Nasz pobyt w hotelu?

Pisemny: 1 czerwiec 2011
Czas podróży: 20 może — 1 czerwiec 2011
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 2.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 7.0
Po dziesię ciu dniach pobytu w tym hotelu (ten sam numer przed nami) dusza poety nie mogł a tego znieś ć i po raz pierwszy w ż yciu postanowił am napisać recenzję o miejscu moich wakacji. Poznaj Aldemara Cretan Village. Hotel poł oż ony jest w europejskim kurorcie Kreta w Grecji i jest oznaczony czterema gwiazdkami.

Do ponurej recepcji dotarliś my okoł o 10:30 rano i musieliś my czekać do 13:00, ponieważ hotel był podobno przepeł niony (Niemcy przed nami natychmiast się osiedlili), a nasz pokó j nie był jeszcze opuszczony. Nasz dziesię ciomiesię czny cud o imieniu Artur wymagał zabiegó w wodnych. Greczynka mó wią ca po rosyjsku wysł ał a mę ż a do damskiej toalety, gdzie czekał na nią przewijak i… brak wody. Jak się okazał o, „ponury” stan odbioru spowodowany jest przerwą w dostawie prą du, co pocią ga za sobą brak wody i… ale o tym pó ź niej. Z woli losu okazał o się , ż e o dziwo, w zakł adzie dla mę ż czyzn był a jeszcze woda i dziecko otrzymał o zabieg.

Dzię ki wytrwał oś ci już o godzinie 12-20 dostaliś my klucze i zaproponowano, ż e poczekamy na specjalnie przeszkolonego chł opaka, któ ry miał zaprowadzić nas i nasz bagaż do pokoju. Nie czekaliś my. Po sprawdzeniu wydajnoś ci wszystkich jednostek w pokoju przeniosł em torby i poszliś my zjeś ć w barze z przeką skami. Poszliś my na plaż ę , dotknę liś my zimnego morza i wró ciliś my do pokoju. Nasi przyjaciele nadal stali i czekali na tragarza...

Numer
+ Myś lę , ż e mieliś my szczę ś cie z pokojó wką . Codziennie myje podł ogi i werandę , wannę (co jest waż ne dla dziecka), pię knie ś cieli ł ó ż ka i zmienia rę czniki, a takż e szampony i artykuł y papiernicze. Ż adnych skarg, chociaż inne recenzje nie był y pochlebne dotyczą ce jakoś ci sprzą tania pokoju.
+ jeden pojedynczy, jeden podwó jny i kojec. Sofa, krzesł o, stó ł , telewizor i lodó wka. Pokó j jest wystarczają co przestronny, ale wó zek zostawiamy na ulicy, ponieważ jest baldachim.

- kiedy spł uczesz toaletę , woda cieknie, dobrze, ż e jest czysta.
Przyszedł hydraulik, spojrzał i powiedział : „zadzwoń do sprzą tacza, ale generalnie sama woda spł ynie do tego odpł ywu w podł odze (50 cm)”. Kał uż a jest cią gle na podł odze, zawoł ali znowu, powiedzieli do pokojó wki, nic się nie zmienił o.

Restauracja i bar
+ dziewczyna przy wejś ciu z Armenii o imieniu Gohar. Dzię ki niej otrzymaliś my obiecany czajnik w pokoju.
+ przestronne i jasne pokoje, któ re pomieszczą wszystkich goś ci.
+ Moż esz jeś ć prawie o każ dej porze od 7 rano do pó ł nocy, a takż e pić...
+ specjalnie zaproszony kucharz z Wł och przygotowuje makarony ró ż nych rodzajó w i smakó w (na razie to jedyny sposó b na uratowanie się ).
+ barmani, z dobrą komunikacją , jak wszę dzie, robią wszystko, o co prosisz, w tym „dł ugą wyspę ”.

- wł aś ciwie o czajniczku. Przed zarezerwowaniem pokoju skontaktował em się z kierownikiem rezerwacji tego hotelu i otrzymał em od niego potwierdzenie, ż e dadzą nam czajnik w pokoju. Ten biedak został „pocię ty”…

List był dobry i nie mieli innego wyjś cia, jak tylko dać nam czajnik po dwó ch dniach od ustalenia, kim jest ten pracownik ...
- prostacki licznik restauracji. Ale nie zamierzam o nim pisać...
- brak organizacji procesu pozyskiwania pudeł ek ś niadaniowych. Czę sto po prostu nie podaje się im wystarczają co duż o, a ludzie zostają bez jedzenia.
- latają ce ptaki mogą (i spadają ) na ciebie z gó ry...
- krzeseł ka do karmienia, a zwł aszcza czarne paski, a to nie jest decyzja projektowa. Ró wnież poduszki na krzesł ach nie był y prane od bardzo dawna, chociaż zdarzał y się im ró ż ne rzeczy, a kwaś ny zapach nie sprzyja normalnemu posił kowi.
- co dziesią ty talerz/filiż anka jest zabrudzony. Czas zmienić zmywarki.
- raz w restauracji nie mogliś my zrozumieć , dlaczego w recenzjach o tym hotelu wielu pisał o, ż e wybó r był mał y ...Po 10 dniach rozumiem ich. Zakres wynosi okoł o trzech. Soki w proszku. Mleko w proszku. Dzieciom zostawia się Pepsi lub herbatę lub wodę . Doroś li piją wino i piwo.
Ale na co dzień jest to samo… I nie ma z czego wybierać.
- dwa razy w tygodniu (pię kny kurz w oczach) moż na zjeś ć obiad w restauracji na plaż y lub w drugiej restauracji przy basenach. Kolacja na plaż y oferuje ograniczony zasię g i widoki na morze, a kolacja przy basenach obejmuje muzykę na ż ywo i specjalne menu, a takż e butelkę czerwonego wina, któ rą moż na odebrać . Wszystko był oby dobrze, ale specjalne menu się nie zmienia i nie lś ni kulinarnymi przysmakami, wię c za drugim razem pojedziemy tam tylko dla muzyki i tań ca, jeś li Artur pozwoli)).

- kilka dni pó ź niej lunch z restauracji gł ó wnej został przeniesiony do baru przeką skowego i na plaż ę . Spowodował o to trudnoś ci z miejscami siedzą cymi i poważ ne ograniczenie w bufecie obiadowym...
- Biorą c pod uwagę europejską sytuację z ogó rkami, nie dziwię się , ż e są ogó rki, ale pomidory szybko się koń czą i ostatnie dni są zielone.
- Swoją drogą , jeś li nie miał eś czasu na pierwsze 15 minut posił ku, to raczej nie dostaniesz kiwi i ananasa, szybko się rozsypują , ale zawsze jest zielony (pod każ dym wzglę dem) banan i kieł baski z kieł baskami (takich wyrobó w mię snych nie sprzedaje się w hipermarketach w Petersburgu, szkoda) .
- dla mnie pozostaje zagadką , dlaczego restauracja ma 3 wejś cia (nie liczy się tajne przejś cie przez toaletę ), skoro na drugi dzień pozostawiono otwarte gł ó wne, naprzeciw 1/5 budynkó w? W koń cu dla wię kszoś ci osó b omijanie restauracji od „tylnej strony” jest tak niewygodne.

Animacja
+ Có ż , tutaj wszystko jest poza pochwał ą . Studenci posł ugują cy się wszystkimi ję zykami goś ci (70% rosyjskim, a nastę pnie Ukraiń cami, Niemcami, Hiszpanami, Wł ochami i Francuzami) bawią się peł nią ż ycia przez cał y dzień . Szkoda, ż e ​ ​ nie do koń ca doceniamy wszystko, ale animatorzy kł aniają się nisko. A dzieci są szczę ś liwe cał y dzień iw pracy, a doroś li. Imprezy sportowe, konkursy, pokazy i dyskoteki...Nawet jeden program był tematyczny - Michael Jackson.
Ale jako koneser swojej pracy i aby się nie denerwować , nie poszedł em do niego.

Plaż a i baseny
+ 3 dorosł ych i 3 dzieci chlorowane...
+ bezpł atne parasole i leż aki
+ godny uwagi dł ugi slajd
+ duż e parasole przy basenach
+ bezpł atne (za kaucją.15 euro za sztukę ) rę czniki


- to zobowią zanie prowokuje kradzież . Zapominasz rę cznik, znajduje go chł opiec z plaż y (chł opiec na plaż y), ale w recepcji powiedzą ci, ż e go nie znaleź li i dostał eś.15 euro. Nastę pnie są trzy opcje. Ty pł acisz. Kradniesz (został eś nam skradziony). Wieczorem znajdziesz kogoś innego, a dalej jak podpowiada ci sumienie (dał em komuś dwoje, ale nie jestem pewien, czy zrobił em dobry uczynek, bo pewnie zabiorą.30 euro z straconych pienię dzy i tego gestu nie zostaną mi przypisane).
- Beach-boys sprawdzają obecnoś ć bransoletek, ale nie ś ledzą faktu, ż e pijana kompania przychodzi z są siedniego hotelu i po przejś ciu polany tuż nad wodą wrzuca do morza habariki i wszelkiego rodzaju ś mieci. A tu prawie wszyscy z dzieć mi…
- na przyzwoitych plaż ach jest taka pozycja "ratownik". Jego zadaniem jest wywieszenie flagi w zależ noś ci od sytuacji pogodowej i (uwaga na ekran) obserwowanie pł ywakó w, aby nie utonę li. Jakie był o moje zdziwienie, gdy w ś rodku pł ywania (11-30 rano) znalazł em go w barze, siedzą cego plecami do brzegu z filiż anką kawy i spokojnie rozmawiają cego z kierownikiem hotelu...

- „Made in Spain”, lepiej był oby w Chinach. Te leż aki, z któ rych wiele jest zepsutych, ale nawet w normalnym stanie nie schodzą cał kowicie poziomo. Trudno leż eć na brzuchu, zwł aszcza na tych, w któ rych tkanina już się zwiotczał a.

Nawiasem mó wią c, w tym czasie trzy razy nie był o prą du. W dniu przyjazdu dali okoł o 14. Jeszcze trzy dni pó ź niej, nie na dł ugo. I punkt kulminacyjny. Przez cał y dzień , w jednej z deszczowych okresó w. Czyli nie ma doką d iś ć , leje za oknem, telewizor nie dział a, internet też nie jest dostę pny i nie ma ciepł ej wody, plus uproszczone posił ki i brak „przepraszam lub przepraszam”. Po prostu nie ma elektrycznoś ci, to wszystko.

Podsumowują c: przez 15 lat zajmowania się hotelami od *** do ***** po raz pierwszy poczuł em się „u siebie”. Nieuprzejmoś ć w komunikacji, zaniedbanie szczegó ł ó w i cał kowity brak odpowiedzialnoś ci ze strony kierownictwa. Wszyscy znamy powiedzenie - ryba gnije od gł owy, a jeś li poł owa niezadowolonych z tego hotelu znajdzie sił ę , aby opisać to miejsce (co rzadko zdarza się po powrocie do domu), to wą tpię , czy ktoś rosyjsko lub angloję zyczny chcą poczuć nowoczesną czterogwiazdkową europejską obsł ugę tego hotelu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał