Najbardziej obrzydliwe wakacje, jakie można sobie wyobrazić

Pisemny: 5 listopad 2021
Czas podróży: 30 październik — 8 listopad 2021
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 1.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 1.0
Wybraliś my ten hotel, ponieważ musieliś my wybrać w ostatniej chwili i był to jedyny dobry hotel pod wzglę dem oceny. Ocena okazał a się zwodnicza, warto był o tu posł uchać negatywnych recenzji i nawet pomyś leć , ż eby tu nie wpuszczać . Po przyjeź dzie nie zakł adają bransoletki, ż eby nie daj Boż e nie zjeś ć ś niadania i nie napić się czegoś w barze. Chcieli widok na morze, zgodzili się dopł acić , jeden dzwoni cena 10$ za noc, zgadzamy się , mó wią czekać , podchodzimy, drugi mó wi 20$. Jednocześ nie na recepcji pracownicy nie mó wią po angielsku ani po rosyjsku, ale rozsą dna osoba, któ ra jakoś cię trochę rozumie, jest już sama i biega jak ciepł e buł eczki, bo reszta zna arabski i sł owa przepraszam przepraszam (bardzo zaskoczony, w hotelu nie ma mieszkań có w, wszyscy mó wią po rosyjsku lub angielsku).
Z ż alem zrozumieli nas na pó ł , zabrali nas, aby pokazać pokó j, wybrali 1628 (widok na morze, 3 pię tro, podczas gdy widać dach i korytarze poprzedniego budynku, towarzysze Arabowie chodzą z przyjemnoś cią i patrzą na nas balkony jak u mał ych zwierzą tek, kiedy tam siedzimy).


Pokoje super, cał kiem nowe, porzą dny prysznic, sypialnia, balkon. Ś ciany są bardzo cienkie, sł ychać rozmowy są siadó w i ich rewelacje. Sprzą tają tylko ś cielenie ł ó ż ka, w cią gu tygodnia podł oga był a umyta dwa razy wię cej, jak to moż liwe, przestaliś my zostawiać napiwki, bo to w ż aden sposó b nie wpł ynę ł o na jakoś ć , a dalej chciał em stą d jak najszybciej wyjś ć moż liwy. Był problem w postaci komaró w, latają z balkonu, wspinają się z klimatyzacji, ale zamknię te okna i drzwi nie ratują , nie mogliś my spać , zjadł y nas. Poszliś my do recepcji, poprosiliś my o ś rodek odstraszają cy komary, jakbyś my nas nie zrozumieli, powiedzieli godzinę i przyprowadzili nas do pokoju. Poszliś my na plaż ę , wró ciliś my bliż ej 4m - nic nie przywieź liś my.
Dzwonimy do recepcji - wzią ł ją jeden z pracownikó w, któ ry mó wi tylko po arabsku, nie rozumiał ani sł owa po angielsku, ani po rosyjsku, mó wi tylko na wezwanie sprzą tania. Dzwonimy - odbiera telefon, nic nie rozumie, mó wi Przepraszam, przepraszam. Przybywają c kilka godzin pó ź niej do recepcji, kazano nam iś ć do sklepu i jeś li podsumujemy ten strumień dź wię kó w zamiast sł ó w: twó j problem jest tylko twó j, ró b co chcesz.

Potem 2 listopada miał em urodziny, zaraz po przyjeź dzie zapisali się na a la carte, mó wią c, ż e to moje urodziny. W rezultacie dzień wcześ niej poinformowano nas, ż e nasza wizyta został a odwoł ana, ponieważ restauracja nie dział ał a (dział ał a, był a otwarta, po prostu zostaliś my wysł ani z jakiegoś znanego tylko powodu). Postanowiliś my skorzystać z bezpł atnego autobusu do Soho i wybrać się tam na spacer raz coś takiego. W recepcji rozkł ad jest nieaktualny, nie ma dwó ch autobusó w, ale jeden, tam o 19.15, stamtą d o 22, jeś li spó ź nią się na minutę , odjadą bez ciebie, nikogo nie obchodzi jak bę dziesz wró cić , jeś li coś się stanie.

Przyjechaliś my o 18.30 na obiad przed wyjazdem i wtedy się zawiedliś my. Hotelowa jadalnia to poł owa goś ci przebywają cych w hotelu, po odczekaniu 45 minut w kolejce przed wyjazdem nie udał o nam się zjeś ć obiadu. Pogratulowali mi z okazji moich urodzin, wrzucają c do pokoju suchy tort biszkoptowy. Ogó lne wraż enie zaczę ł o się pogarszać jeszcze tego samego dnia. Ale dalej jest lepiej. Mają c urazę do minionego dnia i zepsuty nastró j w moje urodziny, ale wcią ż mają c nadzieję , ż e przynajmniej nastę pnego dnia bę dziemy mieli normalny odpoczynek nastę pnego wieczoru, w koń cu udaliś my się do ala carte (swoją drogą , mimo ż e wydruk dostaniesz, ż e jest w Masali i rybę - nie wierz mi, to stoł ó wka Elements, gdzie moż na coś przeką sić na lunch, tylko wpuszczą cię wieczorem tylko po wcześ niejszym umó wieniu). To nie jest zwykł a a la carte z kelnerami i menu, nie, ta sama restauracja co gł ó wna, jedzenie odbierasz sam, asortyment taki sam. Có ż , myś limy, ż eby przynajmniej nie stać godzinę w kolejce przed wejś ciem. Nasze miejsce nie został o od razu odnalezione, powiedzieli, ż e wszystko jest zaję te.
Znaleź liś my miejsce, ok, chodź my po jedzenie. Czę ś ć tac z pokrywkami znajduje się na ulicy w pobliż u otwartego grilla (metr od stolikó w z goś ć mi).

Postanowiliś my wstać i poczekać na kebab, któ ry miał być gotowy za kilka minut. W tym czasie coś zaczę ł o się dziać . Pł oną ca serwetka przelatuje obok nas, rozpadają c się na kawał ki o centymetry od naszych wł osó w i ubrań , niemal podpalają c nas. Jak się okazał o, pochodził a z tacy, któ ra prawdopodobnie podpalił a stó ł . Oczywiś cie w pobliż u strefy poż arowej nie ma gaś nic ani wody. Kelner nie wymyś lił nic lepszego niż wzią ć serwetkę i ją zgasić , naturalnie się zapalił a. Znowu nie wymyś lił nic lepszego niż trzymać za plecami pł oną cą serwetkę , zaczę ł a go palić , a on rzucił ją w naszą stronę . Kiedy przyjaciel krzykną ł , ż e prawie nas podpalili, powiedziano nam, ż e jest w porzą dku, nie ma ognia. W tym samym czasie stó ł obok nas nadal ż artobliwie pł oną ł pł omieniami.
Awanturowaliś my się , to był a ostatnia kropla cierpliwoś ci.


Ale. Wró ć my do faktu, ż e personel mó wi po angielsku i rosyjsku dosł ownie na poziomie kilku zapamię tanych zwrotó w i bez wzglę du na to, co mó wimy, nie rozumieją nas, po prostu mó wią przepraszam, przepraszam ponownie. W hał asie znaleź li kierownika, któ ry (och, naprawdę ) mó wił po angielsku. Przeprosił , obiecał wszystko naprawić (tace owinę li w folię , ale jeś li jakimś nieszczę ś ciem jesteś goś ciem w tym hotelu, trzymaj się z dala od terenó w zewnę trznych, to jest niebezpieczne dla twojego ż ycia). Tak, przynieś li nam koktajle cola z sokiem w ramach przeprosin, tak, wtedy byli szczegó lnie uważ ni i naprawdę pracownicy mogą nosić maski, zakł adać każ dego, kto mó wi jedzenie na grillu (ż aden z pracownikó w nie nosi masek na hotel, koronawirus jest tutaj Nie, nie jest jasne, dlaczego.

Narzekanie na recepcji jest bezuż yteczne, nie zrozumieją tego, chyba ż e napiszą i przetł umaczą na tł umacza arabskiego.
W jadalni jest dwa razy wię cej osó b niż sala moż e pomieś cić , najczę ś ciej trzeba bronić ogromnej kolejki. Jest ograniczona iloś ć jedzenia, bardzo mał o, wszystko jest zał atwione i moż esz pozostać gł odny, ponieważ jedzenie nie zostanie szybko zmienione, ale gotują pysznie. Po raz pierwszy widzę , ż e feta podawana jest w sposó b ograniczony i dopiero na ś niadanie, jakby był a zł ota. Brakuje go na obiad i kolację . Od 12.30 do 16.00 na plaż y przyrzą dzane są grillowane mię so w hot-dogach oraz burgery z frytkami, w Elements zjemy bezsmakową sał atkę , tego samego hot doga i pyszną pizzę z tuń czykiem. Wieczorem, jeś li masz szczę ś cie, wł amiesz się do jadalni na kolację . Albo nie.

To niesamowite, jak normalny hotel, z dobrymi pokojami, stromą rafą , moż e zostać zrujnowany przez okropny poziom usł ug, obrzydliwe nieludzkie nastawienie i lekceważ enie bezpieczeń stwa.
Jeś li drogie Ci jest ż ycie i dobry nastró j, a nie chcesz tak jak my liczyć dni do wyjazdu i walczyć o elementarne prawo do obiadu ze stoł ó wki, za suchy rę cznik, za pokó j bez komaró w któ ry nie pozwoli Ci spać - przestań wybierać inny hotel.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał