Miesiąc miodowy

Pisemny: 9 październik 2012
Czas podróży: 27 wrzesień — 6 październik 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Przed relaksem przeczytał em recenzje i oczywiś cie był em zdenerwowany, bilet był już zaję ty, oczywiś cie nie był o czym latać . pobraliś my się.21 wrześ nia, a 27 polecieliś my na wyspę . Nie chciał am mó wić mę ż owi, ż ebyś my w ogó le to zmieniali, ale uspokoił mnie i powiedział , po co jechać , odpocznijmy, moż e recenzje po prostu nie są poprawne. ok zaczynajmy.
lot z Permu to 4-5 godzin. linie lotnicze (OREAIR) Orenburg gó wno Od razu mó wię , ż e stewartowie są niegrzeczni, by palić elektroniczne papierosy, któ rych nie moż esz pić , nie moż esz, wiesz nawet, ż eby iś ć do toalety, a potem za pozwoleniem. ok, przysię galiś my się uspokoić , przylecieliś my w nocy za pię ć siedem minut, odprawili cał y samolot na odprawie celnej (dla poró wnania w Permie, kiedy wró ciliś my na odprawę celną , odprawa zaję ł a nam bardzo duż o czasu okoł o jednego pó ł torej godziny), Grecy byli mili i przyjaź ni. wszystko jeź dzili, wyjaś niali, ż e nie był o zamieszania, tylko ja i mó j mą ż się ś mialiś my, Rosjanie mogą tylko tak biegać , jakbym nie miał a czasu na pchanie, mó j mą ż i ja staliś my spokojnie, wszystko był o cicho. przyjechaliś my zobaczyć tak przy drodze, ale ł adny i ł adny basen czysty fajny bar też . sala jest czysta i jasna przyjemne wraż enia. zał atwione szybko, palą c papierosa wszystko gotowe. Weszliś my do pokoju czysto, jasno, ł adnie i wygodnie. widok był na basen gó rski i oczywiś cie inny hotel. tak, byliś my zdenerwowani, tam jest mini bar, tylko mał a lodó wka i napojó w tam nie bę dzie, nie czekaj, od razu powiem. rano wstaliś my i poszliś my na obiad (na recepcji podali harmonogram co, gdzie i kiedy) jedzenie tam jest pyszne, nawet powiedział bym, ż e po prostu nie warto brać wszystkiego i tylko trochę wtedy wygrał o nie wydają się monotonne, ale ich kieł basa nie jest zbyt do gustu, ale w Grecji w zasadzie jest z tym cię ż ko. są dwa bary, pierwszy przy basenie, Katarina tam pracuje, jest bardzo fajna, mó wi z nią biegle po angielsku i moż na się bawić i pł akać , pracuje od 10 rano do 5.30, potem otwiera się lobby bar, Marianna tam pracuje, to szumowina, po prostu mó wię prawdę iz niezadowoloną miną i po prostu nie. w hotelu nie ma animacji, ale jeś li po prostu usią dziesz w barze, moż esz poznać ró ż nych ludzi i wszystko jest po prostu cudowne, krzyczeliś my tam i był o ich duż o z Francuzami i z Niemcami, po prostu siedział eś i powiedział eś , kto Rosjanie poszli siedzieć i taki tł um 5-7 osó b na pewno się pojawi. ceny w tawernach są normalne jak na kurort, nie myś l, ż e wszystko tam jest tanie. w karczmach jest bardzo smacznie, wszyscy są przyjaź ni i zawsze na koniec przynoszą w prezencie owoce i raki (grecka wó dka winogronowa).
o wycieczkach w hotelu, nie bierz ani jednej wycieczki taniej, ciekawiej jest pojechać samemu. Wiele osó b wypoż yczał o samochody. baliś my się drogi, nie znamy nawigatora, nie lubimy jej, duż o jeź dzimy na motorowerach, jeź dziliś my, ś mialiś my się , bawiliś my się . idź na Santorini bardzo fajnie. Tak, w klubach jest trochę ciasno, jeś li nie ma ich w hotelu. ale rozumiesz, są to ludzie, któ rzy nie chcą się z nimi bawić , to nie jest w zwyczaju, siedzą przy stole peł nym jedzenia i siedzą , piją i rozmawiają . faktycznie morze jest z klasą owszem nie mamy leż akó w na plaż y ale po pierwsze piasek się przydaje a jak nie lubisz piasku to nie myjesz nó g siedzisz w hotelu , morze nie jest dla ciebie, plaż a. są ł ó ż ka.

ogó lnie wszystko tam dobrze, czysto, ł adnie, jasno i przytulnie. lubiliś my. idź , najważ niejszą rzeczą do zapamię tania jest to, ż e jeś li naprawdę chcesz się zrelaksować , zrelaksuj się i nie zawracaj sobie gł owy. . .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał