Hotel Pionero & Santa Ponsa Park Club 3*

Pisemny: 25 sierpień 2009
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2009
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Mieszkaliś my w tym hotelu w lipcu 2009 roku. na podstawie ś niadania. Uważ ano, ż e hiszpań ska treshka powinna speł niać europejskie standardy, a recenzje był y cał kiem przyzwoite. Jednak hotel był rozczarowują cy. Gł ó wna czę ś ć budynku znajduje się z jednej strony wzdł uż ulicy miejskiej, z drugiej wzdł uż drugiego hotelu (od okna do okna). Co wię cej, pomię dzy tymi dwoma hotelami znajduje się blok gospodarczy z wycią giem z kuchni, któ ry oczywiś cie jest strasznie gł oś ny i „pachną cy”. Klimatyzator ź le dział a. Pokó j mał y, z balkonem (ale przy takich widokach to nie ma sensu), ze starymi meblami, tanią hydrauliką , lodó wką (sami to nazywają coolbox i to prawda, bo w ogó le nie zamarza) za opł atą.18 euro. Sejf jest też za osobne pienią dze (20 euro) i z kluczem (! ), z któ rym podobno trzeba iś ć na plaż ę i pilnować . Pokó j pozostawia uczucie nieś wież oś ci i nę dzy. A od 8 rano za drzwiami sali sł ychać gł oś ne, kolorowe hiszpań skie rozmowy stewardó w. Dwa bardzo mał e baseny znajdują się pomię dzy hotelami Pionero i Park, pachną wybielaczem i są gę sto „wył oż one” ciał ami. Jedyny plus tego hotelu - karmienie. Wszystko o ś niadaniu był o bardzo dobre. Niezbyt czystą ulicą (50 metró w), a nastę pnie wzdł uż sosnowego zagajnika (mniej wię cej taki sam) z hał aś liwymi zielonymi papugami, dochodzi się do miejskiej plaż y Santa Ponsa. Plaż a jest piaszczysta, tak sobie oczyszczona, ale zatoka bardzo malownicza, zejś cie do morza znakomite, morze spokojne z rybami i kaczkami. Z jakiegoś powodu ludzie pojawiają się dopiero o 9.00, a po 19.00 też prawie nikogo nie ma. Po prostu pł ywaliś my przed ś niadaniem przez 1.5-2 godziny i wieczorem, jak przyjechaliś my.
Gorą co polecam restaurację z owocami morza naprzeciwko wejś cia do hotelu. Skromny wyglą d, niezbyt dobra (od morza) lokalizacja, ale wspaniał a kuchnia i uprzejma obsł uga.
Ogó lnie rzecz biorą c, moim zdaniem, jeś li nie bierzesz samochodu, to podobnie jak wakacje na plaż y nie jest to wygodna opcja. W 7 dni bez wysił ku przejechaliś my ponad 1000 km: doskonał e drogi, przepię kne widoki, zawrotne gó rskie drogi, cudowne plaż e.

Tatiana (proat@mail. ru)
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał