Wszystkim to się podobało.

Pisemny: 10 marta 2012
Czas podróży: 1 — 7 czerwiec 2011
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Hotel. Wszystkie informacje są mieszane. Okna pokoju wychodził y na przeciwną stronę morza. Ale nie powiedział bym, ż e był o cicho - motorowery, samochody jeż dż ą przez cał ą dobę . Có ż , niespokojne Morze Egejskie przypomniał o o sobie. Spaliś my na otwartym balkonie, tylko kilka razy przykrytym prześ cieradł em. Nie był o komaró w. W pokoju znajdują się dwa ł ó ż ka, jedna szafka nocna, dwa krzesł a, stó ł , lustro z pó ł ką , lodó wka, telewizor, szafa z wieszakami, ciepł e koce, brak suszarki do wł osó w. Czego jeszcze potrzebujesz na nocleg? Czysto, bez owadó w - i ś wietnie. Meble są odrapane, ale nie rzucają się w oczy. Jeden kanał rosyjski. Poś ciel i rę czniki (ró wnież od dawna nie nowe) zmieniane są co drugi dzień , w ł azience jest informacja o tym. Sejf, zamykany na klucz, pł atny. Brakuje spodenek od piż amy mojej koleż anki. Dzień pó ź niej zwró cili się do recepcji z pytaniem - moż e zabrali je razem z poś cielą ? Zadzwonili gdzieś , wyjaś nili nam kolor i poprosili nas, abyś my przyszli wieczorem. W efekcie dali worek z wypranymi szortami i cudzym stanikiem (oczywiś cie go tam zostawili) =) Wiatr jest naprawdę bardzo silny. Kolor morza jest nierealny, przechodzą c od jasnego lazuru do gł ę bokiego bł ę kitu. Woda jest doś ć ciepł a. Kamyczki są duż e, nieprzyjemne dla stó p. Na plaż ę prowadzi podziemne przejś cie, ale znajduje się ono w pobliż u Belwederu. Leż aki i parasole są pł atne, ale jak zwykle jesteś my na rę cznikach. Zaletą plaż y jest to, ż e leż aki nie są ustawione blisko wody, jak w Buł garii, a co za tym idzie ci, któ rzy lubią leż eć na skał ach, nie muszą dł ugo kuś tykać do morza =) Basen, wejś cie do któ rego od strony jadalni jest bardzo mał e i jest odgrodzone od drogi wysokim pł otem. Navital melancholia, wię c jej nie uż ywali. Z powodu nieustannego chł odnego wiatru wysychanie zajmuje duż o czasu. Gł ę boko w gł ą b wyspy i na wybrzeż u Morza Ś ró dziemnego oczywiś cie nie ma takiego huraganu. Ś niadanie - jajka, jajecznica, kieł baski, ser, kieł basa, owoce w puszkach, jogurt, arbuz, muffinka, ciasteczka, pł atki ś niadaniowe. Kolacja w pobliskim hotelu 4* - kilka rodzajó w dań gorą cych i przystawek, zupy, sał atki, warzywa, wę dliny, melon, arbuz, likier raz w tygodniu (znaleź liś my mandarynki i truskawki), ciasto lub galaretki, bardzo smaczne lody (4 rodzaje) z polewą (czekoladowa/truskawkowa/karmelowa). Kiedyś był y krewetki kró lewskie. Napoje za opł atą . Siadasz, przychodzi kelnerka i pyta o numer pokoju i co bę dziesz pił . Mał y sok lub herbata kosztuje 2.8 euro, butelka wody (wystarczy na okoł o 4 szklanki) – 1 euro. Mieliś my wczesne wymeldowanie, dzień wcześ niej ostrzegaliś my w recepcji o potrzebie ś niadania. W dniu wyjazdu zeszliś my o ustalonej godzinie - w barze był a kawa/herbata i 3 ciasteczka. W pokoju na I pię trze, gdzie znajdują się teczki biur podró ż y, urlopowicze zostawiają przeczytane ksią ż ki, był y nawet 2 po rosyjsku. W hotelowym minimarkecie zwracaj uwagę na terminy waż noś ci. Na przykł ad na butelkach kremu do ciał a są one ponownie sklejane. Ale jedzenie wydaje się ś wież e. Przewodnik hotelowy Anna interesował a się tylko tymi turystami, któ rzy kupili od niej wycieczki. Na nasze pierwsze (jak się okazał o jedyne) pytanie odpowiedział a bez odwracania gł owy, od razu przenoszą c uwagę na kogoś innego. Nie pytali o nic wię cej =) To był y urodziny przyjaciela, dostał a mał ą butelkę wina i pocztó wkę z hotelu. Miasto. Magnesy od 1 euro wzwyż . Okulary przeciwsł oneczne - od 5 euro. Są tu ciekawe sklepy z ceramiką i rę cznie robionymi pamią tkami. . Na starym mieś cie są otwarte do 12 w nocy. Znaleź liś my doś ć duż y supermarket na ulicy Konstantinou. Grecy są przyjaź ni, uś miechnię ci, dyskretni. A wieczorem z jakiegoś powodu wcale nie był o strasznie wę drować po ciemnych ulicach. Istnieje wiele ró ż nych kawiarni i restauracji, na każ dy gust i budż et. Lunch kosztował ś rednio 12 euro bez alkoholu. Czę ś ciej jedliś my u Jasona nr 1, ale ostatnim razem byliś my niemile zaskoczeni - do rachunku wliczone był o dodatkowe danie. Ponieważ w naszym kraju każ dy zapł acił za siebie, sprawdzali czeki (co jest bardzo trudne, bo piszą nieczytelnie i we wł asnym ję zyku). Ale był o tylko jedno takie oszustwo. Rosjanie - co sekundę . Na jednej z trzech uliczek z restauracjami (niedaleko hotelu, zdają się oddalać jak promienie od pomnika) przypadkowo trafiliś my na mał y sklepik z greckimi naturalnymi pamią tkami – mydł em, olejem, kremami, sł odyczami, przyprawami itp. – pod adresem atrakcyjne ceny. Kiedy przyjechaliś my tam po raz drugi, dostaliś my kostkę mydł a. Podobno obsł ugiwał a nas sama gospodyni. I za każ dym razem poczę stowano ich sł odyczami. Mię dzy innymi pamię tam Muzeum Archeologiczne - wiele zakamarkó w, schodó w i pomieszczeń , nie omija ani jednego. Spacerował em wzdł uż muró w starego miasta. Wejś cie czynne we wtorki i soboty, znajdują ce się po lewej stronie po wejś ciu schodami na teren Pał acu Magistró w. Bilety do nabycia w kasie Pał acu. Na samej ś cianie nie ma ogrodzeń , pamię taj o tym podczas podró ż y z dzieć mi. Nocna staró wka i nabrzeż e z oś wietlonymi statkami i ł odziami są magiczne. Akwarium - ciekawe, ale za mał o. Miasto Lindos Autobus z przystanku w porcie Mandraki. Czas przejazdu - 1.5 godziny, koszt - 5 euro. Po drodze zabiera wię cej osó b. Wszystkie autobusy mają klimatyzację , wię c nie jest gorą co (szkoda, ż e ​ ​ o tym też nie pomyś leliś my. . . ). Po przyjeź dzie rozdzieliliś my się - ktoś poszedł na piechotę , a ktoś został jeź dź cem na osł ach (5 euro). Wchodzenie na akropol nie jest ł atwe - ś liskie (!! ! ) niewygodne stopnie, brak pł otó w. Osł y pracują tylko w parach. Dlatego jeś li jest tylko jedna osoba, bę dziesz musiał poczekać na inną niesparowaną osobę , aby mó c ruszyć w drogę . Ale jak mó wił y dziewczyny, ta wersja wspinaczki ró wnież nie przynosił a przyjemnoś ci - strasznie był o uderzyć w ś cianę (lub ż e zwierzę się poś lizgnie) i odeprzeć kapł anó w. Wejś cie za 6 euro. Jedliś my w restauracji na dachu na najwyż szym pię trze. . Wietrzny, ale wspaniał y widok na akropol i samo Lindos. Nie zapomnij znaleź ć amfiteatru. Postanowiliś my popł ywać w zatoce ś w. Paweł . Nie moż na był o do niego od razu dotrzeć , wę drowali po wą skich uliczkach. Linia brzegowa zatoki jest niewielka, wię c usiedliś my w kawiarni. Przebierali się w krzakach, bo nawet toalety nie znaleź li. Chociaż najprawdopodobniej musiał gdzieś być =) Moż esz zrobić bardzo pię kne uję cia w wodzie w pobliż u kamieni. Sama woda jest bardzo przejrzysta, spokojna i ciepł a. Simi. Bilety na prom kupiliś my z kilkudniowym wyprzedzeniem, na co mieliś my szczę ś cie - zniż ka. 17 euro w obie strony. Wyjazd o 10.00 Dotarliś my o 9, zał adowano nas do autobusu i zabrano na inne molo, poza stare miasto. Najpierw na wyspę (przecież czasu na oglę dziny takiej urody jest bardzo mał o), potem do klasztoru. Na wszelki wypadek radzę zają ć miejsca na zadaszonym pokł adzie na promie, są nawet sofy. Ale upewnij się , ż e nad tobą nie ma klimatyzacji. Na pokł adzie najdalej od wejś cia i najbliż ej toalet wielki barman w ś rednim wieku z gł osem niestrudzonego ż eglarza robi magiczne frappe. Nigdy nie spotkał em się z taką pysznoś cią w mieś cie. Park Rodiniego. Autobus 12 z napisem na pokł adzie Rodini express z portu Mandraki. 1 euro w jedną stronę . Sam nigdy nie zgadniesz, gdzie wysią ś ć , wię c poproś kierowcę , aby wykopał Cię na wł aś ciwym przystanku (w pobliż u jest też koś ció ł ). Jedź.15-20 minut. Z przystanku kieruj się w stronę ruchu ulicznego, przejdź przez ulicę , trochę prosto obok restauracji i oto park dla Ciebie. Nie wiem, jaki jest duż y w ró ż nych kierunkach, szliś my tylko wzdł uż rzeki z gó ry i tuż nad wodą . Mieszkań cy - gę si, pawie, ogromne ryby. I ani jednej osoby. Jeś li ś nisz, moż e się wydawać , ż e jesteś w bajce lub horrorze =) Staroż ytne ruiny, wodospady, kwiaty, mgł y, drzewa eukaliptusowe. . I bardzo czysto. Nawet zdję cia są nierealne. Gdzieś wyczytał em, ż e dla mił oś nikó w antykó w park bę dzie ciekawy tylko w czasie wolnym. Nie prawda. Jest bardzo pię kna, spokojna, niezwykł a i bę dzie wspaniał ym dodatkiem do wraż eń z wyspy. Wyjechaliś my z tego samego przystanku, na któ rym przyjechaliś my. W tym samym autobusie. Ale musiał em czekać.30 minut http://www. io. gr/eot/pol/info. htm Rozkł ad jazdy autobusó w i promó w Monte Smith jest stale aktualizowany. Poszliś my tam na piechotę . Wyszł o cał kiem blisko. . Stadion, amfiteatr z trzema antycznymi siedzeniami, akropol. Pię kna i imponują ca. Teraz kocham Grecję na ró wni z Hiszpanią .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał