Были в этом отеле в июле 2009г. на базе завтраков. Полагали, что испанская трешка должна соответствовать европейским стандартам, да и отзывы были вполне приличные. Однако отель разочаровал. Основная часть здания расположена вдоль городской улицы с одной стороны, вдоль другого отеля (окна-в окна) - с другой. Причем между этими двумя отелями расположен хозблок с вытяжкой из кухни, которая, разумеется, жутко шумит и «благоухает». Кондиционер работает слабенько. Номерочек маленький, с балконом (но при таких видах в нем теряется смысл), со старенькой мебелью, дешевенькой сантехникой, холодильничком (сами они называют его coolboх и это соответствует действительности, потому как он не морозит абсолютно) за отдельную плату в 18 евро. Сейф тоже за отдельные деньги(20 евро) и с ключом (! ), с которым, надо полагать, нужно ходить на пляж и сторожить. Номер оставляет ощущение несвежести и убогости. А с 8 утра за дверями номера слышишь громкие колоритные испанские переговоры обслуживающего персонала. Два совсем небольших бассейна располагаются между отелями Pionero и Park , пахнут хлоркой и плотненько «обложены» телами. Единственный плюс этого отеля - кормежка. Для завтраков все было очень достойно. По не очень чистой улице (метров 50), а затем по сосновой рощице (еще примерно столько же) с галдящими зелеными попугаями попадаешь на муниципальный пляж Санта Понсы. Пляж песчаный, убирается так себе, но бухта очень живописная, вход в море отличный, море спокойное с рыбками и утками. Почему-то народ не появляется до 9.00 и после 19.00 тоже почти никого. Мы как раз купались до завтрака часа 1.5-2 и вечером, как приезжали.
Очень рекомендую ресторан с морепродуктами прямо напротив входа в отель. Скромный на вид, с не очень удачным (в стороне от моря) расположением, но замечательной кухней и внимательнейшим обслуживанием.
В целом, на мой взгляд, если не брать машину, то просто как пляжный отдых - это не комфортный вариант. Мы за 7 дней без напряга наездили более 1000 км: отменные дороги, шикарнейшие виды, головокружительные горные дороги, чудесные пляжи.
Татьяна (proat@mail. ru)
Mieszkaliś my w tym hotelu w lipcu 2009 roku. na podstawie ś niadania. Uważ ano, ż e hiszpań ska treshka powinna speł niać europejskie standardy, a recenzje był y cał kiem przyzwoite. Jednak hotel był rozczarowują cy. Gł ó wna czę ś ć budynku znajduje się z jednej strony wzdł uż ulicy miejskiej, z drugiej wzdł uż drugiego hotelu (od okna do okna). Co wię cej, pomię dzy tymi dwoma hotelami znajduje się blok gospodarczy z wycią giem z kuchni, któ ry oczywiś cie jest strasznie gł oś ny i „pachną cy”. Klimatyzator ź le dział a. Pokó j mał y, z balkonem (ale przy takich widokach to nie ma sensu), ze starymi meblami, tanią hydrauliką , lodó wką (sami to nazywają coolbox i to prawda, bo w ogó le nie zamarza) za opł atą.18 euro. Sejf jest też za osobne pienią dze (20 euro) i z kluczem (! ), z któ rym podobno trzeba iś ć na plaż ę i pilnować . Pokó j pozostawia uczucie nieś wież oś ci i nę dzy. A od 8 rano za drzwiami sali sł ychać gł oś ne, kolorowe hiszpań skie rozmowy stewardó w. Dwa bardzo mał e baseny znajdują się pomię dzy hotelami Pionero i Park, pachną wybielaczem i są gę sto „wył oż one” ciał ami. Jedyny plus tego hotelu - karmienie. Wszystko o ś niadaniu był o bardzo dobre. Niezbyt czystą ulicą (50 metró w), a nastę pnie wzdł uż sosnowego zagajnika (mniej wię cej taki sam) z hał aś liwymi zielonymi papugami, dochodzi się do miejskiej plaż y Santa Ponsa. Plaż a jest piaszczysta, tak sobie oczyszczona, ale zatoka bardzo malownicza, zejś cie do morza znakomite, morze spokojne z rybami i kaczkami. Z jakiegoś powodu ludzie pojawiają się dopiero o 9.00, a po 19.00 też prawie nikogo nie ma. Po prostu pł ywaliś my przed ś niadaniem przez 1.5-2 godziny i wieczorem, jak przyjechaliś my.
Gorą co polecam restaurację z owocami morza naprzeciwko wejś cia do hotelu. Skromny wyglą d, niezbyt dobra (od morza) lokalizacja, ale wspaniał a kuchnia i uprzejma obsł uga.
Ogó lnie rzecz biorą c, moim zdaniem, jeś li nie bierzesz samochodu, to podobnie jak wakacje na plaż y nie jest to wygodna opcja. W 7 dni bez wysił ku przejechaliś my ponad 1000 km: doskonał e drogi, przepię kne widoki, zawrotne gó rskie drogi, cudowne plaż e.
Tatiana (proat@mail. ru)