Уважайте себя, пожалейте свои деньги и время. Не покупайте тур в это кошмар. Воровство процветает, грязь везде, еда отсутствует. Напитки в баре теплые как чай. Кипяток почти отсутствовал в баре, пиво разливали с боем в пластиковые стаканчики грамм по 100, горячее. Чай в баре основного корпуса выдавали в пластиковом стаканчике, и то, когда они были. В обед и ужин только юпи, и то, не всегда оно было в автоматах, а еще кола, спрайт. Вода питьевая только за деньги, из кулиров пить невозможно, она техническая с резким запахом хлорки. Очереди везде, и за всем, посуды катастрофически не хватало, приборов не допросишься, еда заканчивается мгновенно, ее не торопятся обновлять. Люди пили чай из суповых тарелок, т. к. чашек и стаканов не было. Пляжные полотенца - это ветошь затасканная до дыр, в прямом смысле. Из фруктов был арбуз один раз за 2 нед. и постоянно прокисшая зеленая дыня, тонко нарезанные яблоки в непонятном растворе. Персонал хамский, наглый, ленивый. Единственный плюс, это вход в море нормальный. Риф и подводные обитатели не компенсируют всего остального кошмара. Если все же решитесь поехать, то все ценные вещи придется носить с собой, так же прихватите чашку, вилку и ложку (ложек , кстати, как таковых нет в столовке), будьте готовы жить в грязном номере, спать на грязной постели, которую не меняют после предыдущих постояльцев, стоять в безумных очередях, даже за чаем, не говоря уже о том, что бы сесть за чистый стол.
Szanuj siebie, oszczę dzaj pienią dze i czas. Nie kupuj wycieczki w tym koszmarze. Kradzież e szerzą się , brud jest wszę dzie, brakuje jedzenia. Napoje w barze są ciepł e jak herbata. W barze prawie nie był o wrzą cej wody, piwo wlewano z bó jką do plastikowych kubkó w po 100 gramó w, cieplejszych. Herbatę w barze gł ó wnego budynku wydawano w plastikowym kubku, a potem kiedy był y. Na obiad i kolację tylko UPI, a nawet wtedy nie zawsze w automatach, ale też cola, sprite. Woda pitna jest tylko dla pienię dzy, nie da się pić z chł odziarek, jest techniczna i ma ostry zapach wybielacza. Wszę dzie był y kolejki, a na wszystko katastrofalny brak naczyń , sprzę tó w nie moż na przesł uchać , jedzenie koń czy się bł yskawicznie, nie ś pieszy się z odnowieniem. Ludzie pili herbatę z miseczek do zupy, bo nie był o filiż anek ani szklanek. Rę czniki plaż owe to dosł ownie szmaty noszone do dziur. Z owocó w raz na 2 tygodnie był arbuz. i stale kwaś ny zielony melon, cienko pokrojone jabł ka w niezrozumiał ym rozwią zaniu. Personel jest niegrzeczny, arogancki, leniwy. Jedyny plus to wejś cie do morza normalne. Mieszkań cy rafy i podwodni nie rekompensują reszty koszmaru. Jeś li nadal zdecydujesz się na wyjazd, bę dziesz musiał nosić ze sobą wszystkie kosztownoś ci, po prostu weź kubek, widelec i ł yż kę (swoją drogą , w stoł ó wce nie ma takich ł yż ek), bą dź przygotowany na ż ycie w brudnym pokoju , spać na brudnym ł ó ż ku, któ re nie jest zmieniane po poprzednich goś ciach, stać w szalonych kolejkach, nawet po herbatę , nie mó wią c już o tym, ż e siadaliby przy czystym stole.