Rodos jest świetny?

Pisemny: 21 marta 2008
Czas podróży: 21 — 28 sierpień 2006
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywaliś my na Rodos pod koniec lata 2006 roku. Od razu powiem tym, któ rzy wybierają miejsce na relaks, ż e musisz jasno zrozumieć , jak chcesz się zrelaksować . Rodos jest interesują cy, ponieważ rozcią ga się wzdł uż dwó ch mó rz. Jedna jest zawsze pofalowana, druga przeciwnie, jest cicha i ciepł a.
Wybraliś my ten hotel, nieszczegó lnie tym zainteresowany. Sam hotel jest bardzo przyzwoity. Karmią się doskonale. Terytorium zadbane. Lokalizacja jest dobra. Morze jest w pobliż u, a gdy się znudzisz, jest gdzie pospacerować wzdł uż sklepó w. Jest coś do zobaczenia.
Ale to jest hotel dla surferó w. Są przywiezione ze sobą i moż na je tam wypoż yczyć . Był oby tylko pragnienie. Pod ż aglami lata duż o starszych Niemcó w i Holendró w, dlatego czasami pł ywanie jest trudne, tylko upewnij się , ż e nie przelatuje Ci nad gł ową .

Najwię kszą jednak przyjemnoś ć sprawił o nam, gdy postanowiliś my nie angaż ować się w wycieczki, ale wzię liś my tę sprawę w swoje rę ce. Wynajmij samochó d - po prostu pluć . Oferują wszystko, od roweru i quada po cię ż aró wkę . Wzię liś my tań szy samochó d Citroen C3 (45 euro/dzień ) na 3 dni i zaczę liś my przeczesywać wyspę . Ci, któ rzy przylecieli na Rodos, widzą posą g Chrystusa, ale niewiele osó b tam chodzi. Ale na pró ż no. Znajduje się tu klasztor katolicki. Nie był o mnichó w. Dlatego przez puste terytorium przeszli tylko turyś ci i pawie. Posą g Chrystusa stoi na samym skraju urwiska. Wymiary są takie, ż e nawet 10 turystó w, któ rzy weszli po schodach wewną trz posą gu, spoczywa na jego ramionach. Robi wraż enie. Droga prowadzą ca do posą gu nazywana jest „Drogą na Kalwarię ”. Po obu stronach drogi znajdują się sł upy z miedzianymi obrazami symbolizują cymi cierpienie Jezusa. Ciekawe, ż e wł aś nie w tym miejscu znajdował a się kwatera gł ó wna Sulejmana Wspaniał ego, gdy szturmował twierdzę Rodos.
Sama twierdza jest dzieł em sztuki. Byliś my tam 2 razy i za każ dym razem wyjechaliś my dopiero wtedy, gdy nogi mojej ż ony już nie był y zuż yte. Potę ż ne mury, pię kne budynki. Ciekawe jest spacer ulicą rycerską , przyjrzenie się herbom zakonó w rycerskich. Pierwsze wraż enie z ulicy jest takie, ż e rycerze ż yli jak nowicjusze klasztoru (wą skie uliczki, okna). Ale postanowiliś my wyjrzeć za drzwi. Weszliś my do jednego z wejś ć i popchnę liś my drzwi na podwó rze. A tam. . . przyzwoity dziedziniec, ogró d, fontanna, same pawie. Kró tko mó wią c, rycerze tylko udawali ascetó w. Dobre muzeum. Wewną trz twierdzy znajduje się ogromny rynek. I europejskim, arabskim i ż ydowskim. Na Rodos warto przyjechać wcześ nie rano, przed przyjazdem autobusó w z turystami.
Port wyglą da ł adnie. Moż esz wię c sobie wyobrazić , jak stał tutaj Ucho Rodos.
Twierdza jest dobrze zachowana. Za jego murami jest cicho i spokojnie. Znajdują się tam stosy ogromnych kul armatnich, któ rymi Sulejman zbombardował rycerzy, aby uciec na Maltę . Interesują ce jest ró wnież to, ż e w dwó ch miejscach twierdzy wznoszą się marmurowe tablice, na któ rych jest napisane, ż e dzię ki staraniom Mussoliniego Turcy odrestaurowali wszystko, co zniszczyli w latach posiadania wyspy.
Dla mnie to był o nieoczekiwane. Ł adna i niedokoń czona Villa Mussolini, do któ rej moż na się wybrać .

A jak dobre są place i chodniki wył oż one kamykami. To sztuka, w któ rej Grecy są dobrzy. Siedzi mał y zespó ł , niektó rzy sortują kamyki wedł ug rozmiaru i koloru, inni wyró wnują poduszkę z piasku, a starszy prowadzi kamyki pionowo, trzymają c się wzoru. I okazuje się , ż e jest to wspaniał y obraz. Tutaj i delfiny, oś miornice i cokolwiek chcesz. Nigdzie indziej nie ma takiej liczby kwadrató w wył oż onych kamykami. Na Krecie widzieliś my je tylko w dwó ch miejscach, a potem był y mał e.
Godzinę jazdy samochodem po wspaniał ej autostradzie znajduje się staroż ytne Linos. To osobna piosenka. Na szczycie wysokiego wzgó rza, wokó ł staroż ytnej greckiej ś wią tyni Afrodyty, nad brzegiem pię knej zatoki, rycerze zbudowali kolejną fortecę . Spektakl robi wraż enie.
Siedzisz na osioł ku (5 euro) i wą skimi uliczkami prowadzi cię do twierdzy. Robi się przeraż ają ca na myś l, ż e uderzysz w ś ciany domó w. Nie martw się . Osł y to nie ludzie, nie bę dą gł upio pukać . Kiedy wejdziesz na gó rę , nie zapomnij zrobić zdję cia na tle fresku wyrzeź bionego tysią c lat przed narodzinami Chrystusa na cześ ć rodaka, zwycię zcy olimpiady z jakiegoś stulecia. Spaceruj wzdł uż muró w, spó jrz na morze, podziwiaj pozostał oś ci staroż ytnej greckiej ś wią tyni. A kiedy znudzi Ci się cał a ta wspaniał oś ć i gorą ce sł oń ce, zejdź nad morze i popł ywaj w zatoce. Wtedy zrozumiesz, dlaczego czasem nie jest grzechem wsią ś ć do samochodu i nie być przywią zanym do autobusu, któ rego pasaż erowie są rozproszeni w ró ż nych kierunkach.
Kup bilet na ł ó dź na wyspę Simi. Spró buj zgadną ć , aby statek nie był zatł oczony. Inaczej cię ż ko jest znaleź ć miejsca. Ale nie poż ał ujesz.
Nie bę dę cię nudzić . Mogę tylko powiedzieć , ż e po Rodos odpoczywaliś my na Krecie. niebo i ziemia. Dla dociekliwych to po prostu nudne. Ale jeź dzisz po Rodos i cieszysz się .
Gdzie indziej zobaczycie wywrotki wypeł nione po brzegi winogronami, jak my mamy ziemniaki.

Kró tko mó wią c, dla tych, któ rzy chcą relaksują cych i ciekawych wakacji w relaksują cym otoczeniu - wybierz greckie wyspy. Ale z nich najlepszy jest Rodos.
Powodzenia i dobrego wypoczynku.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał