zepsuty nastrój

Pisemny: 13 może 2013
Czas podróży: 1 — 7 może 2013
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Na począ tek wybrał em hotel na podstawie pozytywnych recenzji i pię knych zdję ć . Nie zgadł em. Być moż e moja recenzja dla tych, któ rzy mają coś do poró wnania. Przelecieliś my nad Pegazem. Wymieniają ten hotel jako 5 gwiazdek. W koń cu okazał o się , ż e nastą pił a zmiana wł aś ciciela hotelu, a wraz z nim cał ego personelu. Dalej w kolejnoś ci. Recenzja bę dzie dł uga. Wszystko na emocjach. CHCĘ , BY WSZYSCY WIEDZIELI I NIE POMYLILI SIĘ . 1. Wnę trze i atmosfera. Sanatorium ze stoł ó wką . Hotel został ponownie otwarty po remoncie. Ż ADNYCH obrazó w, ł adnego designu, zielonych terenó w, kwiató w, drzew. NIC. Na stolikach w restauracji nie był o nawet gał ą zki. Bar nie jest udekorowany, nie ma uczucia radoś ci z kontemplacji. Sł aba plaż a. Pokoje (szczegó lnie standard) są bardzo mał e, nie ma miejsca na walizki. Zazwyczaj hotele mają specjalne stoliki. W pokoju nie ma nawet lustra. Tylko w szafie na korytarzu. Wymiana na apartament 40 euro dziennie. moim zdaniem zbyt drogie. Koce - narzuty. Plusz. Kto ś cieli ł ó ż ko. Ż adnych innych. Poduszki i materace są wyją tkowo niewygodne. Sł yszalnoś ć jest nierealna. Jeś li ktoś rozmawia w są siednim pokoju lub pali, zapach i dź wię k nawet w Twojej toalecie. Hotel poł oż ony jest bezpoś rednio we wsi. Wyjdź i jest gdzie chodzić , restauracje, sklepy i tak dalej. 2. Usł uga. W ogó le nie istnieje. Tylko dziewczyny w recepcji reagują bardzo, ale zapytane dlaczego, wzruszają ramionami. Zmiana rę cznikó w plaż owych moż liwa tylko 2 RAZY W TYGODNIU! ! Poś ciel w pokoju nie był a wymieniana ani razu, ż el pod prysznic dostawał em jeden na dwa i przez cał y czas, aż zaczą ł em go domagać . Wodę pitną moż na dostać tylko w restauracji i tylko ze szklanką )). Jedna butelka powitalna został a umieszczona w pokoju po przyjeź dzie. Mini bar jest pusty. Nie moż esz nawet kupić . Moim zdaniem Brad. Nie zarabiają . Kiedy zapytał em, ską d wzią ć wodę , zaoferowali w sklepie naprzeciwko. To system all inclusive! Na plaż y przy leż akach nie ma stolikó w. Bez szkł a do wł oż enia, bez rzeczy do wł oż enia. Jak sobie ż yczysz. W hotelu nie był o wystarczają cej liczby pracownikó w. Restauracja ma odwieczny problem z zastawionymi stoł ami i dostę pnoś cią sprzę tó w. Aby coś dostać , musisz pobiec za kelnerem. Są biednymi studentami, nie rozumieją , co robić , nie mają na nic czasu, a wszystko jest w mydle. Po prostu ż ał osne jest oglą danie. Na plaż y nikt nie podejdzie do Ciebie, aby zaoferować drinka lub coś innego. Bar czynny jest tylko od 10 do 18 plaż y, czasami bar w hotelu dział a. Z kolei. W porze lunchu kawa i herbata tylko w barze))) jeś li chcesz napić się herbaty, po kolacji idź na plaż ę . Gł upota poza rozsą dkiem. Jest tylko jeden barman, zawsze jest kolejka. Basen jest zamknię ty po godzinie 18:00. Napoje po 23 pł atne. Nie mają bransoletek. Pijesz drinka w barze, wypeł niasz paragon)) Idiotyzm! 3. Odż ywianie. Pierwsze dwa dni był y straszne. Jeden makaron. Potem, wraz z zapeł nieniem hotelu, obudził a się kuchnia. W zasadzie wszystko jest jadalne. Po prostu nie ma owocó w morza. Przypię ty do spaghetti z paluszkami krabowymi. Ryba jest zawsze taka sama i oczywiś cie stara i zamroż ona. Mię so jest pyszne, chleb bardzo smaczny. Tutaj wino był o zł e, najtań sze. 4. Animacja Czasami organizowano zabawne wieczory. Cał kiem godny. Tylko trzeba zają ć miejsce z wyprzedzeniem, ponieważ jest otwarta weranda restauracji, a stoliki są ograniczone. Z niektó rych pokoi moż na obserwować morze. Nie wszystko widać , ale cał kiem znoś nie. Ale moż esz to usł yszeć w taki sposó b, ż e nie bę dziesz mó gł spać , nawet jeś li zamkniesz balkon) Tutaj przeczytał em inne recenzje, któ re są zadowolone, pochwalne i obraź liwe. Albo zmiana wł aś ciciela naprawdę wpł ynę ł a na hotel, albo ludzie, któ rzy lepiej piszą , nic nie widzieli. Ale taka jest opinia wszystkich, z któ rymi miał em kontakt w hotelu. Nawet Grecy byli oburzeni. Wzię liś my samochó d i jeź dziliś my po wyspie. Super drogi, są serpentyny, ale nie takie straszne. Gorą co polecam Rethymno i Chanię , a takż e Agios Mikoł aj. Najstraszniejsze miasta. Heraklion to nic. Jeś li wybierasz się na Santorini sam, zadbaj o swoje bilety na prom z wyprzedzeniem. Nie weszliś my, nie był o biletó w z powrotem, a hotel był zarezerwowany ((NIE radzę wybrać się na wycieczkę do Palm Paradise. Dł uga droga, tam nic nie ma. Nawet leż aki na plaż y. Kilka palmy i tyle. Te same rosną w pobliż u hotelu. Kró tko mó wią c, spę dzony czas.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał