Отдыхали с подругой в конце сентября. Обычно в Испании это время еще сезон, но лето 2010 выдалось каким-то не очень жарким и сентябрьские дни радовали солнцем только полдня с переменной облачностью.
Коротко о главном:
Бланес - отличный маленький городок и ехать туда надо либо семьей либо с самодостаточной компанией (тусовочный отдых для "золотой" молодежи предлагают соседние курорты)
Блаумар - замечательный отель для спокойного семейного отдыха, в котором впрочем можно и вдвоем провести хорошо время. Персонал приветливый и многие наши соотечественники - так что с пониманием проблем вообще нет. Питание разнообразное и что особенно приятно с хорошие завтраки, много сезонных фруктов (это вам не Турция, где в это время только арбузы)
До моря рукой подать ( 3 минуты) и прекрасные закаты и рассветы видно: окна во всю стену в пол. Сторона с видом на мре вообще замечательная - внизу что-то вроде дачек или частного сектора с густой зеленью и цветами.
Отель в не сезон больше заполнен людьми старшего возраста или парочками с совсем маленькими детьми.
До Барселоны на электричке ехать минут 80 и все вдоль моря - так что мы катались каждый раз как не было погоды на пляжный отдых. Также из отеля организовуются выезды на бусике (ехать тогда быстрее) на футбольные матчи, эксукрсии - на рецепции всегда есть информация о предстоящем.
Единственное что меня лично немного смутило - это отсутствие лежаков на пляже. На всей Коста Браве люди просто берут подстилки и лежат на песке. Сперва я была неприятно удивлена, а потом даже прокайфовала: потому что песок в Бланесе какой-то особенный- после него ноги бронзовеют из-за микрочастичек, которые можно уже только в душе с мочалкой смыть.
Zatrzymał em się u przyjaciela pod koniec wrześ nia. Zwykle w Hiszpanii jest to jeszcze pora roku, ale lato 2010 roku okazał o się jakoś niezbyt upalne, a wrześ niowe dni cieszył y się sł oń cem tylko pó ł dnia z czę ś ciowym zachmurzeniem.
Kró tko o gł ó wnym:
Blanes to ś wietne mał e miasteczko i trzeba tam pojechać albo z rodziną , albo z samowystarczalną firmą (imprezowe wakacje dla „zł otej” mł odzież y oferują są siednie oś rodki)
Blaumar to wspaniał y hotel na relaksują ce rodzinne wakacje, gdzie jednak moż na wspó lnie spę dzić mił o czas. Obsł uga jest mił a i wielu naszych rodakó w - wię c nie ma ż adnych problemó w ze zrozumieniem. Jedzenie jest urozmaicone i co szczegó lnie mił e przy dobrych ś niadaniach, duż o sezonowych owocó w (to nie jest dla was Turcja, gdzie na razie są tylko arbuzy)
Morze jest na wycią gnię cie rę ki (3 minuty) i moż na zobaczyć pię kne zachody i wschody sł oń ca: okna w cał ej ś cianie do podł ogi. Strona z widokiem na morze jest ogó lnie cudowna - na dole jest coś w rodzaju domkó w lub sektora prywatnego z gę stą zielenią i kwiatami.
Hotel poza sezonem jest bardziej zatł oczony przez osoby starsze lub pary z bardzo mał ymi dzieć mi.
Podró ż pocią giem do Barcelony zajmuje okoł o 80 minut, a wszystko jest wzdł uż morza - wię c jeź dziliś my za każ dym razem, gdy nie był o pogody na wakacje na plaż y. Hotel organizuje ró wnież wycieczki autokarowe (wtedy jedziemy szybciej) na mecze pił ki noż nej, wycieczki - zawsze jest informacja o zbliż ają cym się w recepcji.
Jedyne, co mnie osobiś cie niepokoił o, to brak leż akó w na plaż y. Na cał ym Costa Brava ludzie po prostu biorą swoje maty i leż ą na piasku. Na począ tku był am niemile zaskoczona, a potem nawet się nać pał am: bo piasek w Blanes jest jakoś wyją tkowy – po nim nogi brą zowieją za sprawą mikroczą steczek, któ re moż na zmyć tylko pod prysznicem za pomocą myjki.