Spokojny odpoczynek

Pisemny: 29 czerwiec 2013
Czas podróży: 30 może — 10 czerwiec 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 8.0
Byliś my na począ tku czerwca 2013. z jego ż oną . 4 godziny od Sharm - minus, co tu duż o mó wić . Mó wią , ż e od paź dziernika do maja samoloty latają bezpoś rednio do Taby. Przy skł adaniu oferowane dopł acić.25 dolcó w. dziennie za pokó j z balkonem, czyli 32 dolce. - dzień na domek. Poddaliś my się i nie ż ał ujemy. Pokó j był normalny, na 8. pię trze - pię kno. Jedynym problemem jest to, ż e raz wieczorem odcię to prą d na pó ł godziny - windy nie dział ał y - musiał em tupać po schodach na 10 pię ter. Urlopowicze w hotelu - jedna trzecia - Sł owianie, trzecia - Europa, jedna trzecia Arabowie i Ż ydzi. Jest mał o mł odych ludzi, gł ó wnie wczasowiczó w w wieku od 30 do 50 lat. Nie ma ż adnych skarg na jedzenie, z wyją tkiem braku normalnej kawy. Zamó wiliś my 3 czoł gi za pienią dze. - filiż anka espresso
Sprzą tanie w pokoju - bez uwag, dzień pó ź niej zostawili zł otó wkę . Personel jest zaskakują co przyjazny (jest coś do poró wnania - w Egipcie po raz trzeci), wszyscy witają cię i pytają , jak się masz? Nie zauważ ono chamstwa i braku szacunku. W restauracji obsł uga był a na poziomie - kilka razy dali mi napiwek - przywitali mnie uś miechem 38 zę bó w, przynieś li drinki jak rakiety, nie miał em czasu dokoń czyć posił ku - nie był o talerze. Nie był o nieś wież ych sał atek, nieś wież ych wypiekó w. Brakował o tylko owocó w. był y gł ó wnie daktyle, cię te pomarań cze i grejpfruty, pó ł misek owocó w w syropie, któ rego nie odważ yliś my się spró bować , wieczorami melon lub arbuz. Animacje w hotelu nie rzucają się w oczy - dwó ch zapalają cych Arabó w bawi publicznoś ć z umiarem. Jest nocna dyskoteka. ale nie poszliś my tam i jej nie sł yszeliś my. Morze jest dobre, zwł aszcza gdy jest spokojne (był o to 3 dni). Kawał ek chleba - i nie musisz nurkować - wokó ł ciebie jest stado ryb. Nie cofną ł em rę ki na czas - 3-kilogramowy zielono-niebieski karp ugryzł mnie w palec. Czę ś ć paznokcia jest na razie niebieska.
Jeś li chodzi o wycieczkę do ś wię tych miejsc - nie zgł upialiś my - wykupiliś my codzienną wycieczkę od Pegaza i nie przegraliś my. I choć przepł acili dwukrotnie, w poró wnaniu z cenami Arabó w, wyjechaliś my wieczorem, o 1 w nocy poszliś my spać w hotelu w Betlejem, o 7 zjedliś my ś niadanie - i dalej. Arabowie natomiast zabierają ludzi od 1 w nocy do 7 rano do Betlejem (biorą c pod uwagę godzinę szczytu w tym czasie na przejś ciu granicznym). Byli zadowoleni (zwł aszcza ż ona).

Ulica handlowa obok hotelu. Kupiliś my tradycyjny T-shirt dla mnie i 3 tuniki dla mojej ż ony (wszystkie za 5 czoł gó w), moż na się targować i taniej. Moja ż ona teraz (w upale) nosi je codziennie. Swoją drogą to ż art - w dutiku na przejś ciu granicznym z Izraelem kupili 2 litrowe butelki whisky za 20 bakó w (za 2). Oszoł omiony. kiedy zobaczyli, ż e jedna taka sama butelka w dutiku Sharmy kosztuje 28.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał