Myśl za siebie, zdecyduj za siebie

Pisemny: 21 listopad 2010
Czas podróży: 12 — 19 listopad 2010
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 4.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 4.0
Witam! Zacznę w kolejnoś ci.
Zameldowanie był o szybkie, 80 USD i jesteś w pokoju z widokiem na morze. Pokó j jest czysty, duż y, normalnie sprzą tany, wszystko ok.
Morze jest cudowne i ciepł e. Pantone 60-70 metró w. Woda jest peł na ryb i wszelkiego rodzaju innych ż ywych stworzeń . Normalne leż aki plaż owe zawsze nie znajdują się na pierwszej linii, wię c na drugiej linii. Kawiarnia w gł ó wnym budynku przygotowuje pyszne cappuccino.
TERAZ MINUS!!! !
Rę czniki są stare i wyprane do dziur. Piwo w jednorazowych kubeczkach i nalewam poł owę , czyli 80 g. Mą ż poprosił o dwie dla siebie, nalał je i wyszł o jedno bez piany. Najczę ś ciej powiedzą ci bez piwa, przyjdź za 10 minut, potem za pię ć , ogó lnie lepiej za 20 minut.

Teraz Ś NIADANIA-herbatę pije się pię ć razy parzoną w tytanie, nie ma torebek. Zabierz je ze sobą . W chł odnicy jest wrzą ca woda. Kawa też jest niechlujna. Tak, NIE PIJ soku, czyli zuko-yuppies, wylewa się je z brudnego kanistra, moim zdaniem wodą z kranu. I tak ś niadanie jest normalne: jajecznica, jajecznica, ciastka, krakersy, jogurty, fasola, ser.
OBIAD-wszystko mniej wię cej, nie wielka kolejka jak w kantynie. Jeś li przyszedł eś i zobaczył eś miski zupy w pobliż u bulionu (swoją drogą , nie jest bardzo ź le), masz straszne szczę ś cie. W zasadzie nie ma wyboru. Frytki i trochę mię sa, spaghetti z sosem przygotowywane na Twoich oczach, bardzo smaczne klopsiki, klopsiki na grillu, to gotuje się na samym dole, kiedy wychodzisz z restauracji. Warzywa rozdawane! ! ! Moż esz poprosić o sał atkę . Owoce: niedojrzał e daktyle, grejpfruty, guawa, rzadziej pomarań cze, a jeszcze rzadziej persymony. Lody na lunch są dobre. Cią gł y problem z talerzami, solniczkami, ł yż kami.
KOLACJA TO KOSZMAR! ! ! Otwarcie o 18.30. O 18.20 kolejka jest jak mauzoleum w stagnacji czasu. Nastę pnie biegnij do innej linii w celu dystrybucji (stoł ó wki w placó wkach odpoczywają ). Naczyń zawsze brakuje. Jedzenie w zasadzie to niezł y wybó r dwó ch, trzech dań mię snych. Jest też kolejka po piwo, przy okazji nalewa się piwo butelkowe, co jest na plaż y to 4$! ! ! Nie ma solniczek. Owoce są takie same. Sł odkie dobre: ​ ​ ciasta, galaretki, budynie, lody.
A LA CARD ! ! ! - zapisaliś my się na wł oski. Był o duż o zabawy. Na począ tku pró bowali wypić wino. Kosztuje 25-30 dolaró w. Nalali szklankę na pró bkę . Coś obrzydliwego ! ! ! Przyniesione pomidory z serem moż na jeś ć . Zupa też jest w porzą dku. Wię cej zabawy. Lasagne był a w zasadzie bez sosu, suche sklejone arkusze, polane olejem na wierzchu. Danie gł ó wne to frytki z lekko przypalonymi nuggetsami z kurczaka. Rybny powiedział to samo.

Poza tym personel jest niesamowity! Ż artują w barze: jutro nie bę dzie piwa, dziecko był o kilka razy zdezorientowane, ż eby przestraszyć go od tył u, wię c wylał a na niego herbatę , no có ż , fajnie! W przypadku rę cznikó w z jakiegoś powodu zapisują numer pokoju przy wydawaniu i usuwają go przy wymeldowaniu, tworzy to dodatkową kolejkę . I tak wszyscy się uś miechają , ż artują , w gł ó wnym barze barman Piotr-Petya-kochany uś miecha się , proszą o wię cej piwa, nalewa. Normalna animacja.
I tak odpoczywaliś my nieź le! Ką pał się od trzech do czterech godzin dziennie. Latał y czarne czaple. W morzu ż yją dwie mureny, ryby o mał o prawdopodobnej urodzie. Zabierz ze sobą pł etwy, maski, pokrowiec na aparat (do zdję ć podwodnych), na starym mieś cie kosztuje 20 USD, ale warto. Nie karm ryb! To im szkodzi.
Nigdy nie został otruty. Ogó lnie pię ć studni nie cią gnie. Mam coś do poró wnania.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał