Miłe relaksujące wakacje?

Pisemny: 23 czerwiec 2013
Czas podróży: 1 — 7 czerwiec 2013
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywał w hotelu od 4 do 14 czerwca 2013 roku. z rodziną (ja, ż ona, syn 14 lat, có rka 8 lat) Hotel poł oż ony jest w mał ej wiosce Gouves (20 minut autobusem od lotniska Heraklion). Znajduje się prawie w ś rodku pó ł nocnego wybrzeż a Krety, co sprawia, ż e ​ ​ podró ż owanie w każ dą czę ś ć wyspy jest bardzo wygodne. Hotel nie jest nowy, duż a przestronna wygodna sala z barem, teren przecię tny, są na nim trzy baseny - dwa odkryte z wodą morską , jeden kryty ze sł odką wodą . W pobliż u hotelu mał e dno zatoki - piaszczyste, ale niezbyt dobre, szliś my na lewo od hotelu dosł ownie pię ć minut - przepię kna plaż a hotelu Marina - leż aki - parasole pł atne (nie zabrali) , Kto zbiera dla nich pienią dze - nie widział em). Bardzo przyjemnie spacerować po nasypie - w lewo (idź bez skrę cania na asfalcie - nie przegapisz) okoł o 2 km - Akwarium Kreteń skie, bardzo mi się podobał o, szczegó lnie dla dzieci. Po prawej – wszystko koń czy się mał ym funkcjonują cym koś cioł em (okoł o kilometra), któ rych na Krecie jest tak duż o. Wzdł uż nasypu - wypoż yczalnie samochodó w, tawerny, mał o ludzi. Liczba pokoi naprawdę nie jest nowa (mieszkali w tzw. bungalowie w Turcji - nr 410, za gł ó wnym budynkiem), ale nic nie odpadł o, nie pł ynę ł o, zwł aszcza w pokoju się nie turlał o. Telewizor w pokoju 33 cm, dwa i pó ł rosyjskie kanał y (Planeta, Novosti24 i bardzo zł y - Pierwszy). Sprzą tane prawie codziennie, rę czniki zmieniane trzy razy. Przy wejś ciu trzeba przykleić zawieszoną na kluczu kartkę - bę dzie ś wiatł o. Jedno duż e ł ó ż ko, a dla dzieci dwupię trowe przy wejś ciu. Klimatyzacja w ś rodku, nie hał asował a, chł odził a umiarkowanie. Widok z okna jest na są siedni budynek, ale wychodzą c na taras widać morze i wyspę naprzeciwko po prawej stronie. Pię kna . Samoloty latają czę sto, ale znowu nie przeszkadzają w ż yciu i spaniu. Hotel inclusive obejmuje minigolfa (ś cież ki w poprzek drogi w pobliż u budynku Apollo), tenisa i tenisa stoł owego, bilard za opł atą - 7 euro, zepsuty. Batony normalne w cholewce od 15 do 16 lody gratis, wyroby cukiernicze - przyjdź , zbierz ile potrzebujesz, nikt nie patrzy bystrym okiem. Pod wzglę dem inkluzywnoś ci zestaw w barach jest zwyczajny – lemoniady, soki, kawa, herbata, lokalne i niedrogie alkohole, kilka koktajli, piwo. Wszystko jest godne. Pod wzglę dem ż ywieniowym - znowu wszystko w normie, w zeszł ym roku odpoczywał em w Hiszpanii - jedzenie był o jeden do jednego, nie dał o się odró ż nić , nie był o zbyt wiele ró ż norodnoś ci, ale wszystko był o pyszne, na produktach wysokiej jakoś ci, ja Trochę się zdenerwował em, ż e jest niewiele owocó w (standardowo - pomarań cze, jabł ka, czasem - melon, pomelo, grejpfrut) a z owocami morza jakoś trochę strasznie - zdziwiony. Ale mię so to zawsze dwa lub trzy rodzaje, dodatki, sł odycze, warzywa, zioł a, sery. Wino - piwo - lemoniada - sok z kranó w na ladzie - dolewaj ile chcesz (w przeciwień stwie do Hiszpanii, gdzie darmowe picie jest tylko na ś niadanie). Ogó lnie mi się podobał o, nie był o ż adnych skarg. Jeś li chodzi o rozrywkę - zespó ł animatoró w jest dobry, starają się , zabawiają dzieci, wieczorami są przedstawienia, no có ż , wszelkiego rodzaju bocci, siatkó wka, rzutki, aerobik w wodzie - zgodnie z programem. Chł opaki są ś wietni. Dla wczasowiczó w - Niemcó w, Brytyjczykó w, Rosjan, Polakó w, Grekó w jest niewielu. W hotelu spokó j, w nocy nikt nie krzyczy, moż na bezpiecznie podró ż ować z dzieć mi. Wszyscy są traktowani jednakowo, nie widział em ż adnej dyskryminacji, jeś li jesteś normalną osobą , to bę dziesz normalnie traktowany. W recepcji - kobieta Elena, zna wszystkie ję zyki, rozumie rosyjski, moż esz się wytł umaczyć sobie i panu. Stavrakis to taki poważ ny czł owiek, rozumie też rosyjski, ale gorzej. Ogó lnie rzecz biorą c, Grecy pilnie uczą się rosyjskiego, ale lepiej znać chociaż trochę angielski - wtedy na pewno wszę dzie się wytł umaczysz. Ogó lnie ludzie ż yczliwi, rozwią zują wszystkie problemy, nie odsuwają się na bok, nigdy nie widział em konfliktó w. Bardzo mił a obsł uga w restauracji, w przeciwień stwie do Turcji, nie stoją i nie czekają , aż zł apiesz talerz - grzeczne dziewczyny i chł opcy z lekko zawstydzonymi uś miechami, dobra robota. Zabrali sejf - 25 euro na dziesię ć dni, mał y pokó j po przeką tnej od recepcji - nie tani, ale spali spokojnie. Wypoż yczył em samochó d dwa razy, nierealnie fajnie jest jeź dzić po Krecie - dla zainteresowanych - przeczytajcie tutaj - http://www.betonować.com/forum/widok. php? f=10&t=742. Tam starał em się podać wszystkie ukł ady w cenach. Ogó lnie polecam, bardzo dobra strona o Krecie. Na wycieczki - wybraliś my się do Heraklionu, Ageos Nikolaos, na pł askowyż Lassithi, do Pał acu Knossos (szczegó lnie polecam ten ostatni). Nie braliś my wycieczek z hotelowego przewodnika, bo to nierealistycznie drogie (Lassithi-Knoss - 145 euro za osobę ), spokojnie jechaliś my w jeden dzień , wypoż yczają c samochó d i wydają c trzy razy mniej na cztery. Specjalne podzię kowania dla przewodnika hotelowego Darii (Tez Tour), jest spokojna, towarzyska, Kreta wie, nawet gdy zorientował a się , ż e nic od niej nie kupimy, chę tnie doradzał a. Pomó gł . Zakupy - Gouves jest mał a - jedna ulica handlowa - ale, co jest mił e, oferta sklepó w jest inna dla każ dego - dlatego jest ciekawa. Byliś my w Heraklionie dwa razy, ale też nie wzbudza to szczegó lnie szalonego zainteresowania, nie Mediolan, ciekawie wę drować , ale nic wię cej. Tak, futer i skó r jest BARDZO mał o, podobno trzeba gdzieś specjalnie dla nich pojechać . W Heraklionie, mimo duż ej liczby turystó w, sklepy zaczynają zamykać się już o godzinie 15:00, wię c ci, któ rzy zbierają się na zakupy - rano. Nie zauważ ył am ró ż nicy w cenach, Grecy nie lubią targować się (nie Arabowie) - po dokonaniu zakupu powiedz "Rabat" - zawsze bę dziesz trochę zbity z tropu, ale nikt nie bę dzie biegał za Tobą krzyczą c "przyjaciel" , przyjacielu, stó j…” Generalnie – na Krecie nie tak bujna przyroda jak w Turcji. nie ma takiej architektury jak w Barcelonie, ale absolutnie nierealni, ż yczliwi, otwarci, ż yczliwi ludzie, z któ rymi bardzo przyjemnie się porozumiewa, przynajmniej ze wzglę du na to warto latać . Reszta bardzo mi się podobał a. Co do hotelu - normalna czwó rka, nic nadprzyrodzonego, nic strasznego. Polecam. Ż yczę wszystkim mił ego pobytu!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał