CO ZA DOBRE LUDZIE CIE GRECY!!!

12 Lipiec 2009 Czas podróży: z 14 Czerwiec 2009 na 01 Lipiec 2009
Reputacja: +574
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Grecja, Chalkidiki, Sithonia, Porto Karras, Sithonia Thalasso&SPA Hotel 5* od 14.06 do 28.06. 2009

Dlaczego Grecja? Ze wzglę du na to, ż e podró ż ował o z nami dwuletnie dziecko, potrzebowaliś my kraju

cywilizowane, z bliskim lotem, w miarę moż liwoś ci niedrogie i poł oż one na szerokoś ci geograficznej okoł o Soczi-Anapa, aby nie był o dł ugiej aklimatyzacji. Po przestudiowaniu mapy

stał o się jasne, ż e jest niewiele odpowiednich krajó w. Pod wzglę dem szerokoś ci geograficznej są to Wł ochy, Francja (trochę drogie), Buł garia, Czarnogó ra (coś niechę tnie), Chorwacja, Grecja i Hiszpania. Chorwacja zniknę ł a z powodu braku normalnych plaż , a nastę pnym razem pojedziemy do Hiszpanii. Matka Rosja pasował a tylko do definicji kró tkiego lotu. Po zapoznaniu się z cenami sanatorió w w Anapa i Soczi zdecydowaliś my z przeraż eniem, ż e pozwolimy tam odpoczą ć komuś innemu.

A wię c Grecja.


Zaczę ł o się dla nas od wizyty na wystawie turystycznej na Krasnej Presnyi. A pierwszym pawilonem przy wejś ciu okazał się pawilon hotelu, o któ ry wcześ niej dbano w Internecie (patrz wyż ej).

Pytaliś my, rozglą daliś my się , ale przedstawiciele hotelu odmó wili rezerwacji pokoi, wysył ają c nas do kilku pawilonó w Tour Operatoró w. Był też Vilar z Ambotisem i Mouzenidis z Zeusem, ale jakoś sprawy nie poszł y dalej niż sprzedawanie pocztó wek, wszyscy mó wili, przyjdź do biura i się domyś limy. Jedyna rozmowa rozpoczę ł a się z przedstawicielami biura podró ż y RENA. To touroperator, któ ry dział a tylko w pó ł nocnej Grecji, ale jak mó wi, robi to z bł yskotliwoś cią . Jestem ró wnież zwolennikiem wą skich specjalistó w we wszystkich dziedzinach. Postanowiliś my, ż e bę dzie lepiej dział ać w pó ł nocnej Grecji niż w 20 krajach i 1500 hotelach, jeś li wybieramy się do pó ł nocnej Grecji. Rozmawialiś my z dyrektorem firmy, a nie z Vasyą Pupkin, któ ra rozprowadza broszury. I tak, 2 rodziny, któ re wymienił y daty, od razu otrzymał y cenę wycieczki i 20% zniż ki, jeś li wybierzemy je wszystkie jednakowo. Cena absolutnie nam odpowiadał a, spodziewaliś my się wię cej.

Wystarczy wpł acić zaliczkę , resztę na tydzień przed wyjazdem.

Warto zauważ yć , ż e w tym momencie nikt nie znał cen. Wszyscy czekali na to, jak kryzys wpł ynie na popyt. Nikt nie chciał być tani. patrzą c w przyszł oś ć , powiedzmy, ż e naprawdę zaniż yliś my 30-35 procent w poró wnaniu z tym, co zaczę libyś my drż eć miesią c przed podró ż ą.

Potem podeszł a mił a kobieta, któ ra przedstawił a się jako dyrektor firmy OLGA TOURS, gospodarza Reny. Och, jak nas malował a, jak zostaniemy przyję ci))))) Có ż , nie moż na nie uwierzyć . Zdecydowaliś my dobrze, sprawdź my)


Przybył kilka dni pó ź niej do biura. Trudno był o znaleź ć biuro. Nie zaimponował . Kilka pokoi na Presnya. Wszystko jest proste. Có ż , myś limy dobrze, to nie jest sklep turystyczny, ale Biuro Podró ż y. Wię c co? Cena jest inna. Jak powiedział a sympatyczna dziewczyna Natasza, ten konkretny hotel jest bardzo chę tnie kupowany po wystawie i nie był o ż adnych wą tpliwoś ci co do sprzedaż y pokojó w. My — jak moż emy być reż yserem…. Och dyrektorze?? ? Có ż reż yser na dywanie.

bardzo mił a osoba. Nie odmó wił em, a cena pozostał a stara (jak w sł owach), a zniż ka pozostał a 20% zgodnie z obietnicą . Cał y czas, jak zaklę cie się powtarzał o za to, co zapł acił eś , to nie dostaniesz wię cej nie mniej (dosł ownie) To był o trochę denerwują ce, biorą c pod uwagę , ż e zapł aciliś my znacznie mniej niż powinniś my. Tydzień pó ź niej przynieś li wszystkie dokumenty na wizy, zaliczkę . Zaczę li czekać . wkró tce zadzwonili i powiedzieli, ż e wizy są gotowe, jeś li chcesz wzią ć wszystko, lub poczekaj na bilet 5-6 dni przed wyjazdem. Przez 6 dni dzwonią , chodź i weź wszystko. Wszystko jasne na czas, wszystko z uś miechem, bez kolejek. Dobra robota, zobaczmy, kim jest ta OLGA TOURS)).

Domodiedowo, Vim-Avia.

Recepcja: przyjechaliś my 3 godziny wcześ niej, aby bł agać w pierwszych rzę dach o lepsze miejsce. Dziecko w jej ramionach, nawet trzy i pó ł godziny, nadal nie jest cukrem. Proszę . Dziewczyna przy rejestracji do nas. A dlaczego drż ysz, firma już zarezerwował a dla Ciebie konkretne miejsca. Wł aś nie dlatego, ż e jesteś z dzieckiem.

Ś wietnie, ale rodzicó w, któ rzy polecieli z nami obok tego miejsca, nie znaleziono. Ale polecieliś my idealnie, Dziecko siedział o z nami na osobnym siedzeniu, chociaż samolot był cał kowicie peł ny. Przespał em cał ą drogę )) Nie wiem komu dzię ki)) Dzię kuję Rena, dzię kuję Wim Avia. Wystartowaliś my zgodnie z planem, karmienie był o takie sobie, wylą dowaliś my mię kko.

Saloniki: Uderzył o go puste lotnisko. Był a 9 rano. Szukam spotkań . Nie, zabrali wszystkich, tylko my stoimy w pobliż u. Widzę stoł y touroperatoró w, podchodzę i pytam Olgę Tours, nie widzieli))) A potem w koń cu pojawia się dziewczyna ze znakiem. Wsiadajmy do autobusu. Autobus na wyjeź dzie, nazwa firmy pisana literami licznika (gdzie szukaliś my? ) Niespodzianka. Musisz poczekać na lą dowanie nastę pnego samolotu (okoł o 1 godziny). Có ż , pogoda jest ł adna, nastró j też . Czekaliś my. Ł ą cznie wyruszył o 15 osó b w ogromnym Merce.


Pó ł torej godziny dobrej drogi i jesteś my na miejscu.

Nie bę dę duż o pisał o hotelu, napisał em peł ną recenzję hotelu w opiniach hotelowych. W skró cie. To z pewnoś cią ogromny obszar. Wszystko zadbane, czyste. Wspaniał e powietrze. Rodzaj piekielnej mieszanki zapachó w igieł sosnowych, morza i ś wież o skoszonej trawy (przed hotelem przy polu golfowym). Plaż a jest oznaczona niebieską flagą i to mó wi wszystko. Jest duż o leż akó w, plaż a jest ogromna, piasek czysty, jeś li nie szuka się celowo niedopał kó w, to ich nie ma i moż na się wykopać , a nie jeden. Pieś ń morska. Czysto, sł odko, fajnie. Jest ż ycie, ale niewiele. Pokoje są przecię tne, ale czyste. Jedzenie dobre, solidne, zawsze kilka rodzajó w mię sa, pyszne soki, standardowe warzywa, sał atki, owoce: arbuzy, ś liwki, kiwi pyszne, reszta to brzoskwinie, nektarynki itp. itp. Wszystko, jak mamy na zawaleniu. Pyszne owoce moż na kupić na lokalnych straganach przy drogach lub w pobliskim miasteczku. Pamię taj tylko, ż e w mieś cie jest jeden sklep, jest otwarty po 18:00, a targ jest otwarty tylko w czwartek. Wypieki są naprawdę pyszne.

Ciasta, ciastka - palce oblizujesz. Czasami pojawia się coś pysznego, ale rzadko. Nie moż na umrzeć z gł odu, wszystko jest zdrowe, smaczne, ale jakoś bez dodatkó w. Widział em też ludzi, któ rzy krzywią się i mó wią , ż e nic nie ma. Nie wiem, czy wspó ł czuć takim ludziom, czy im zazdroś cić . Personel jest doskonał y. Gratulacje dla wszystkich: od pokojó wki po dyrektora restauracji. Prawie wszyscy rozumieją rosyjski, co nie jest zaskakują ce. Poł owa goś ci pochodzi z Rosji. Przeważ nie dorosł e rodziny lub rodziny z dzieć mi. Kontyngent kulturowy. Jest mał o mł odych ludzi. Jest mał o animacji. W zasadzie coś się robi dla dzieci. Doroś li oż ywiają się . Gdyby hotel miał.4 gwiazdki, napisał bym - jest super. Doskonał a czwó rka, ale jest ich 5 i to trochę nieprawda. Ale jechaliś my jak czwó rka, nie mieliś my zł udzeń . Przeszukano tonę informacji, oddzielono pszenicę od plew i na to wł aś nie czekaliś my, a potem zobaczyliś my. Jest chę ć powrotu, choć nie lubimy odpoczywać w tych samych miejscach.

Mił o jest odkryć coś nowego.


W holu hotelu znajduje się kilka stolikó w gł ó wnych organizatoró w wycieczek. Vilar, Mouzenidis, Olga, Ambotis. W cią gu dnia zawsze ktoś jest. Olga ma dwie dziewczynki Maya i Julia. Czę sto się z nimi kontaktowaliś my, odpowiadaliś my i pomagaliś my zawsze bezbł ę dnie iz uś miechem. Ale są dzą c po tym, co zaobserwowaliś my, reszta dział ał a ró wnie dobrze i był a ró wnie przychylna. Wydawał o się , ż e pracuje tam jedna druż yna w ró ż nych koszulkach.

Sugerowane wycieczki. Brak ciś nienia. Wszyscy powiedzieli. Nie pytali nawet o futra. Swoją drogą zupeł nie zapomniał em. Dyrektor Reny obiecał mię dzy innymi bezpł atną wycieczkę do wyboru lub zabieg uzdrowiskowy. Obiecał wystawić certyfikat, ale potem obiecał tylko sł owami. Oczywiś cie pomyś leliś my, ż e teraz jest to mał o prawdopodobne. Ale nie, dziewczyny oddzwonił y do ​ ​ greckiego biura i mieliś my w kieszeni czteroosobową wycieczkę do Meteory. Odbyliś my ró wnież wycieczkę ł odzią na gó rę Athos i klasztory Athos.

A takż e zarezerwował em samochó d na drugi tydzień.

Wycieczka do Meteory:

Sprawdź wcześ nie, przed ś niadaniem. Z naszego hotelu jest 10 osó b, wszystkie z pakietami ż ywnoś ciowymi z hotelu. wtedy pamię tamy, ż e kazano nam iś ć jutro zamó wić ś niadanie. Mó wili, ale nie przypominali, nie podą ż ali. Niszczymy. Pó ł godziny jazdy, przesiadka do duż ego autobusu. Po kilku godzinach jazdy ś niadanie w tawernie. Tł um gł odnych turystó w ustawia się w dł ugiej kolejce czegoś , co przypomina kantynę z lat 80-tych. Wszystkie metki z cenami są zbierane i rzucane w ró g na biurku kierownika. Autobus ich zostawi i powiesi na swoich miejscach, inaczej nie daj Boż e wpadną Grecy lub po prostu niezależ ni turyś ci. Ceny są nazywane szalonymi wedł ug greckich standardó w. Szkoda, ż e ​ ​ biorą cię za gł upcó w. Nie jedli z zasady. Tak, i jeszcze nie gł odny. I to pomimo tego, ż e autobus miną ł setki wspaniał ych tawern, gdzie za te pienią dze moż na był o zjeś ć oś miornicę z krewetkami i wypić dobre wino. Dobrze figuje z nim.

Jest to obecnie standard, niestety dla wszystkich. Zaró wno w Rosji, jak i za granicą . Kolejne 2 godziny jazdy i pierwszy przystanek. Warsztaty malowania ikon bizantyjskich.


W warsztacie kilka autobusó w wwozi wszystkich do ś rodka, po drodze oferują c przyspieszoną degustację Ouzo (wó dki) i wina za darmo. Có ż , wiemy, do czego sł uż y ta degustacja. Nastę pnie wykł ad o tradycjach stylu bizantyjskiego i tak dalej i tak dalej. Opowieś ci o tym, jak niektó re ikony mogą leczyć i tak dalej i tak dalej. Z tobą mistrz siedzi, rzeź bią c ramę ikony dł utem. Przed wejś ciem każ dy otrzymuje bilety. pó ł zostawiasz przy kasie, jeś li coś kupił eś , za drugą mał ą loterię z groszem ś mieci w autobusie. Bilety są najprawdopodobniej potrzebne, aby wiedzieć , ile pienię dzy został o z któ rego autobusu. Duchowoś ć w tych ikonach to nie wię cej i nie mniej niż te, któ re kupimy w tych samych Marmarach pię ć razy taniej.

Udzielił wielu porad dotyczą cych Grecji, wiele się przydał o. Przepraszam, ż e nie pamię tam imienia. Chciał bym wyrazić osobistą wdzię cznoś ć . Podró ż powrotna był a prawie taka sama. Przez cał y czas sł uchaliś my przewodnika, co nas zaskoczył o. Zwykle w drodze powrotnej są lakoniczne. Zabrali nas też do jakiejś odrapanej stoł ó wki z okropnie wyglą dają cym jedzeniem i niewyobraż alnymi cenami. Obsł ugiwane był y jednocześ nie 3 autobusy. Robotnicy z szybkoś cią bł yskawicy wrzucali wszelkiego rodzaju jedzenie do plastikowych talerzy i rzucali je z powrotem w tł um. Dwa okropne czarne kotlety z ł yż ką jakiegoś gó wna i kilka liś ci sał aty z butelką wody kosztują np. 20 euro. Wzią ł em kefir po wygó rowanych cenach z ciasteczkami fabrycznymi. Od razu przypomniał em sobie nasz hotel))) I przypomniał em sobie tych, któ rzy powiedzieli)) Tutaj znowu nie ma co jeś ć . Niech jedzą te kotlety))). Począ tkowo planowaliś my pojechać do Meteory wynaję tym samochodem, ale otrzymawszy tę wycieczkę za darmo, zmieniliś my zdanie.

Chociaż oczywiś cie: zwiedzilibyś my wszystkie klasztory, a nie tylko dwa, zjedlibyś my nieporó wnywalnie lepiej i taniej, prawie nie biegalibyś my z sali do sali z pokoju do pokoju. Czas przeznaczony na zwiedzanie pracowni ikon jest poró wnywalny z czasem na odwiedzenie obu klasztoró w. Jeden minus był by bez przewodnika. Ale są wspaniał e przewodniki po klasztorach, któ re kosztują.3-7 euro.

Druga wycieczka: Rejs statkiem na gó rę i do klasztoró w Athos.

Pó ł godziny jazdy, zał adunek na statek, wypł ynię cie w morze. Bardzo silny wiatr. Zabierz coś ciepł ego, szczegó lnie dla dzieci. Poranna bryza. Statek jest duż y, fajny, stylizowany na pirata. Bę dzie moż liwoś ć zabrania ze sobą chleba lub buł ek z brzegu. Fajnie jest karmić mewy, któ re wyrywają jedzenie prosto z wycią gnię tych rą k lub ł apią je w powietrzu jak psy. Mewy bę dą towarzyszyć statkowi tam iz powrotem.


Klasztory są pię kne, historia o nich ciekawa, tylko statek niestety nie zbliż a się do brzegu bliż ej niż.400 metró w ze wzglę du na kobiety na pokł adzie. Kobieta, któ ra postawi stopę na ziemi Athos, trafi na kilka lat do wię zienia i zapł aci ogromną grzywnę . Nikt nie chce pró bować.

Punktem koń cowym trasy jest miasto Uranupoli. Mał a wioska rybacka z kilkoma ulicami. Kolorowe, ale poza tym, jak jeś ć , nie ma co robić . W drodze powrotnej był a rozrywka. Tań ce, konkursy itp. Dziecko odsunę ł o się . A my doroś li też to pokochaliś my. Ogó lnie mi się podobał o. 50 euro za tę wycieczkę , nie był o nam przykro.

Nastę pna podró ż odbył a się już wynaję tym samochodem. Był to Citroen C4. Doba wynajmu kosztował a 60 euro bez limitu kilometró w i z niewielką franszyzą.150 euro. Zasadniczo AUTOCASCO. Plus fotelik dziecię cy. I już po zarejestrowaniu dyplomu filkina powiedział em, ż e chcę ubezpieczenie w cał oś ci. Na któ re w przybliż eniu odpowiedź był a taka i taka bę dzie.

Zabrali pienią dze i obiecali, ż e jak coś się stanie, to zał atwią sprawę . Myś lę , ż e pienią dze trafił y do ​ ​ kieszeni pracownika, bo z samochodem nic się nie stał o. Zwykle tego nie robię . Zawsze ż ą dam papieró w itp. , ale tutaj jest jak frajer. Grecja zrelaksował a się . Nie wiem, co by się stał o, gdybyś my mieli wypadek. Najlepiej wię c wszystko udokumentować . Grecy przestrzegają reguł , tak jak rozumiemy z poję ć , wydają się przestrzegać , ale jeś li trzeba kogoś zł amać , nie bę dą drę czyć wyrzutó w sumienia. Grzywny są ogromne. Zwykł e naruszenie wynosi od 300 do 800 euro. Nikomu to nie przeszkadza. Wpadliś my na pó ł tora tysią ca kilometró w. Policję widziano tylko dwa razy, a nawet wtedy z radarem w sumie 1 raz.

Takiego szakala, jakiego nie mamy. Ale nikt nie weź mie ł apó wki. Z tym wszystkim na przykł ad nikt nie bę dzie trą bił i przeklinał , jeś li samochó d jedzie na przykł ad po serpentynach z prę dkoś cią.30 kilometró w na godzinę . Cał a kawalkada cierpliwie wyprzedzi.


W Salonikach lub innych miastach moż esz ł atwo się zatrzymać , iś ć do sklepu i tak dalej. nawet jeś li jeden pas jest wolny. Wszyscy bę dą spokojnie czekać . I bez krzykó w itp. Wszyscy rozumieją , ż e parkowanie jest nierealne. Saloniki: kolorowe miasto. Biał e domy, wą skie uliczki. Có ż , tylko film o obcym kraju z lat 70-tych. Chodziliś my i chodziliś my nie po szlakach turystycznych. Przewodnikiem był kolega z klasy, któ ry przenió sł się tu na stał e 20 lat temu. Podobał o mi się to bardzo. Bardzo podobał a mi się nieturystyczna Grecja. Sami Grecy. I co się zapamię tał o. Oni sami mogą skarcić swó j kraj, rzą d, podatki, moralnoś ć do woli, ale broń Boż e, jakiś cudzoziemiec sobie na to pozwoli.

Istnieją dwa ró ż ne miasta. Jeden Saloniki, kiedy sklepy są zamknię te (w Grecji sklepy z artykuł ami przemysł owymi są otwarte kilka dni w tygodniu i tylko kilka godzin dziennie) i zupeł nie inne, kiedy są otwarte. Widzieliś my oba miasta.

Zatrzymaliś my się na pagó rku nad jedną z lagun w jakiejś wiejskiej okolicy. I wtedy zdał em sobie sprawę , ż e widzę lagunę z jednej z alei w Grecji. Pamię tam. Tak sobie wyobraż ał em Vourvourou. I oto stoimy z ż oną i dzieckiem 100 metró w od tego cudu. Ekstaza. spł ywa i bummer. Wybrzeż e jest skaż one najlepszymi tradycjami. obrzydliwe jest zbliż anie się do wody, nierealne jest wejś cie do wody. Wokó ł leż y tyle ś mieci. I staje się jasne, dlaczego w tym niebiań skim miejscu nie ma ani jednej osoby, co począ tkowo wywoł ał o zdziwienie. W Vourvourou widzieliś my jeszcze kilka pię knych lagun i plaż , ale był y one na terenie hoteli. Bardzo pię kna droga wokó ł Sithonii. Im dalej, tym pię kniej. Ale prawdziwym szokiem kulturowym i jednym z najpotę ż niejszych wraż eń Grecji jest oczywiś cie miasto Sarti. Znajduje się niemal na samym koń cu pó ł wyspu. Tak schludny, taki czysty. to takie pię kne i takie pocieszają ce. Brak sł ó w.

Mał o turystó w (daleko na uboczu, wycieczki itp. ), brak duż ych hoteli. Moż esz wynają ć pokó j lub mieszkanie w domu.

Niskie ceny w poró wnaniu z lą dem. Osobnym tematem jest tutejsza plaż a.


Jeś li w skró cie ; wtedy moż esz to powiedzieć . Jeś li widział eś kilka plaż pię kniejszych niż w Sarti, to zazdroszczę ci czarnej zazdroś ci. To jest coś . Szeroka 50 metrowa plaż a, pó ł okrę giem pokryta z obu stron pię knymi gó rami, a wrę cz przeciwnie, gó ra Athos wznosi się bezpoś rednio nad zatoką . Wszystko jest jak na zdję ciu, wydaje się , ż e moż na go dotkną ć rę kami. Obraz jest niesamowicie pię kny. Trudno sobie wyobrazić bardziej romantyczne miejsce. Moja ż ona i ja zdecydowaliś my, ż e jeś li znowu dojedziemy do Grecji. Niech bę dą hotele i tak dalej. ale na tydzień wynajmiemy tu chatę i po prostu zwariujemy.

Kilka razy wybraliś my się do Neos Marmaras. bardzo ł adne miasto w pobliż u hotelu. Oż ywa po 20:00. Wszelkiego rodzaju tawerny, rozrywki i sklepy. Bardzo mił o jest na spacer.

Kilka sł ó w o kuchni greckiej.

Kró tko mó wią c, nie pod wraż eniem. Wraż enie był o takie, ż e był a to mieszanina styló w od wł oskiego do osmań skiego. Niby jest ryba, ale jest po prostu smaż ona bez rodzynek, tak samo jak oś miornice, kalmary. Po prostu z grilla i to wszystko. Kebaby są smaż one, ale nie są tak smaczne jak chociaż by na autostradzie Rostov-Baku. Sł ynna sał atka grecka to tylko pomidory, ogó rki i oliwki pokrojone na ogromne kawał ki oraz feta w tonie oliwy z oliwek. Powiedzielibyś my: gospodyni jest leniwa. I tak we wszystkim. Wydaje się , ż e wszystko tam jest, wszystko wydaje się być wysokiej jakoś ci, ale nie ma tu zapał u. Nawet kawa, zwana na cał ym ś wiecie turecką , nazywa się tutaj Elliniko (po grecku). I spró buj powiedzieć „kawa” po turecku w kawiarni. Dobrze, jeś li jeszcze nie został eś wyrzucony. Nawiasem mó wią c, Grecy, delikatnie mó wią c, nienawidzą Turkó w cichą nienawiś cią . Nie daj Boż e powiedzieć Grekowi, ale na przykł ad w Turcji ......gwarantowane jest przynajmniej zł e nastawienie.

Tak zakoń czył a się zabawna czę ś ć naszej podró ż y.


Wszystko dobrze, ale rozpoczę ł a się kolejna epopeja. Ustalenie relacji z towarzystwem ubezpieczeniowym, dowiedzenie się , jak przedł uż yć wizy itp. itp. Ubezpieczenie był o standardowe. Pokryte w 3.000 euro, ale z kilkoma wyją tkami. Jeś li chcesz, zawsze moż esz pocią gną ć za uszy jaką ś modę . Albo pł acimy, albo nie pł acimy za mieszkanie dla mę ż a, któ ry zostaje w Grecji, to pł acimy za bilety, to nie pł acimy za wszystkich. Albo zapł acimy tylko za pierwszą pomoc, któ ra wedł ug LEKARZA (to już koniec) miał a otworzyć jamę brzuszną i postawić diagnozę , wtedy zapł acimy za operację . W zasadzie dział ali mi na nerwy. Aby proś by zamiast mieszkania zapł acić za bilet powrotny, zero emocji. W rezultacie lekarze wykonali swoje zadanie, argumentują c, ż e i tak to zrobią . A kto zapł aci, dowiemy się pó ź niej, ale teraz waż ne jest, aby wychować osobę . Przez cał y ten czas bezlitoś nie eksploatowaliś my Julię i Maję , a takż e hotelowego lekarza Dionizosa. Niech cię Bó g bł ogosł awi.

Moja ż ona i dziecko i ja musieliś my wyjechać , zostawiają c rodzicó w samych. Po przyjeź dzie do Moskwy był takż e domem wariató w. Dzwonili z towarzystwa ubezpieczeniowego, potem interesowali się , jak się sprawy mają , potem grozili, ż e nie zapł acą , potem powiedzieli, ż e podejmiemy decyzję i tak dalej. To wszystko na tle cią gł ych niezgodnoś ci z greckimi lekarzami, lokalnym przedstawicielstwem i gł ó wnym oddział em firmy. Niektó re bę dą wymagał y certyfikatu. Zrań się , znajdź lekarza w sobotę wieczorem. to nastę pnego dnia powiedzą , ale ten certyfikat nie był potrzebny itp. , itp. Bał agan i zepsuty telefon. Tymczasem teś ciowa wracał a do zdrowia, ale potrzebował a drugiej operacji, logicznego zakoń czenia pierwszej. wtedy zdaliś my sobie sprawę , ż e nikt nam za to nie zapł aci, bo na pewno nie był a to pierwsza pomoc i tak dalej. I tak, limit się skoń czył . Postanowiliś my zabrać je do Moskwy. Kolejna epopeja z biletami. Zapł acimy, nie zapł acimy, nie ma. Zapł acisz mę ż owi nie i tak dalej i tak dalej.

W efekcie jakimś cudem ustaliliś my, ż e towarzystwo ubezpieczeniowe jako osoba towarzyszą ca zapł aci ró wnież za bilet o wartoś ci 1.200 rubli dla mę ż a. I wyglą da na to, ż e firma zwró cił a się do nas. W rezultacie teś ciowa wyleciał a wczoraj bezpiecznie do Moskwy. Z ubezpieczeniowej ciszy tylko dzwonili i prosili o zawiadomienie, ż e dobrze polecieli, mó wią , ż e się martwią , w koń cu nie lecą z lekarzem. Siedzimy tutaj i myś limy, ż e to cisza przed burzą i niedł ugo bę dziemy musieli odeprzeć towarzystwo ubezpieczeniowe, albo zapł acili wszystko i jesteś my im tylko wdzię czni. jeś li druga opcja, to bardzo dzię kuję firmie ubezpieczeniowej GUTA-ubezpieczenia. Mimo to nie porzucił eś nas i jakoś pomogł eś zorganizować hospitalizację , leczenie i lot. A ile pienię dzy został o zaoszczę dzonych, nie moż na powiedzieć . Był y nakł adki, ale był oby znacznie gorzej, gdyby nie w ogó le bez ubezpieczenia. Nawiasem mó wią c, w przyszł oś ci weź miemy wersję rozszerzoną.

Przez cał ą drogę z lotniska teś ciowa powtó rzył a zaklę cie jak zaklę cie. A jednak jacy dobrzy są ci Grecy.


Specjalne podzię kowania dla Olge Tours za sposó b, w jaki zorganizowali lot. Zaró wno na lotnisko, jak i z lotniska. Miną ł wszystkie kolejki, miną ł wszystkich celnikó w. Oddali bagaż e. Przekazywane na lotnisku z rą k do rą k, dopó ki nie został y umieszczone bezpoś rednio na krześ le. Nie wiem, jakie magiczne sł owa tam znają , ale wykonali swoją pracę w taki sposó b, ż e sł ó w po prostu nie ma. Rzadko spotykasz coś takiego. Przy okazji przypomniał em sobie, jak lecieliś my z ż oną i dzieckiem.

Dziewczyna od Olgi, widzieliś my ją po raz pierwszy. Poszł a z nami, wlokł a nas wszę dzie bez kolejki, umawiają c się z celnikami, z rejestracją i bez podatku itp. itd. Doprowadził nas do podjazdu dosł ownie za klamkę . Oczywiś cie z powodu dziecka. Pozostał e 10 osó b, któ re przyszł y z nami, odleciał o w ogó lnej kolejnoś ci. Ale to nie umniejsza zalet takiej pracy. Tobie też dzię kuję nieznajomy.

Przypomniał em sobie greckiego celnika po przybyciu do Salonik, któ ry wyszedł ze swojej budki i zorganizował przejazd pierwszych pasaż eró w z dzieć mi, na któ rych rzucił a się reszta tł umu naszych turystó w. itp. Bardzo nasze. Wstyd. Nie piszę , bo sami byli z dzieckiem, chociaż dziecko od razu zaczę ł o krzyczeć i ach i pić , a woda się skoń czył a. Có ż , jak wytł umaczyć dziecku, ż e ź li wujkowie, któ rych jedno piekł o nigdzie nie opuś ci, zanim wszyscy się spotkają , zdecydowanie muszą was wyprzedzić . Z zasady. Brak sł ó w. To samo wydarzył o się po przyjeź dzie do Moskwy. tylko nie był o greckiego celnika, któ ry nikogo nie przepuszczał , dopó ki nie przejdą wszystkie dzieci. A nasze kagań ce był y jak cegł y, szukał y czegoś w paszportach przez pó ł godziny i zbierał y ludzi z 3-4 lotó w w mał ym pomieszczeniu. Ktoś się koł ysał , ale od razu stał o się jasne, doką d lecimy. Nawet nie pró bowaliś my.

Streszczenie. Grecja to obowią zkowa wizyta.

To wł aś nie zalecił lekarz na relaks. Mamy szczę ś cie. Tak się zł oż ył o, ż e komunikowali się tylko z dobrymi, ż yczliwymi ludź mi. (opró cz lotniska oczywiś cie) Pię kny kraj, wspaniali ludzie. Co jeszcze jest potrzebne. Pewnego dnia na pewno wró cimy. Jeszcze raz dzię kujemy biuru podró ż y RENA, OLGA TOURS, Maya, Julia, Dionis, Ola (specjalne podzię kowania dla rosyjskiego chirurga w Poligiro), towarzystwie ubezpieczeniowym GUTA, personelowi hotelu Sithonia, liniom lotniczym VIM AVIA.

Zakoń czę sł owami mojej teś ciowej:

CO ZA DOBRE LUDZIE CIE GRECY!! !

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (1) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara