Nie warte tych pieniędzy?

Pisemny: 10 wrzesień 2009
Czas podróży: 22 sierpień — 5 wrzesień 2009
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Odpoczywał em na Krecie z mę ż em i dwó jką mał ych dzieci. Na Krecie po raz trzeci bardzo kocham Grecję . Ale tym razem… Od samego począ tku wszystko jakoś się nie udał o.
Dotarliś my do hotelu. Zostaliś my ciepł o przywitani w recepcji. Zaoferowano nam bezpł atny koktajl i zabrano nas do naszego pokoju. Pokó j jest prawie taki sam jak w hotelowej broszurze, ale znacznie starszy i bardziej odrapany. Zamiast obiecanej plazmy - stary, brzuszny telewizor. Balkon jest bardzo mał y. Nie był em szczegó lnie zdenerwowany, bo nie przyszli ze wzglę du na numer. Dwa dni opanował em i zbadał em terytorium. Jest naprawdę pię kna, jak mó wią w recenzjach. Nic nadzwyczajnego, ale jak na Kretę - bardzo zielono. Park minojski był rozczarowują cy. Dzieciom się to nie podobał o (10 lat i 6 lat). Wszystko jakoś sfatygowane, karuzela nie dział a, zabawki w pokoju dziecię cym są zepsute.
Zoo dostarczył o dzieciom kilka przyjemnych minut. Ale te emocje nie wystarczył y na dwa tygodnie. W katalogu na mapie hotelu narysowana jest pię kna rzeka z mostami. Wię c zamiast rzeki jest wyschnię te koryto rzeki i roś nie tam trawa. Ż adnego pię kna. Duż o komaró w.

Najciekawsze zaczę ł o się pó ź niej. Dwa dni pó ź niej klimatyzator przestał dział ać w pokoju, w recepcji grzecznie wyjaś nili, ż e rano go naprawią i to jest „awaria systemu”. Rano okazał o się , ż e klimatyzacja nie dział a w cał ym budynku. W nocy przy otwartym oknie wszyscy zostali pogryzieni przez komary. Nastę pnego wieczoru, wracają c do pokoju, stwierdził zupeł ny brak ś wiatł a. W recepcji wyjaś nili to problemom ze ś wiatł em w cał ym mieś cie. Rzeczywiś cie, nigdzie w Agia Pelagia nie był o ś wiatł a. Ale hotel miał wł asny generator, któ ry obsł ugiwał droż sze hotele kompleksu (Talassa, Crystal Energy itp. ). Prą d dostaliś my o 5 rano. Nastę pnego wieczoru historia się powtó rzył a. Kró tko mó wią c, problemy ze ś wiatł em trwał y z nimi aż do samego wyjazdu. Wł ą czył się , a potem wył ą czył . Każ dego wieczoru w lobby przy recepcji zbierał a się grupa aktywistó w i domagał a się zmiany pokoju itp. Ale dyrekcja hotelu nie poszł a na ż adne ustę pstwa, do tego cał y budynek jest sprzą tany, do pokoi wpadają sprzą tacze. pomimo wywieszonych znakó w proszą cych o nie przeszkadzanie. Rę cznikó w nie moż na w ogó le zmieniać , nawet jeś li leż ą na podł odze. Po prostu to biorą i nie dostają nic w zamian.
Jedzenie jest normalne. Nic wybitnego, ale też nie bę dę krytykować . Nie podobał mi się mał y wybó r skł adnikó w do „domowej” sał atki i posiekanych owocó w.
Plaż a jest normalna, trzeba leż eć blisko siebie, ale zawsze są miejsca.
Należ y pamię tać , ż e z Oazy trzeba bę dzie tupać na ś niadanie i kolację w budynku Crystal Energy. Albo przez ogró d wzdł uż ś cież ek (któ rych nie oś wietliliś my), albo wzdł uż plaż y. Nie przeszkadzał o mi to. Ale powietrze w Oazie jest chł odne!
Generalnie nie pojadę tam ponownie. Pierwszy raz wybrał em "nie mó j" hotel.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał