30 марта вернулись.
Ездили тремя семьями с детьми.
Для семейного отдыха с детьми отель приспособлен неплохо: даже стандартные номера - 4-хместные, детская анимация (Тукан-клуб), песчаный пляж как в Евпатории. Территория большая, но деревьев немного, в основном травка-кустики.
Персонал приветливый. Уборка так себе, то ли доллара мало, то ли он не помогает.
Гид от TUI Ahmed-Миша очень старается.
Еда ОК. Как и во многих других местах разнообразия день ото дня не наблюдается, но вкусно поесть можно. Если без дефлопе и фурляляев вам отдых не отдых, то тут вы быстро заскучаете. А так и мясо, и рыба, и курица, и овощи-фрукты - всё есть. Ну и сладости, ясное дело, куда ж без них.
Вот с напитками беда. Всё разбавлено минимум вдвое, и если для бухла и коктейлей это ещё можно допустить, то детям пить особо нечего. Соки - подкрашенная вода. Остаются только разбавленные колы да спрайты.
Взрослая анимация ненавязчива, аниматоров в действии видел только один раз, но я особо не искал.
Экскурсии брали стандартные для Хургады: Луксор, дырчики по пустыне да кораблик. В Луксор дорогу как два года назад смыло, так до сих пор и нету. Мега-сафари на квадроциклах, багги и прочих верблюдах понравилось не сильно. Кататься мало, медленно и на каких-то корчах. Потом прямо возле отеля взяли за 30 баксов квадрики и два часа гоняли по пустыне так, что ноги до сих пор болят. Скорость до 75 км/ч, лучше без детей.
Ну а кораблик и есть кораблик. Возле отеля рифов и рыбок нет. А побывать на Красном море и рыбок не посмотреть?
В общем, впечатление положительное.
Zwró cono 30 marca.
Podró ż owaliś my z trzema rodzinami z dzieć mi.
Dla rodzin z dzieć mi hotel jest dobrze przystosowany: nawet standardowe pokoje - pokoje 4-osobowe, animacje dla dzieci (Toucan Club), piaszczysta plaż a jak w Evpatorii. Terytorium jest duż e, ale jest mał o drzew, gł ó wnie krzewó w trawiastych.
Personel jest przyjazny. Sprzą tanie jest takie sobie, albo dolara nie wystarczy, albo to nie pomaga.
Przewodnik z TUI Ahmed-Misha bardzo się stara.
Jedzenie OK. Jak w wielu innych miejscach nie ma tu ró ż norodnoś ci z dnia na dzień , ale moż na zjeś ć pysznie. Jeś li nie odpoczniesz bez deflopu i furlyalyaevó w, tutaj szybko się znudzisz. A wię c mię so, ryby, kurczaki, warzywa i owoce - wszystko tam jest. Có ż , oczywiś cie sł odycze, gdzie bez nich.
Na tym polega problem z napojami. Wszystko jest rozcień czone co najmniej dwa razy, a jeś li w przypadku alkoholu i koktajli nadal moż na na to pozwolić , to dzieci nie mają nic do picia. Soki to kolorowa woda. Pozostaje tylko rozcień czona cola i duszki.
Animacja dla dorosł ych jest dyskretna, widział em animatoró w w akcji tylko raz, ale tak naprawdę tego nie szukał em.
Wycieczki był y standardem dla Hurghady: Luksor, dziury w pustyni i ł ó dź . Droga do Luksoru został a zmyta dwa lata temu i do tej pory jej nie ma. Mega-safari na quadach, buggy i innych wielbł ą dach nie podobał o się zbytnio. Jedź trochę , powoli i na niektó rych skurczach. Potem tuż obok hotelu wzię li quadryki za 30 dolcó w i jechali przez pustynię przez dwie godziny tak, ż e nogi wcią ż mnie bolał y. Prę dkoś ć do 75 km/h, lepiej bez dzieci.
Có ż , statek to statek. W pobliż u hotelu nie ma raf ani ryb. A odwiedzić Morze Czerwone i nie zobaczyć ryb?
Ogó lnie wraż enie jest pozytywne.