Ogólnie rzecz biorąc, od razu powiem, że HOTEL prawie nie przyciąga 3 gwiazdek., wszystkie recenzje są prawdziwe, to jest Sarah

Pisemny: 1 sierpień 2014
Czas podróży: 18 — 29 lipiec 2014
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 5.0
Ogó lnie powiem od razu - wszystkie recenzje, któ re są napisane o tym hotelu, nie są jednak oszczerstwami! ! ! Jakoś ć jedzenia, hotel, personel, brud w hotelu i na terenie - to wszystko prawda! Jestem bardzo pozytywną osobą , moja mama jest generalnie wesoł ą , wesoł ą dziewczyną , patrzą c pozytywnie nawet na negatyw i nawet ten hotel nas przeraż ał . HOTEL 2 prawie nie przycią ga 3 gwiazdek. Kiedy wzią ł em udział w wycieczce, był o kilka negatywnych recenzji. Bliż ej lotu był o ich wię cej, przejrzał em jeszcze kilka stron z recenzjami - i wł osy stanę ł y mi dę ba. Naprawdę chciał em uwierzyć , ż e to specjalnie zaplanowany czarny PR. Na wszelki wypadek skontaktował em się z organizatorem wycieczek, gdzie był em przekonany, ż e to dobry hotel i nie bę dę tego ż ał ował . Chciał em w to wierzyć . Lot tam był bardzo udany, na pokł ad samolotu lano nawet wino. Kocó w wystarczył o dla wszystkich, zgodnie z oczekiwaniami rozdawali sł odycze podczas startu. Celowo to piszę , bo wracali z tą firmą samolotami tego samego Tui,
ale nawet nie rozdawali sł odyczy. Ale o tym pó ź niej. Po przybyciu do Sharm el-Sheikh zaczę li oferować wizy za 25 USD tym, któ rzy chcą wybrać się na wycieczki do Kairu lub Luksoru. Przedstawiciele Tui, z któ rą lecieliś my z tą firmą , stali jednocześ nie i wszystko sł yszeli. I milczeli. Dobrze, ż e wiz nie dostaliś my, jak się pó ź niej okazał o, droga do Kairu był a generalnie zamknię ta nawet po rewolucjach i nie był o tam wycieczek. Niestety przedstawiciele naszej firmy milczeli o tym na lotnisku, kiedy ludzie kupowali wizy specjalnie na wycieczkę do Piramid. Do hotelu dotarliś my dobrze, zł apano bardzo dobrą eskortę , przedstawiciela Tui, któ ry opowiedział wiele ciekawych rzeczy. Dotarliś my do hotelu. Jak tylko tam weszliś my, od razu zorientowaliś my się , ż e to daleko od 5 * przez fakt, ż e wiele liter nazwy hotelu przy wejś ciu nie ś wiecił o, niektó rych oczywiś cie nie był o tam od dawna, w holu panował a ciemnoś ć i nie widzieliś my ż adnej goś cinnoś ci. O koktajlu powitalnym
któ ry jest wymieniony na stronach z informacjami o hotelu, nie był o. Czekaliś my 40 minut, nie dopł acili za przesiedlenie. Dali nam numer i poszliś my do niego. Pokó j jest taki sobie, meble są stare, na pierwszy rzut oka był o czyste, telewizor jest bardzo stary. Był o nas trzech, rę czniki w pokoju był y tylko dla 2 osó b, a takż e szampony. Po komplet rę cznikó w dla trzeciej osoby musiał em iś ć do recepcji i przeklinać.5 razy. Po tym, jak zaczę li szczerze gł oś no oburzać się na cał ą salę , przyniesiono rę czniki. Spó ź niliś my się na obiad, bo spó ź niliś my się z powodu okrą ż enia przez samolot terytorium Ukrainy. W recepcji powiedziano nam, ż e moż emy uczestniczyć w drugiej kolacji, któ ra rozpocznie się o 23.30. Nie mogliś my się na to doczekać i na pró ż no. . . Wchodzenie do tej JADALNI z bardzo nieprzyjemnymi zapachami (swoją drogą pyszny i przyjemny zapach nigdy nie unosił się z jadalni, zawsze ś mierdział zgnił ym mię sem i zepsutym jedzeniem), zdaliś my sobie sprawę z beznadziejnoś ci sytuacji i tego, ż e „uderzyliś my”…

Nie był o praktycznie nic z jedzenia, trochę resztek z obiadu, najwyraź niej już w nieś wież ej formie i wyglą dzie zepsutego jedzenia. Pod koniec naszej trasy przyzwyczailiś my się do tego, ale na samym począ tku wydawał o nam się to zupeł nie nierealne. Swoją drogą , w jadalni tego miejsca nie moż na nazwać restauracją , jest brudno, bardzo brudno. Jak ktoś coś rozleje, to nie wytrze tego od razu, dopó ki kilka osó b nie upadnie i nie zacznie przeklinać - nikt się nie ruszy, na produktach zawsze są muchy. Zdziwił o mnie też , ż e w jadalni nie ma ż adnych napojó w, na pytanie, gdzie moż na dostać chociaż herbatę , powiedziano nam, ż e jest na 3 pię trze, czyli po wodę trzeba iś ć na pię tro. Nawet wtedy, zdają c sobie sprawę , ż e jedzenie w hotelu jest zł e, nadal mieli nadzieję na ś niadanie. Po przyjeź dzie został kawał ek czekolady, postanowiliś my zostawić go na ś niadanie, wstają c rano, przeraziliś my się , ż e cał y stolik nocny i kawał ek czekolady, któ ry mieliś my w mał ych mró wkach, nie był o miejsca do ż ycia,
i był y już rozł oż one na poduszce i ł ó ż ku.... był o dzikie i straszne. Nie zabrali niczego innego z jedzenia do pokoju lub od razu schowali wszystko, co kupili jadalne w lodó wce. Nasze nadzieje na poż ywne jutro był y skazane na niepowodzenie. Jedzenie w stoł ó wce jest obrzydliwe. wszystko jest ugotowane bez smaku, kapusta, liś cie sał aty są dobrze pokrojone, bardzo duż e i rozrzucone na talerzach, jak ś winie, wedł ug wszelkich wskazań , nawet nie są cię te codziennie. Pomidory był y generalnie zgnił e przez 12 dni naszego pobytu ś wież e, nigdy ich nie widzieliś my. Na pierwszym pię trze znajduje się kolejna jadalnia, ale jedzenia jest jeszcze mniej, zwł aszcza jadalnego. Kolejki, o któ rych wszyscy tu piszą , są prawdziwe, są ogromne! . to jest kolejka na ś niadanie po jajecznicę , a na obiad i kolację - po frytki lub kawał ki mię sa, któ re tak drobno krojone i wyrzucane wszystkim o 1, maksymalnie 2 jako jał muż nę , co nie wystarcza nawet na 1 zą b. Oczywiś cie nie moż esz w nich stać , ale wtedy bę dziesz ogó lnie gł odny, bo.
nie ma nic wię cej do jedzenia. jest też ryż , myś l o nawet zjedzeniu, od któ rego 3 dnia robi się niedobrze, jest jakieś musli i ziemniaki pieczone w duż ych kawał kach, ale nie upieczone, tylko na wpó ł upieczone. Z owocó w był y zgnił e winogrona i zielone daktyle (nie mogliś my się oprzeć i strzeliliś my, zdję cia wrzucę poniż ej), któ re nawet nie przegryzł y, czasem kawał ki melona, ​ ​ grejpfruta, pomarań czy czy jabł ek. W zwią zku z tym w moim rozumieniu nie był o ciastek. Był o coś takiego. Mam okropny zą b, ale nie jadł em tych produktó w, raz ich spró bował em, nawet nie chciał em na nie patrzeć , był y bardzo nieapetyczne i bez smaku. Czasami pojawiał o się coś w rodzaju baklawy - nadal moż na był o jeś ć . Najsmaczniejszą rzeczą w tej jadalni są sł odkie buł eczki na ś niadanie i chleb, na któ rym wszyscy się oparli, bo przynajmniej ich nie otruli. Fanta, cola czy sprite wylewa się z napojó w bezalkoholowych, ale znowu trzeba stać w doś ć duż ej kolejce. Przez cał y dzień nie był o wystarczają cej liczby okularó w
pił w maleń kich plastikowych kubeczkach, nie wię cej niż.2 filiż anki na rę kę . Oczywiś cie był o ich za mał o, wię c kilka razy musieliś my stać w kolejce. Jeszcze gorzej jest z napojami alkoholowymi. W tych mał ych szklankach wlewali maksymalnie 50 gramó w piwa, rumu. Swoją drogą piwo był o rzadkoś cią , na plaż y pł atne piwo za $3 zawsze był o darmowe, ale i tak trzeba był o zł apać darmowe. Z miejscami w jadalni jest bardzo ź le, nie doś ć , ż e są brudne, to nie są odpowiednio sprzą tane, ż eby zmienić brudne sprzę ty na czyste, trzeba kilka razy podejś ć i zapytać . Przyjdziesz na otwarcie - bę dą miejsca, ale jedzenia za mał o, toster też nie dział a, bo się nie nagrzał , przyjdziesz trochę pó ź niej - jedzenia jest trochę wię cej, ale poza ryż em i jajka, lepiej nic nie ryzykować , wyraź nie brakuje kilku stoją cych sał atek. Kilka razy na moich oczach brali te sał atki, pró bowali, jak im się nie podobał o to wypluwali na talerz i przelewali do wspó lnego talerza z sał atką .

Prawie wszyscy w hotelu byli otruci, przez kilka dni leż eli z gorą czką poniż ej 40, któ rzy traktowali się jak lekarze - z ubezpieczeniem nic nie chcieli robić , brali tylko pienią dze bez ubezpieczenia, machali rę ką i mó wili: bę dzie przechodzić . Biegunka w pierwszych dniach wystę puje na ogó ł u wszystkich ! ! ! Nie ma wyją tkó w! Swoją drogą nie polecam picia wody w chł odziarkach, być moż e zachorują . Samych butelek nie wymieniają , zdejmują je do starych butelek, zaroś nię tych pleś nią i zielenią , nalewają wodę i wylewają , wielokrotnie to widział em na wł asne oczy. Zauważ yliś my to i zwró ciliś my na to uwagę , niestety za pó ź no, wię c zwracam waszą uwagę na ten. Lepiej kupić wodę za 1 USD w basenie w hali. I idealnie jest w ogó le nie chodzić na odpoczynek w tym hotelu!! ! ! RESTAURACJE prezentowane jako a la carte - znowu gł oś na nazwa, bardzo gł oś na! Odwiedziliś my je wszystkie. Ryba jest najlepsza, przynajmniej przynoszą do niej wodę i sał atkę . W pozostał ej czę ś ci musisz ponownie za nimi podą ż ać ,
jak stanie w kolejce w stoł ó wce. W ż adnej z restauracji nie ma muzyki. Ale dla odmiany moż esz iś ć . OBSŁ UGA w hotelu jest okropna, są bardzo ź le sprzą tane, hotel jest cią gle brudny i ś mieci. Na 12 dni pobytu dostaliś my 2 mydł a w 1 dzień przyjazdu, resztę mydł a i papieru toaletowego poproszono ze skandalem, a potem nie od 1 czy 2 razy. Ż aden z pracownikó w nie wita się , jedzenie i napoje są rozdawane tak, jakby robił y ogromną przysł ugę i jesteś im winien do koń ca ż ycia. Wię cej o ANIMACJACH: praktycznie nie istnieje, znowu jedno imię , bardzo senni, ledwo ruszają cy się faceci, dyskotek nie ma. od 8 do 9 są jakieś programy dla dzieci, gry i tyle, dla dorosł ych nic. Ł adowanie i aqua aerobik nigdy nie rozpoczynają się na czas, animatorzy ś pią w biegu, tań ce na plaż y to 3 tań ce, któ re powtarzają się kilka razy dziennie. tu koń czy się animacja. ZJEŻ DŻ ALNIE WODNE.
W zasadzie przy wyborze hotelu zwracali na nie uwagę . Są zjeż dż alnie dla dzieci, dla bardzo mał ych. Dla dorosł ych jest ich tylko 3. Poł ą czenia są bardzo sł abo nawią zane na 2 z nich - idziesz i policzysz wszystkie poł ą czenia. Przepł yw wody jest sł aby, wielu utknę ł o na nich. BASENY na terenie duż o, wystarczają co duż o leż akó w. PLAŻ A. , jak to mó wią - to jest najlepsze w tym paskudnym hotelu, duż o ryb i koralowcó w, duż o trują cych ryb. Przy skał ach kilkakrotnie widziano rekiny, mureny, pł aszczki - pł ywają z ludź mi, jest ich duż o, widzieli nawet oś miornicę . Niestety nikt nie ostrzega przed ich niebezpieczeń stwem i nigdzie nie ma ż adnych ostrzeż eń i informacji. Mamy BARDZO szczę ś cie, ale co sekundę chodzimy z oparzeniami koralowcó w, któ rych przypadkowo dotknę li lub ugryzli. Ryby odgryzają ką pieló wki pozostawiają c ś lady na ciele, przegryzają gumową wytrzymał ą poduszkę pł ywacką z jednej pary, z jednej kobiety na naszych oczach,
któ ry siedział w jakiejś wodzie prawie przy brzegu, ryba odgryzł a brodawczaka z boku, zrobił o się to ogó lnie przeraż ają ce. Z każ dego kamyka na brzegu wystają jeż owce, gwiazdy i inne niebezpieczne stworzenia. Wię cej o pontonie: od pierwszego dnia był zepsuty, w dniu naszego przyjazdu był zepsuty w 2 miejscach, w dniu wyjazdu - już w 5! i nikogo to nie obchodzi, nikt nie zamyka tych dziur i pę knię ć . Schody, po któ rych trzeba wspią ć się z morza na ponton, są bardzo wysokie. Jeś li nie jesteś mistrzem sportu lub nie jesteś mę ż czyzną , wspinaczka wydaje się trudna. Obszar pł ywania jest ograniczony bojami, bardzo mał y. Ryby gryzą wszę dzie - zaró wno na nim, jak i na terenie za bojami. Za bojami pł ywają też ł odzie i jachty, zupeł nie nieś wiadome obecnoś ci ludzi przed nimi. Nastę pnie chcę napisać o WYCIECZKACH. Nie jesteś my w Egipcie po raz pierwszy. O tym, ż e Kair jest teraz zamknię ty i nie ma tam wycieczek, ale przy ubieganiu się o wizy milczą o tym, pisał em już powyż ej.

Już pierwszego dnia przewodnik z firmy Tui zaproponował nam wycieczki, wybraliś my te, w któ rych jeszcze nie byliś my, zatrzymują c się na wycieczce do Izraela na 2 dni, imprezę Beduinó w i snorkeling. Za te wycieczki od firmy Tui otrzymaliś my bonusy: darmową wycieczkę do Hollywood Park, któ ry znajduje się obok hotelu, oraz na Plac Ś piewają cej Fontanny Soho. Ale najpierw najważ niejsze. Sprzedają c wycieczkę do Izraela, nie był o ani sł owa, ż e ​ ​ jest tam niebezpiecznie. Wielu touroperatoró w w Egipcie, jak się okazał o, nie sprzedaje tam wycieczek, w Izraelu te wycieczki są nadal generalnie zabronione, ponieważ miasta są w stanie wyją tkowym. Dowiedziawszy się o tym już pierwszego dnia zakupu, zaczę liś my pró bować odwoł ać wycieczkę i zwró cić pienią dze. Zupeł nie jako wyją tek pozwolono nam zapamię tać inne wycieczki za tę samą kwotę , ale za 400 USD nie mogliś my zebrać wycieczek, na któ rych jeszcze nie byliś my, i musieliś my jechać . Zasadniczo,
mieliś my szczę ś cie - zwiedziliś my wszystkie zaplanowane miejsca i to nawet bez kolejki. Oczywiś cie przewodnik zrobił bardzo zdziwioną minę i wydawał się zastanawiać , dlaczego ś wią tynie, w któ rych zawsze są kilometrowe kolejki, są teraz puste… Swoją drogą zapamię taj imię tego przewodnika – Aleksandra Robinowicza i spró buj nigdy podró ż ować z nim. Z historii dowiedzieliś my się bardzo mał o, sł yszeliś my mnó stwo anegdot. W rezultacie teraz, po przybyciu, pobieramy programy naukowe, aby dowiedzieć się , gdzie w ogó le byliś my. Ale moż e lepiej, ż eby nie udzielał ż adnych informacji, bo nie miał a przy sobie prawdy. A wię c wedł ug niego Jezus Chrystus był artodoksem, chodzi w jarmuł ce iz pejsami. Kiedy to usł yszał em, nie miał em ochoty pł akać z irytacji, któ rej nigdy nie wiedział em o eo. Przyjazd do hotelu w Palestynie, w któ rym zostaliś my na noc (swoją drogą był to hotel 4*, ale tysią c razy lepszy niż nasz 5*, a jedzenie był o bardzo smaczne i był o darmowe Wi-Fi) , ogó lnie w internecie dowiedzieliś my się , ż e nie był o tak blisko
a przewodnik nas okł amał . Dzię ki Bogu, ż e w ogó le przeż yliś my, bo grupa, któ ra jechał a przed nami, opuszczają c ś wią tynię w Betlejem, znalazł a się pod ostrzał em i ledwo udał o się dotrzeć do ich autobusu, grupa, któ ra jechał a dzień pó ź niej niż my, nie odwiedzić w ogó le poł owę miejsc, ponieważ nie mieli tam wstę pu. Wycieczka buggy safari poszł a bardzo dobrze. Teraz o snorkelingu. Wycieczka zakoń czył a się.1, 5 godziny przed planowanym czasem, nie zabrali nas na zatopiony statek, nie wiedzielibyś my o tym, gdyby kobieta, któ ra pojechał a na wycieczkę po raz drugi i nie wiedział a, co ma być zgodnie z programem. Kombinezony do nurkowania został y podane tak, jak powinny być do snorkelingu, ale w ogó le nie został y podane do snorkelingu. Dowiedzieliś my się o tym ró wnież od znajomych po przyjeź dzie, ż e zgodnie z regulaminem mają nam to wszystko oddać . nakarmione pysznie, dzię ki Bonowi, mimo ż e przegapili kolejną zł ą kolację w jadalni).
Bardzo nieprzyjemne,

czy tak traktują swó j naró d i spotykają Arabó w.
Z POWROTEM DO MOSKWY wszyscy latali z tą samą firmą Metrorozhdet, wszyscy z tym samym operatorem Tui. ALE! ! ! Sł odycze rozdawano tylko do pierwszych 10 rzę dó w, nawet poł owa chę tnych nie miał a wystarczają cej iloś ci kocó w, w kabinie był o bardzo zimno i musieli wycią gać z bagaż u podrę cznego wszystko, co mogł o się okryć . Oczywiś cie nie oferowali już wina, jak podczas lotu w tamtym kierunku. Tak zakoń czył a się nasza podró ż . Wniosek jest taki: polecieliś my z Tui po raz pierwszy i najprawdopodobniej ostatni. W ogó le nie rozumiem, dlaczego touroperator nawet nie sugeruje sprzedaż y tego hotelu, nie doś ć , ż e nie ostrzega, ż e ​ ​ nie ma nawet 4*, i dlaczego podczas naszego pobytu tam przedstawiciel Tui nigdy nie przyjechał w dó ł i zapytał , czy mamy wszystko w porzą dku. Ostatnim razem byliś my z Tez Tour, wię c codziennie wypeł nialiś my ankiety dotyczą ce spę dzonego dnia i wycieczki, codziennie przedstawiciele firmy pytali, czy wszystko jest u nas w porzą dku,
czy potrzebujesz pomocy i pomogł eś rozwią zać pojawiają ce się bież ą ce problemy. W przypadku Tui jest odwrotnie.
Ogó lnie ludzie! Uwierz we wszystko, co jest tutaj napisane o hotelu i nie myś l, ż e to konkurenci pró bują oczernić hotel, piszą prawdę ! ! ! I nie idź do tego hotelu, jeś li cenisz swoje zdrowie i chcesz uzyskać pozytywne wraż enia z wakacji!! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał