Nieustannie podróżujemy

Pisemny: 11 lipiec 2012
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2012
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Od czterech lat jeź dzimy do Salou (dziecko jest fanem Port Aventura), zatrzymujemy się w Da Vinci. Lubię wszystko. W hotelu nie przyjmujemy posił kó w - w pokoju jest kuchnia, sklepy i kawiarnie na każ dy gust. A jednocześ nie - relaks w Katalonii, wylegiwanie się na plaż y i przywią zanie do zaplanowanego posił ku w hotelowej restauracji? Ś mieszne. Spaliś my tylko w pokoju, a czasami spaliś my w cią gu dnia. Rano o godzinie 8 - nad morzem po prostu nie ma tam zbyt wielu ludzi. Po ś niadaniu - PortAventura, Tarragona, Reus, Barcelona. . . Do wyboru autobus (na stacji zawsze jest ktoś mó wią cy po rosyjsku) lub pocią g elektryczny (wszystko jest jasne). Ze sobą - rozmó wki, komunikowane w granicach koniecznych bez problemó w. Zauważ yliś my, ż e dla mieszkań có w jest to bardzo przyjemne - staram się uczyć ich ję zyka, komplementować i staram się pomagać w każ dy moż liwy sposó b. Có ż , wieczorem - nabrzeż e, albo spotkanie w restauracji, albo rejs statkiem. Z takim harmonogramem - Da Vinci jest tym, czego potrzebujesz. Niedrogo, istnieje moż liwoś ć samodzielnego gotowania w razie potrzeby (mał y aneks kuchenny z peł nym zestawem naczyń , kuchenką i mał ą lodó wką ). Dla tych, któ rzy są przyzwyczajeni do cał odziennego tarzania się „all inclusive” – nie u nas, witamy w Turcji lub Egipcie. Dla lubią cych zaję cia na ś wież ym powietrzu (morze w zasię gu rę ki, wesoł e miasteczko, wycieczki do pię knych miasteczek) - tutaj!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał