Znakomity drobiazg!

Pisemny: 19 lipiec 2013
Czas podróży: 16 — 28 może 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywaliś my w hotelu od 16 maja do 28 maja 2013 roku. , czteroosobowa rodzina.
Odprawa poszł a szybko, wyjaś nili po angielsku, jak dostać się do naszego budynku, no có ż , zrozumieliś my wszystko, ponieważ . Budynek znajdował się tuż przy basenie.
Meble są stare, ale co najważ niejsze, prysznic i toaleta dział ał y prawidł owo, a my prawie nigdy nie odwiedziliś my pokoju. Pokó j był.2-pokojowy, z czego byliś my niesamowicie zadowoleni!! ! ! Duż y pokó j poł ą czony jest z kuchnią , znajduje się tam kuchenka, zlewozmywak, lodó wka, szafki wiszą ce, hokery. W pokoju znajdują się.2 sofy, stolik kawowy, kilka krzeseł i telewizor (wiszą cy na ś cianie). W sypialni był a szafa, 2 ł ó ż ka (poł ą czone), lustro. Duż y balkon, wyjś cie z każ dego pokoju z widokiem na bar i basen. Dobrze spał em w nocy, zwł aszcza nie sł ychać muzyki. W poł owie wakacji pojawił y się komary.

Naprawdę smakował o nam jedzenie, o wiele bardziej niż Egipt i Turcja, co nas bardzo ucieszył o, ponieważ . 9-letnie dziecko zjadł o wszystko i nie zaszkodził o.
Zwykle na ś niadanie był y: brzoskwinie w puszkach (mmm) lub mieszanki owocowe (ananasy, banany itp. ), jogurty, mleko + kulki czekoladowe i pł atki zboż owe, sery, jajka na twardo, jajecznica lub jajecznica, ciasto, mió d, dż emy, szok pasta, smaż ony boczek, kawa w osobnych garnkach.
Na obiad dawano spaghetti, frytki (prawie codziennie), bakł aż an, cukinię , ryby, mię so, kurczaka (czę sto), sał atkę grecką , zioł a, ogó rki, kapustę , sosy, oliwę , ocet winny, sł odycze, ś wież e owoce (jabł ka, morele, banany), lody, wino (czerwone i biał e), piwo, soki.
Na obiad prawie tak samo jak na obiad, ale + zupa.
Cał e jedzenie jest bardzo podobne do naszego, wię c przez 12 dni nie był o problemó w ż oł ą dkowych (apteczka nie był a przydatna). Jedzenie jest naprawdę na dobrym poziomie.
Na terenie hotelu znajduje się sklep z pamią tkami, ale w nim nic nie kupiliś my, lepsze oferty znaleź liś my gdzie indziej.
Dla rozrywki jest bilard (za opł atą.1 euro), huś tawki dla dzieci, rozcią gnię ta siatka do siatkó wki.
Basen jest ł adny i duż y, maksymalna gł ę bokoś ć to 1.4 m. Wokó ł basenu, a takż e na trawniku przy budynkach hotelowych rozstawione są leż aki. Na cał y pobyt jest internet 15 euro, tylko w lobby hotelowym.
Hotel jest w 90% Rosjan, są Polacy, Niemcy. . . Ci ostatni prawie zawsze leż ą przy basenie) Duż o dzieci w ró ż nym wieku.

Do plaż y 15 minut spokojnym spacerkiem. Uwielbiamy spacerować , wię c odległ oś ci nas nie przeraż ają . Do morza prowadzą.2 drogi, ró wnoległ ą ulicą lub przez pole (od hotelu w prawo, 300 metró w prosto drogą i przed kortem tenisowym skrę camy w lewo w polne w ś cież kę , punktem orientacyjnym jest dź wig budowlany na plaż y). Leż aki są pł atne. Plaż a jest pię kna, morze jest pię kne, ale podwodny ś wiat jest raczej ubogi. Ogromny wybó r kawiarni.
Wynaję liś my samochó d na 3 dni w hotelu za 75 euro (prawie tyle samo za benzynę ). Dziewczyna mó wi pł ynnie po rosyjsku, wszystko wyjaś ni i opowie. Tam ró wnież otrzymasz mapę wyspy, wszystko jest napisane po angielsku na mapie. Ale kiedy idziesz, wszystkie znaki są po grecku))) i nie są bardzo podobne. Wł ó czyliś my się . Nie mogliś my znaleź ć tego krzyż a na gó rze))) tylko wszyscy się pokł ó cili) Ale poszliś my do pocał unku mó rz, miasta Lindos, nie udał o nam się dostać do twierdzy, kiedy przyjechaliś my wszystko był o już zamknię te , ale spacerowaliś my po mieś cie i opalaliś my się w zatoce, widoki są ś wietne. Ruch na drodze jest spokojny. Jest mał a serpentyna, ale niewiele.
Kupiliś my sobie magnesy, ś rednia cena to 1 euro, najś wież sza oliwa z oliwek (prod. Rodos), oliwki, kupiliś my też rzeczy na zimę : koż uch dla mę ż a, kamizelkę z lisa za te 2 rzeczy dali 750 euro a mama futro z lisa, cena do kolan 700 euro, targowali się na wszystko (kupili w sklepie z fabryki 21 km w kierunku Lindos).
Raz pojechaliś my autobusem na Rodos, rozkł ad jazdy wisi na przystanku (tuż obok hotelu), lepiej przygotować mał e pienią dze na bilet.
Kolacja na Rodos na starym mieś cie na placu kosztował a nas 52 euro za dwie osoby. Zamó wiliś my skromnie, ś wież ą pomarań czę dla każ dego, krewetki z grilla (ogromne), przyniesione z frytkami, pomidorem i cytryną , sał atkę grecką , też porcję ogromną , a do tego rybę Dorado ró wnież z ziemniakami, cytrynę . Pyszny. Karty nie są akceptowane.

Wymiennik jest tylko na Rodos na starym mieś cie, na placu, rubli na euro nie wymienicie nigdzie indziej!
Trzeba też zwró cić uwagę na grafik pracy Grekó w, niedziela to dzień wolny dla prawie wszystkich, a w dni powszednie mogą pracować do 14 lub spać )
Rodos bardzo nam się spodobał za jego pię kno, aromaty kwiató w, mó rz, gó r…. jeź dziliś my po nim w gó rę iw dó ł . Nastę pnym razem pojedziemy w inne miejsce, ale na pewno doradzimy wszystkim, któ rych znamy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał