Hotel nie zawiódł?

Pisemny: 24 czerwiec 2010
Czas podróży: 5 — 17 czerwiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 10.0
Odpoczywał w hotelu "Tiran Island" 5-17 czerwca 2010. Wcześ niej - 4 wyjazdy do Turcji, Niemiec, Hiszpanii i jedna wizyta w Egipcie. Podobał mi się hotel. Organizator wycieczek „Pegas-touristik” natychmiast spotkał się i odjechał . Przewodnik hotelowy Chingiz zawsze odwiedzał kiedyś hol recepcyjny. Nie jest daleko od lotniska - doceniliś my to, gdy przyjechaliś my w nocy. Szybko osiedlili się w dobrych pokojach na pierwszym pię trze. Z widokiem na basen dla dzieci, krzaki, palmy. Nawet morze zaglą dał o przez nie. Nic nie zapł acili. Ale znajomi z Ukrainy musieli zapł acić dodatkowe 30 dolaró w, aby przenieś ć się z pokoju z widokiem na pustynię i samoloty. Oto jakie szczę ś cie ma każ dy. Pokó j (1017) jest jednym z najlepszych, jakie dostał em podczas wakacji. Wszystko jest wygodne i stylowe. Pokó j przestronny, duż e ł ó ż ko, jest deska do prasowania (ż elazko bezpł atnie w recepcji), nie prysznic, ale prawdziwa wanna. Woda był a zawsze gorą ca. Musisz tylko mocno naciskać , aby prysznic się nie przeł ą czył . Drzwi do są siedniego pokoju był y, ale zamknię te i nie przeszkadzał y. Mił o był o czasem posiedzieć na tarasie, cieszą c się ciszą i krajobrazem. Komary nie dostał y się przez pierwszy tydzień . Potem albo wkradli się z ulicy, albo przez wentylację . Nogi są nadal pogryzione. Wielkie karaluchy egipskie nigdy się nie pojawił y. A rzadkie muchy na recepcji są eksterminowane przez mę ż czyznę w bieli czymś w rodzaju rakiety tenisowej (bije je prą dem).
Przyszli zjeś ć pó ł godziny po rozpoczę ciu obiadu lub kolacji. Zawsze znajdowaliś my miejsca, nawet jeś li musieliś my się przyjrzeć . Dodatkowo jest też weranda i drugi hol. Ż ywnoś ć . Jak już wspomniano, trochę oszczę dnie i ś wież o, ale w zupeł noś ci wystarczy. Proste, pojawia się szybko. 5 rodzajó w owocó w był o niestety arbuzó w nigdy nie podano. Pyszne wypieki. Rano zł apali kilka rogalikó w lub buł ek, a potem zjedli popoł udniową przeką skę na plaż y. Kilka razy był a ryba - mał a z tych, któ re pł ywają w morzu, a drugi filet - jak sola. Woł owina jest czę sto cierpka, kotlety nie był y smaż one, kurczak był suchy. Bakł aż any są rzeczywiś cie godne pochwał y. Desery są sł abe. Po obiedzie dali chipsy (raz pró bował em - nie podobał o mi się ), nie wzią ł em kanapek ani razu, nie lubił em lodó w. Bardzo smaczne piwo butelkowe. Wino - albo mocno rozcień czone, albo sproszkowane. Uch. Wieczorami piliś my koktajle z ginem w hookah barze - bardzo fajnym miejscu. Jednak fajka wodna kosztuje 3 dolary i jest raczej sł aba. W Naama palili lepiej za dolara. Ale fajnie jest siedzieć na kanapie, wspinać się na nią nogami, rozmawiać przy przyjemnej muzyce. A jeś li regularnie mó wisz „Dobry wieczó r”, „Proszę ” i „Dzię kuję ” barmanowi (i nie tylko jemu), w odpowiedzi sł yszysz „Dzię kuję ”. A dwa drinki w jednej rę ce są jakoś podawane same (ale czasami są szkodliwe). Jeden barman na plaż y czasami nie zachowywał się zbyt goś cinnie, ale wkró tce został gdzieś przeniesiony.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li nie znajdziesz bł ę dó w w drobiazgach, gwarantowane jest pozytywne. Okolica jest bardzo czysta. Zadbany. Zieleń , choć nowy hotel, jest. Basen jest duż y, moż esz po prostu podpł yną ć do baru na drinka. Fajny. Jest bezpł atna sił ownia i pł atne centrum masaż u. Zrobił am siedem masaż y - cał kiem nieź le sobie radzą , a jeś li się potargujesz, moż esz dostać dobrą zniż kę . Pracownicy, jeś li zobaczą , ż e idziesz do drzwi recepcji, nawet jeś li musisz poczekać , zawsze bę dą na Ciebie czekać i otworzyć je dla Ciebie. Ł adnie. Generalnie hol nawią zuje do 5. Drewniany mostek, stylowe wazony, wewnę trzny ogró d, meble, dekoracje - pię kne, gustowne. Jest miejsce do siedzenia, wieczorami - muzyka na ż ywo. Ale napoje w holu są za opł atą . Ta strefa jest bezpł atna dla tych, któ rzy mają „ultra all inclusive”. Tam przesiadują gł ó wnie Niemcy. Nawiasem mó wią c, cudzoziemcy wystarczyli. Ich też .

Druga linia hotelu jakoś nie przeszkadzał a. Do morza - po wyjś ciu z bramy - naliczył em 650 krokó w. Czę sto chodzi się pieszo, rano jest cał kiem wygodnie. Mił o był o też jeź dzić otwartym autobusem. To prawda, pó ź niej się zepsuł i przez jakiś czas jechał duż y zamknię ty minibus. Upał , jeś li nie wychodzisz od 12 do 4 na sł oń cu, jest normalnie tolerowany. Morze jest ogó lnie wygodne, basen oczywiś cie był gorą cy. Na plaż ę przyszli dziewią tego dziewią tego i po czterech zawsze znajdowali wolne miejsca na gó rnym poziomie, bliż ej pontonu, ale jest też dolny. Wiele napisano o morzu. Rafa, ryby, widok na wyspę Tiran - wszystko jest super. Widział em duż ego ż ó ł wia, prosto z pontonu przy brzegu sfotografował em dwukrotnie morskiego kota - jak mał a pł aszczka cę tkowana, widział em duż ego w morzu, widział em też barakudę , fajkę , papugi i Napoleony i wiele ż ywych stworzeń , któ rych imion jeszcze nie znam. Nawiasem mó wią c, kiedy spacerowaliś my promenadą , jeszcze bardziej zakochaliś my się w naszej plaż y i hotelu. A ponton jest kró tszy, a morze spokojniejsze. Nawiasem mó wią c, materace nie muszą czekać . Są już w ł ó ż ku.
Animacja. Zasadniczo dobrze zrobione. Był o ich sześ ciu, wraz z DJ-em, sió dmy był na wakacjach. Jest dziewczyna z Ukrainy Tatiana, reszta mó wi trochę po rosyjsku. Z przyjemnoś cią rano na plaż y ć wiczył em z nimi codziennie (dzię ki Tanyi, Amrowi i Ziko za to, ż e nie przytyli). Wieczorne pokazy o 21.45. Okoł o trzeciej - taniec samodzielnie, w pię knych strojach, plus parodie gwiazd, skecze, pokazy kabaretowe, wieczó r karaoke. Jeden importowany pokaz - taniec brzucha i tak dalej. Zawsze ogł aszaj po rosyjsku, co się stanie. Specjalne podzię kowania dla Amru - niesamowitego tań ca tanoura, sł ynnego tań ca w spó dnicy! Po koncercie odwiedził em amfiteatr i dyskotekę . Ale to mocne sł owo. 5-6 osó b tań czył o przez 20 minut lub trochę dł uż ej, chę tnych animatoró w zabrano na pł atną dyskotekę . Moż e dlatego nie rozproszyli sił po pokoju hotelowym. Szkoda.
W hotelowym minibusie polecam wieczorem wybrać się na Soho Square - za dwa euro lub trzy dolary w obie strony. Zabierz o 21:00. O 00.30 - powró t. W tym czasie moż na spacerować , kupować pamią tki w lokalnych sklepach, robić zdję cia do syta z wszelkiego rodzaju rzeź bami i bez nich, cieszyć się wł ą czeniem kolorowej fontanny muzycznej dwa lub trzy razy i posiedzieć w barze z fajkami wodnymi lub zjedz lody.
Generalnie daję hotelowi solidną czwó rkę . Chciał bym tam kiedyś wró cić .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał