Wspaniałe wakacje.

Pisemny: 15 marta 2010
Czas podróży: 10 — 19 luty 2010
Odpoczywał a z mę ż em w Wirginii w lutym 2010 roku. przyjechaliś my do Egiptu po raz pierwszy, nie ma zbyt wielu negatywnych wraż eń , ale szczerze mó wią c, raczej nie pojedziemy do tego hotelu nastę pnym razem.
W holu: Mimo to na zdję ciach nie widać cał ego „pię kna” i „elegancji” wnę trza)))) Od razu zauważ ył em, ż e sufit w holu pokryty był ż ó ł tymi smugami (przed naszym przyjazdem ulewne deszcze wlane w Sharm), szklane stoliki od dawna nikt go nie wycierał , ale to wszystko drobiazgi))))
Recepcja i obsł uga: Mieliś my szczę ś cie, w recepcji był a tylko jedna, dziewczyna i nawet nie tylko rosyjskoję zyczna, ale rosyjska. ) Reszta mó wi albo ł amanym angielskim lub arabskim, no, z wyją tkiem animatoró w i przedstawicieli firma nurkowa i spa. Inaczej wszyscy są ż yczliwi i uprzejmi, a rano wszyscy na pewno Cię przywitają i uś miechną , zapytają czy wszystko w porzą dku i ż yczą mił ego dnia.

Jedzenie: mieszkaliś my w tym hotelu przez dziesię ć dni i przez wszystkie te dziesię ć dni karmiono nas tym samym jedzeniem!
Na ś niadanie ZAWSZE był y smaż one kieł baski z kapustą , jajka na twardo), duż o warzyw (marchew, buraki, pomidory, liś cie sał aty), jajecznica na zamó wienie. Dż emy, jogurty i pł atki ś niadaniowe! Duż o ró ż nych wypiekó w. jest to naturalne, któ re nie został o cał kowicie zjedzone przeniesione na nastę pny dzień
Na obiad mię so, ryby, owoce morza, pamię tam tylko kalmary w jakiejś strasznej panierce, o tak! Był też ptak !! ! ))) Arabowie uparcie upierali się , ż e to kurczak))) chociaż mó j mą ż wzią ł pró ba, a koś ci nie był y, powiedzmy, duż e na kurczaka)))) Ogó lnie, aby nie umrzeć z gł odu, moż na jeś ć , ale...Nawiasem mó wią c, kilka razy widział em biegną ce karaluchy, takż e widok, powiedzmy, niezbyt przyjemny ((((
Animatorzy: Dobra robota! Bawiliś my się i bawiliś my publicznoś ć najlepiej jak potrafiliś my! Fajnie i ciekawie był o przyjś ć na wieczorny pokaz w amfiteatrze!
Pod koniec wakacji w hotelu przy basenie zaczę li malować podł ogi, smró d był po prostu nie do zniesienia !! !
W hotelu znajduje się sklep z pamią tkami, sklep spoż ywczy i apteka.
Dostaliś my pokó j dwuosobowy, choć z jakiegoś powodu ł ó ż ka był y rozdzielone (((pokó j dobrze sprzą tali, wszystko był o czyste, rę czniki codziennie zmieniane, sł oiki z kremami i ró ż nymi kosmetykami był y schludnie umieszczone w ł azience na pó ł ce co dzień , za symboliczny napiwek wyrzeź biliś my na ł ó ż ku ł abę dzie z kocó w i rę cznikó w)))) wię c nie był o ż adnych skarg w tym zakresie.

W pokoju był bezpł atny sejf, wyjaś nili nam, jak ustawić kod, a my trzymaliś my w nim pienią dze i kamerę .
Najciekawsze jest to, ż e przyjechaliś my tam na dzień przed urodzinami mę ż a, a gdy nadszedł ten cudowny dzień , poł oż yliś my się przy basenie, poznaliś my instruktora nurkowania z hotelu, a w rozmowie wspomniał am, ż e mó j mą ż ma dziś urodziny Na co mi odpowiedział , ż e trzeba to zgł osić na recepcję , bo wieczorem na obiad cał y personel zbierze się w restauracji i zaś piewa mu piosenkę gratulacyjną , po czym dostanie w prezencie tort urodzinowy. Uś miechnę liś my się sł odko i podzię kowaliś my mu za radę , ale mą ż mnie odwió dł i poprosił , ż ebym tego nie reklamował a. Dosł ownie trzydzieś ci minut po tej rozmowie poszł am na gó rę do pokoju, na stole był już list gratulacyjny dla mę ż a, któ ry ró wnież powiedział , ż e wieczorem czekał a na niego niespodzianka w restauracji)))) Drobiazg, ale fajnie. Wieczorem przyjechaliś my do restauracji, zjedliś my bezpiecznie i wyszliś my, ż e tak powiem, nie zauważ yliś my)))) Oczywiś cie , obraż ył em się , ż e skoro sami nam to powiedzieli w liś cie, to był o jakoś brzydko z ich strony, ż eby o tym zapomnieć...Ale. . . nigdy nas nie pamię tano. . . Taki mał y incydent z okazji urodzin.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał