Выбор во многом был обусловлен заходом в воду для ребёнка (6 лет).
По факту детям не особо нужно море, всех тянет в бассейн. Пляж понравился своим уютом и зелёными склонами вокруг и конечно близостью.
Заселили сразу после завтрака, т. е. не пришлось ожидать 4 часа. За скромные 10 баксов. Но подход у них явно ко всем разный. Носильщик провёл нас в номер и упорно не хотел уходить невознаграждённым, но у нас были не разменяны деньги и тот в итоге гордо убыл.
Каждое утро меняли постель, полотенца и добавляли все туалетные принадлежности. Если полотенца не бросали на пол, то их не меняли и об этом в номере наклеена инструкция. Так же ваяли лебедей и т. п. когда оставляли доллар.
Утром почти постоянно был красный флаг, но после завтрака можно было смело купаться. На пирсе немало людей, но места хватало всем, чтобы поплавать у рифа и рассмотреть уйму цветастых рыб.
Еда разнообразная, не всё по вкусу, но в итоге вырабатывается персональное меню. Ужины тематические, то рыбные, то мясные и т. п.
Пользовались аквапарком (громко сказано) соседнего Nubian Villige, для умиротворённого отдыха и его хватало. Другое дело, что в Villige, на барной стойке бассейна, постояльцы могли брать еду помимо напитков, у нас были только напитки.
В целом именно отелем наша семья осталась очень довольна. Но справедливости ради на 5 звёзд не тянет.
Пара отрицательных моментов, не на совести отеля:
1) Исправно обслуживал своих Annex Tour, мы лишь могли завидовать молча...своих вызванивали, ловили, нервничали.
2) Некоторые наши сограждане и близкие к ним по духу. Кто то спёр полотенце с шезлонга, почему то уверен, что соотечественники. И ещё момент: во время расстановки столиков на улице для ужина, наши люди закидывали их шляпками, очками и т. п. , "забивая" их под себя. И это за 3-4 часа до ужина. Ну это так по домашнему, по чмошески...то, чего не хочешь видеть ни дома, ни за 3000км
Wybó r był w duż ej mierze spowodowany wejś ciem do wody dla dziecka (6 lat).
W rzeczywistoś ci dzieci tak naprawdę nie potrzebują morza, wszyscy są przycią gani do basenu. Podobał a mi się plaż a za jej wygodę i zielone zbocza wokó ł i oczywiś cie bliskoś ć .
Osiadł y zaraz po ś niadaniu, czyli tzw. nie musiał em czekać.4 godziny. Za skromne 10 dolcó w. Ale ich podejś cie jest wyraź nie inne dla każ dego. Portier zaprowadził nas do pokoju i uparcie nie chciał odejś ć bez nagrody, ale nie wymieniliś my pienię dzy iw koń cu dumnie odszedł .
Codziennie rano zmieniał a poś ciel, rę czniki i dodawał a wszystkie przybory toaletowe. Jeś li rę czniki nie został y rzucone na podł ogę , nie został y zmienione, a w pokoju jest instrukcja na ten temat. Rzeź li też ł abę dzie itp. kiedy opuś cili dolara.
Rano prawie zawsze był a czerwona flaga, ale po ś niadaniu moż na był o spokojnie popł ywać . Na molo był o duż o ludzi, ale był o wystarczają co duż o miejsca, aby każ dy mó gł popł ywać w pobliż u rafy i zobaczyć wiele kolorowych ryb.
Jedzenie jest urozmaicone, nie wszystko przypadnie do gustu, ale na koniec dopracowywane jest indywidualne menu. Obiady tematyczne, czasem ryby, czasem mię so itp.
Skorzystaliś my z aquaparku (gł oś no) są siedniej Nubijskiej Wioski, na spokojny odpoczynek i to wystarczył o. Inna sprawa, ż e w Villige, przy barze przy basenie, goś cie opró cz drinkó w mogli wzią ć jedzenie, my piliś my tylko drinki.
Ogó lnie nasza rodzina był a bardzo zadowolona z hotelu. Ale uczciwie, 5 gwiazdek nie cią gnie.
Kilka negatywnych punktó w, nie na sumieniu hotelu:
1) Regularnie sł uż ył w Annex Tour, mogliś my tylko zazdroś cić po cichu...zadzwoniliś my do siebie, zł apaliś my ich, zdenerwowaliś my się .
2) Niektó rzy z naszych wspó ł obywateli i bliscy im duchowo. Ktoś ukradł rę cznik z leż aka, z jakiegoś powodu jestem pewien, ż e rodacy. I jeszcze jedno: podczas ustawiania stoł ó w na ulicy do kolacji nasi ludzie rzucali kapeluszami, kieliszkami itp. „mł otkiem” je pod siebie. A to 3-4 godziny przed obiadem. Có ż , jest tak domowo, na chmoshesky sposó b...coś , czego nie chcesz widzieć ani w domu, ani 3000 km dalej