Начитавшись восхитительных отзывов, туристов якобы побывавших в этом отеле, решились и мы поехать туда. И очень об этом сожалеем.
И так по порядку. Первое, не доброе подозрение закралось еще с прилетом в аэропорт Таба. Маленький сарайчик около 300 м2. Одна стойка выдачи (продажи) виз и один пропускник таможни. Надо отдать должное таможеннику – ну ооочень быстро пропускает. Проходите таможню и в небольшом зале, по полу валяются чемоданы, сумки, рюкзаки и т. д., где вы пытаетесь отыскать свой багаж. Выходим к автобусу, а там вас поджидает черномазый араб и просто начинает требовать (не просить, а навязчиво требовать) с вас 5 (Пять) баксов. После пары минут выслушивания (пока курили) тарабарщины, звереныш был благополучно послан на х…. От аэропорта до отеля ехать минут 30 по пустыни и песчаным горам. Пейзаж удручающий. Только когда выехали на побережье, в местах расположения отелей наблюдается зелень, а так пустыня и камни.
Прибыли в отель около 12-30. На входе обыск личных вещей и проход через рамку. Зарегистрировали и выдали ошейники. Ошейники служат карточкой для выдачи напитков в барах отеля. Одеваются на руку. Но все равно ощущение как собака с ошейником. При регистрации сказали подойти к 14-00 для поселения в номера. И вот мы как “нормальные” люди сидим в холле в зимней одежде (подштаники, колготки, свитера ну и тому подобное), по тихоничку паримся. В назначенное время подходим, а там – номера не готовы для заселения. Ну ждем еще пол часа. Начинаем тихонько дуреть от жары. Очередной подход к админу не приносит результата. После я начинаю возмущаться на весь холл и пытаться сбежать в аэропорт для отлета обратно в Киев. Но вдруг, от куда не возьмись появилась Pegassтесса Лена Сережкина. Сказала что все уладит. Схватила админа за галстук и затащила в подсобку. После пары минут, о чудо, нашлись свободные номера.
Номера действительно просторные в стиле больничный минимализм. Все в белом цвете в сочетании со светлой мебелью. Туалет просторный с неработающим “Valera” – это фен такой марки.
Территория большая и лысая (по сравнению с соседним Hilton). Растут только финиковые пальмы.
Пляж достаточно чистый (с утра). Но на пляже отсутствуют кабинки для переодевания и туалет только в основном корпусе.
Бары. Баров в отеле аж 4 штуки. Один крошечный возле рецепшена – типа центральный, работает с 11-00 до 23-00. Сарай возле пляжа с грязной посудой (чашки и стаканы с помадой и остатками кофе). Работает с 11-00 до 17-00. Бар в открытом бассейне к которому можно добраться только в плавь по холодной воде или через служебный вход. Работает так же как и Сарай на пляже. И бар в закрытом бассейне. Работает по вечерам, когда проводят «шоу». Не знаю что там можно пить. Может кто и находит для себя по вкусу, но мне не удалось подобрать напиток. Соки хоть и из пакетов но на вкус типа Юпи. Только яблочный более менее приемлем. И все коктейли на основе этой гадости, соответственно не удобоваримые (не усваяемые). Водка вонючая, а коньяк лучше даже не нюхать. Газировка – Pepsi и производные сего брэнда.
Уборка в номере. Протирание пола вокруг кроватей без захода на лоджию. В туалете замена шампуней с протиранием зеркал. Смена полотенец каждый день. Полотенца зашарпаные. Смена постельного белья 1 (Один) раз за 11 (Одиннадцать) дней и то в принудительном порядке. Простыни это отдельная песня, они до такой степени заношенные, что когда на ней лежишь создается впечатление как на песке. Жуть.
Питание. Питание тоже не очень. Четыре – пять основных блюд в разной интерпретации. В общем не для гурманов, а так чтоб набить живот. Есть нужно по не много иначе панос обеспечен. Наши организмы такую пищу не приняли.
Из развлечений только настольный теннис и настольный футбол. Сауна, Турецкая баня за бешеные деньги. В закрытом бассейне лучше не нырять с маской (очками) иначе вы будете неприятно удивлены присутствием на дне клочков волос, бумажек, песка, и не дай бог женских гигиенических предметов. Лучше бы я не видел всего этого.
В общем – на третий день очень захотелось домой, но пришлось мучаться все 11 дней. Единственное развлечение для нас было – ходить в Hilton на базарчик каждый вечер, выбирать какую ни будь безделушку и доводить араба до истерики и головной боли. На пятый день торгаши либо прятались, или с порога кричали что отдадут все что мне понравилось за мою цену, …толко не надо начинай опатъ.
Отель сугубо для англичан пенсионного возраста!
Po przeczytaniu niesamowitych recenzji turyś ci podobno odwiedzili ten hotel, a my postanowiliś my tam pojechać . I bardzo nam z tego powodu przykro.
I tak w porzą dku. Pierwsze, niezbyt dobre podejrzenie wkradł o się nawet po przybyciu na lotnisko Taba. Mał a szopa okoł o 300 m2. Jeden punkt wydawania wiz (sprzedaż y) i jeden punkt kontroli celnej. Musimy oddać hoł d celnikowi - có ż , mija baaardzo szybko. Przejdź przez odprawę celną i w mał ej hali walizki, torby, plecaki itp. leż ą na podł odze, gdzie pró bujesz znaleź ć swó j bagaż . Wychodzimy do autobusu, a tam czeka na ciebie czarnowł osy Arab i po prostu zaczyna domagać się (nie pytać , tylko nachalnie) 5 (pię ć ) dolcó w. Po kilku minutach sł uchania (podczas palenia) beł kotu, mał e zwierzą tko został o bezpiecznie wysł ane do x…. Podró ż z lotniska do hotelu przez pustynię i piaszczyste gó ry zajmuje okoł o 30 minut. Krajobraz jest przygnę biają cy. Dopiero gdy wybraliś my się na wybrzeż e, w lokalizacjach hoteli jest zieleń , a takż e pustynia i kamienie.
Do hotelu dotarliś my okoł o 12:30. Przy wejś ciu przeszukanie rzeczy osobistych i przejś cie przez ramę . Zarejestrowane i wydane obroż e. Obroż e sł uż ą jako karta do wydawania napojó w w hotelowych barach. Sukienka na rę kę . Ale nadal czuje się jak pies z obroż ą . Podczas odprawy kazali mi przyjś ć o 14-00, aby osiedlić się w pokojach. I oto my, jak „normalni” ludzie, siedzimy w przedpokoju w zimowych ubraniach (majtki, rajstopy, swetry itp. ), spokojnie zaż ywają c ką pieli parowej. O wyznaczonej godzinie podchodzimy, a tam - pokoje nie są gotowe do rozliczenia. Có ż , czekamy jeszcze pó ł godziny. Zaczynamy po cichu wariować z upał u. Kolejne podejś cie do administratora nie przynosi rezultató w. Potem zaczynam nienawidzić cał ej hali i pró buję uciec na lotnisko na lot powrotny do Kijowa. Ale nagle, zniką d, pojawił a się Pegasssa Lena Serezhkina. Powiedział a, ż e wszystko naprawi. Zł apał a administratora za krawat i zacią gnę ł a go na zaplecze. Po kilku minutach i oto był y wolne pokoje.
Pokoje są naprawdę przestronne, utrzymane w minimalistycznym stylu szpitalnym. Cał oś ć w kolorze biał ym w poł ą czeniu z jasnymi meblami. Toaleta jest przestronna z niedział ają cą „Valera” - to suszarka do wł osó w tej marki.
Teren jest duż y i ł ysy (w poró wnaniu do są siedniego Hiltona). Rosną tylko palmy daktylowe.
Plaż a jest doś ć czysta (rano). Ale na plaż y nie ma przebieralni i toalety tylko w gł ó wnym budynku.
Sł upy. W hotelu znajdują się.4 bary. Jeden malutki w pobliż u recepcji - typ centralny, otwarty od 11-00 do 23-00. Szopa przy plaż y z brudnymi naczyniami (kubki i szklanki ze szminką i resztkami kawy). Dział a od 11-00 do 17-00. Bar przy odkrytym basenie, do któ rego moż na się dostać tylko pł ywają c w zimnej wodzie lub przez wejś cie serwisowe. Dział a tak samo jak Barn on the beach. I bar w krytym basenie. Dział a wieczorami, kiedy mają „pokaz”. Nie wiem co tam pić . Moż e ktoś znajdzie coś dla siebie, ale nie mogł em znaleź ć drinka.
Soki, choć z opakowań , ale smakują jak Jupi. Tylko jabł ko jest mniej lub bardziej akceptowalne. A wszystkie koktajle na bazie tego gnoju, odpowiednio, nie są strawne (niestrawne). Wó dka ś mierdzi, lepiej nawet nie wą chać koniaku. Soda - Pepsi i pochodne tej marki.
Sprzą tanie pokoju. Wycieranie podł ogi wokó ł ł ó ż ek bez wchodzenia na loggię . W toalecie zmiana szamponó w z wycieraniem lusterek. Zmiana rę cznikó w codziennie. Rę czniki są postrzę pione. Zmiana poś cieli 1 (jeden) raz w cią gu 11 (jedenaś cie) dni, a nastę pnie obowią zkowo. Arkusze są osobną piosenką , są noszone do tego stopnia, ż e gdy się na nich leż y, wydaje się , ż e jest na piasku. Przeraż enie.
Odż ywianie. Jedzenie też nie jest zbyt dobre. Cztery - pię ć dań gł ó wnych w ró ż nych interpretacjach. Generalnie nie dla smakoszy, ale dla napeł nienia ż oł ą dka. Nie musisz duż o jeś ć , w przeciwnym razie zapewnione są panoramy. Nasze organizmy nie przyjmował y takiego jedzenia.
Z rozrywki tylko tenis stoł owy i pił karzyki.
Sauna, ł aź nia turecka za duż e pienią dze. Na krytym basenie lepiej nie nurkować z maską (okularami), inaczej bę dziecie niemile zaskoczeni obecnoś cią strzę pkó w wł osó w, kawał kó w papieru, piasku na dnie i nie daj Boż e, kobiecych artykuł ó w higienicznych. Ż ał uję , ż e nie widział em tego wszystkiego.
Generalnie trzeciego dnia bardzo chciał am wró cić do domu, ale musiał am przecierpieć wszystkie 11 dni. Jedyną rozrywką dla nas był o pó jś cie co wieczó r do Hiltona na targ, wybranie jakiegoś bibelotu i doprowadzenie Araba do histerii i bó lu gł owy. Pią tego dnia kupcy albo się ukryli, albo krzyczeli od drzwi, ż e dadzą wszystko, co mi się podoba, za moją cenę ...nie zaczynaj tak po prostu opat.
Hotel jest przeznaczony wył ą cznie dla Anglikó w w wieku emerytalnym!