„Klasyczna Hiszpania” Marfil
![](/static/img/ava-48.png)
Wł aś nie pojechał em do Hiszpanii (firma prowadzą ca to „Marfil”, trasa to „Classic Spain” lub inna nazwa to „Spanish Tale”).
Na począ tek cał kowicie zmieniono rozkł ad trasy, w wyniku czego sam nie mogł em pojechać do Escorial w Madrycie (któ rego nie był o w programie), co moż na był o zrobić z zadeklarowanym rozkł adem.
Nastę pnie w bilecie napisano o Barcelonie, a w szczegó lnoś ci: „zwiedzanie… katedry, Park Gü ell i modernizm architektoniczny Antoniego Gaudiego”. Ponieważ Gaudi był gł ó wnym celem mojej podró ż y, kupił em bilet (w wycieczkach nie był o w ogó le innych firm Gaudi). Katedrę widzieliś my tylko z zewną trz (!!!!!!!!! ! ), widzieliś my Park Gü ell, ale tam prawie nic nie ma, a to prawie wszystko !!!!!!! ! ! Minę liś my 2 kolejne domy Gaudiego (najsł ynniejsze) bez zatrzymywania się i nawet bez zwalniania! Jednocześ nie w cią gu kilku sekund, któ re mieliś my, każ dy mó gł zobaczyć (jeś li moż na to nazwać widzeniem) tylko jeden z domó w, ponieważ znajdują się one po ró ż nych stronach ulicy. Tak wię c pienią dze wydane na wyjazd okazał y się dla mnie wyrzucone. To jest jawne oszustwo!
Ale to nie wszystko. Przewodnik Michaił Wasiliew zaczą ł od ż ą dania 15 euro za korzystanie ze sł uchawek. Pierwszy raz wzię li ode mnie za to pienią dze! Tak i dlaczego? Jeś li firma zabiera duż ą grupę , MUSI zapewnić , ż e wszyscy usł yszą przewodnika. Tak był o wszę dzie, gdzie do tej pory był em. W przyszł oś ci był y inne duż e i mał e rekwizycje, o któ rych nic nie był o powiedziane w bilecie. Na przykł ad Michaił zapł acił.40 euro za koncert Flamenco, któ rego tak naprawdę nie był o w programie, ale jak dowiedział em się po podró ż y, kosztuje mniej, zwł aszcza ż e chociaż Flamenco jest ś wietne (polecam), sam koncert był tani. Mę ż czyź ni tań czyli w zwykł ych strojach, bez kostiumó w, a kobiety (kobiety absolutnie nie mogą tań czyć flamenco w zwykł ych strojach) miał y podarte poń czochy.
Ponadto Michaił wyraź nie ma kompleks niż szoś ci, ponieważ pracuje „tylko” jako przewodnik. Cią gle mó wił o tym, jak wielką był postacią i z jakimi gwiazdami miał do czynienia. To oczywiś cie tylko zabawne, ale poza tym, jeś li nie podobał o mu się zadane mu pytanie, odpowiadał z ironią , pró bują c upokorzyć pytają cego. Nie są dzę , abyś my za wł asne pienią dze zaspokajali kompleks niż szoś ci przewodnika.
Kró tko mó wią c, przed zakupem biletu do Hiszpanii polecam sprawdzić , czy firmą przyjmują cą jest Marfil.