniu wyjazdu, na proś bę do resepshina o pomoc w opuszczaniu cię ż kich walizek, odpowiedzieli, ż e 7 rano to za wcześ nie na bill-boya. Powiedział em, ż e druga kobieta z firmy miał a kontuzjowaną rę kę , a hotel nie ma windy, nikt nie pisze w recenzjach. W recepcji był zdrowy, wą saty mł odzieniec i nie mniej barczysty ochroniarz. Wą saty sarkastycznie odpowiedział , ż e bolą go plecy, a straż nik na ogó ł cierpi na rwę kulszową . Dziwne, jak zatrudniano do takiej pracy osoby z takimi diagnozami. Uprzejmie zaproponowali mi wó zek a la rotunda do przewoż enia moich walizek. Nie wyjaś nili mi, jak miał am przecią gną ć wyż szy ode mnie budynek bez windy na 3 pię tro i spuś cić walizki po schodach.
Tak, nie ma rę cznikó w plaż owych. Nie ma też balkonó w, wszystko wysuszone w pokoju. Animacja jest widoczna tylko podczas posił kó w.
Ogó lnie rzecz biorą c, hotel najbardziej martwił się o to, jak nie nadwyrę ż yć się i nie ucierpieć finansowo. Na przykł ad, ż eby ze stoł ó wki nie wyję to ani jednej buł ki (nie mylić z restauracją ! ), zmuszeni byli zostawiać torby przy wejś ciu. Maî tre d' nie był pod wraż eniem, ż e mam tam lekarstwa i pienią dze, któ rych potrzebował em. Siedzą c przy stole moż na był o usł yszeć uwagę , ż e tak nie jesz (na przykł ad smakował o mi ś niadanie, czytał em poranną gazetę , zrobili mi uwagę!! ! ). Staraliś my się nie angaż ować w dialogi z personelem. Ale sama uwaga mnie rozbawił a, biorą c pod uwagę , ż e wszyscy wczasowicze chodzą nawet na obiad w szortach i/LUB SPODNIACH. Sama stoł ó wka, podobnie jak hotel, przypomina miejsce porankó w dla dzieci – dominuje kolor ś wiń skiego ró ż u. Krzesł a jak w sowieckim filmie o Pinokio. Kontyngent to ci, któ rzy nie mieli doś ć w Soczi, ci, któ rzy odesł ali swoją niekochaną teś ciową z dzieć mi do niedrogich, wielodzietnych rodzin z krajó w są siadują cych z Istrią . Ci, któ rzy nie są emerytami z wnukiem i nie są duż ą parą z dzieć mi, to ci, któ rzy są w cią ż y. To cał e mrowisko trzy razy dziennie zaczę ł o wyraż ać się wszystkimi swoimi gł osami, przesuwać naczynia i zamiatać wszystko w cią gu 15 minut po otwarciu. Nawiasem mó wią c, nie od razu poszedł em na ś niadanie lub kolację - dł ugo trzeba szukać stolika. To prawda, ż e ​ ​ pewnego dnia przychodzimy do naszego stolika z napojami - a tam, przesuwają c ś wież o napeł nione talerze, siedzą inni: babcia, dziadek i wnuczka. Zrobiliś my z brwi dom, nie reagował y. Poruszaliś my się w milczeniu. Bez zuchwalstwa w tym hotelu podobno w jakikolwiek sposó b. Lub to szczegó lne miejsce dla osó b, któ re nie mają wysokich wymagań i manier. Bo księ ga goś ci był a peł na wpisó w z podzię kowaniami. To prawda, ż e ​ ​ poł owa z nich jest napisana pismem dziecię cym.
Ż ywnoś ć . Ogó lnie nieź le. Zauważ ono jednak, ż e jedzenie jest aktualizowane dokł adnie pod koniec posił ku. Rozumie się , ż e nie jest to spoż ywane, a jedzenie jest podawane nastę pnym razem. Menu, poza istryjską kolacją , powtarzane był o codziennie, a kolacja jest zawsze wydł uż onym lunchem. W porze lunchu nie ma herbaty ani kawy do deseró w. Do kolacji nie ma kawy.

Ogó lnie rzecz biorą c, jest to najbardziej niezrę czny i nieprzyjazny hotel ze wszystkich odwiedzonych wcześ niej. Osoby podró ż ują ce do Chorwacji po raz pierwszy są Ś CIŚ LE zabronione: moż na mieć fał szywe wraż enie o kraju lub zepsuć go sobie na cał e ż ycie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał