Przyzwoity hotel?

Pisemny: 29 może 2014
Czas podróży: 1 — 7 kwiecień 2014
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Nie jest chyba tajemnicą , ż e wiele osó b wybiera wakacje w Tabie ze wzglę du na bliskoś ć Izraela. Nie jesteś my wyją tkiem. Postanowiliś my odpoczą ć w Marriocie, a jednocześ nie pojechać do Izraela. W efekcie oba cele został y osią gnię te, dotarliś my do Izraela na 2 dni z noclegiem w Betlejem. Nie boją c się strasznych historii przewodnika, nadal wybraliś my się na wycieczkę z lokalnej firmy. Wcale tego nie ż ał ował em. Wszystko, co obiecał a Natalia z trasy saife, firma speł nił a. Nawet o ewentualnych opó ź nieniach na granicy byliś my ostrzegani i spokojnie czekaliś my, gdy był o to wymagane. Nie popeł niliś my ró wnież bł ę du przy wyborze hotelu. Jedź , ale to dł uga droga. Nie okreś lił em dokł adnie, ale jechaliś my do Taby przez okoł o 4 godziny, zatrzymują c się w Nuweibie. Pokó j nie był od razu widoczny, ponieważ do hotelu dotarliś my pó ź no. Zasnę liś my po dł ugiej podró ż y, ale rano, gdy się obudziliś my, rozejrzeliś my się i zdają c sobie sprawę , ż e pokó j nam cał kiem nieź le odpowiada (ma wszystko, czego potrzebujemy), spró bowaliś my darmowego internetu, cieszą c się , ż e jesteś my poł ą czeni i poszedł em obejrzeć hotel. Dotarliś my na plaż ę . Jest duż y, piaszczysty, ale bez specjalnych butó w nie da się wejś ć do wody. Duż o kamieni. Leż aki był y zawsze swobodniejsze, plaż a nigdy nie był a zatł oczona podczas naszego pobytu. Byliś my też na plaż y w pobliskim Miramar. Jest mniej kamieni i bogatszych koralowcó w, a z pontonu moż na nurkować . Widzieliś my tam oś miornicę , kał amarnicę , a nawet ż ó ł wia. Nastę pnym przystankiem był a restauracja. W hotelu jest coś do jedzenia. Ż eby nie powiedzieć , ż e wykwintne, ale cał kiem smaczne. Ś niadania monotonne: omlety, jajecznica, ś wież e warzywa, kieł baski, egipskie klopsiki (nie wiadomo z czego, ale pyszne), ró ż ne rodzaje seró w (ró wnież te mię kkie), jogurty… Owoce i duż o ciastek. Tylko ci, któ rzy wolą pierogi na ś niadanie, pozostaną gł odni. Lunch był trochę lepszy, obiady najbardziej urozmaicone, ale zaskakują ce był o to, ż e w hotelu Krasnomorsk poza rybami (któ re też nie zawsze był y dostę pne) nie był o owocó w morza. Chodziliś my po okolicznych hotelach. Najpię kniejsze terytorium pojawił o się w Sofitel, ale na nasze też nie moż emy narzekać . Jest duż o zieleni, zapomina się nawet, ż e jest na pustyni. Hotel o dziwo miał wię cej Arabó w niż Rosjan. Ogromne rodziny, duż o dzieci. Ale nie przejmowaliś my się zbytnio. . Ogó lnie hotel był spokojny, wieczorami był a animacja, ale nie codziennie. Na plaż y nie przejmowali się zbytnio. Hotel jest przyzwoity, jeś li pojedziesz do Taby do Izraela, to jest cał kiem odpowiedni.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał