Dobra rafa, krótki ponton, blisko Soho, słabe Wi-Fi, zniszczone pokoje?

Pisemny: 7 październik 2019
Czas podróży: 28 wrzesień — 5 październik 2019
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 5.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 5.0
Zatrzymujemy się w tym hotelu po raz czwarty. Pierwszy z nich polecił touroperator. Ktoś powie, ż e trzeba spró bować czegoś innego, ale jestem taką osobą , ż e lepiej na sprawdzonej ś cież ce. Wię c teraz w porzą dku.

Przyjechaliś my o 7 rano, podczas gdy przeszliś my kontrolę , wypeł niliś my kartę turystyczną (każ dy radzę wzią ć ze sobą dł ugopis i wypeł nić go we wł asnym zakresie, bo za pomoc pracownicy naliczą ci gdzieś.5 dolaró w za osobę , teraz moż e być droż ej. ) Do hotelu dotarliś my o 9 rano. Nikt nie zaczą ł nas od razu zał atwiać (ani batonik na nich nie dział a, ani to, ż e jesteś my już.4 raz. ) dopiero o godzinie 14.00, takie zasady mó wią . Zdecydowaliś my się nie wygł upiać i pł acić za wczesne zameldowanie za 3.20 USD. A wszystko to odbywał o się tak powoli, niechę tnie, ż e musiał am dosł ownie staną ć nad swoją duszą i co 10 minut pytać : jak dł ugo jeszcze? W sumie czekaliś my 30-40 minut, nie był o wolnych pokoi. Poprosił em o pokó j na pię trach 5-7, zaoferowano nam 1 pię tro (budynek gł ó wny). Wcześ niej ich tam nie był o. Postanowiliś my spró bować . Wzię li bagaż e i podrapali, bo bagaż owy musiał czekać , a ja chciał em się przebrać i iś ć na ś niadanie, bo ś niadanie się skoń czył o.

Numer. Przyzwyczailiś my się już tak mó wić , nie zdziwił a nas pleś ń w ł azience, ź le przykrę cona suszarka do wł osó w, zniszczone meble, nie do koń ca czysty tiul i zasł ony. Ogó lnie wszystko jest jak zwykle. Ucieszył am się , ż e ś ciany odś wież ono beż ową farbą i podobno nie na dł ugo, skoro nie ma tł ustych zakamarkó w i plam po zabitych komarach. Jedynym atutem pokoi na parterze jest bezpoś redni dostę p do basenu przez taras. Lodó wka nie dział ał a, podobnie jak pilot do telewizora. Zadzwoniliś my do recepcji po 15 minutach przynieś liś my kolejną lodó wkę i pilota (bez tylnej obudowy baterie są przyklejone biał ą plamą ). Ł azienka pozostawia wiele do ż yczenia. Sama wanna był a porysowana, stara, ź le umyta. Wą ż prysznicowy przeciekał . Temperatura wody w godzinach szczytu (czyli wtedy, gdy masa po umyciu morza) podskoczył a. Spł ukiwanie toalety brzmiał o jak silnik odrzutowy. Fen trzymał się smarku. Sprzą tanie jest naprawdę o ró ż nych porach, ale chł opak nie zawracał nam gł owy pytaniem kiedy sprzą tać , moż e nie zastał go w pokoju. Rę czniki zmieniane są tylko te pozostawione na podł odze. Zmieniliś my się raz, ponieważ wł oż yli nam nowe, ś nież nobiał e rę czniki bez plam (na szczę ś cie).
Odż ywianie. W Egipcie prawie wszystkie produkty są importowane. Jedzenie jest naprawdę takie samo. Choć w tym roku ucieszył o mnie to, ż e na ś niadanie zaczę li smaż yć pą czki (bardzo smaczne) i gofry, takie jak Liege, tylko z ciasta naleś nikowego, ale też bardzo smaczne, a takż e serwowali codziennie rano pł atki owsiane (jak dla mnie są wodniste). Na obiad kurczak w ró ż nych wariacjach: grillowany, panierowany, duszony w sosie; woł owina jest przeważ nie duszona, czasem grillowana. Na szczegó lną uwagę zasł ugują ryby! Bez smaku, tł uste, mniej lub bardziej jadalne w zupie. Na pytanie, jaki rodzaj ryby, nikt nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi, nie rozumiał , jaki gatunek. Sał atki do bani! ! ! Zawsze braliś my tylko kawał ki warzyw, a potem gł ó wnie ogó rki, bo pomidory nie zawsze są smaczne, a nikt nie zadał sobie trudu, ż eby obcią ć tył ek i ś rodek. Jednego razu podawali ziemniaki zapiekane z plastrami w przyprawach (nie smakował y ani só l, ani pieprz, ani obiecany czosnek), a wię c w zasadzie puree ziemniaczane na wodzie i krą ż ki w sosie, ale niezbyt smaczne. Ryż , makaron, ciecierzyca, fasola i fasola, wszystko bez soli. Powiedzmy, ż e nie umrzesz z gł odu, ale też nie zaznasz wiele przyjemnoś ci.
W restauracjach Ala carte wszystkie produkty z jadalni nie ró ż nią się ró ż norodnoś cią i smakiem, sł uż ą c dla 4 osó b. Każ dy turysta ma prawo do bezpł atnej, jednorazowej wizyty w Restauracji Ala carte, są dwie chiń skie i wł oskie. Zamó wił am sajgonki (restauracja chiń ska) z kurczakiem (w menu z kurczakiem, woł owiną i warzywami do wyboru) przynieś li z duszoną kapustą (oszalał em) na pytanie co to jest uś miechali się do mnie sł odko i udawali, ż e tak nie rozumiem rosyjskiego. Mają tę sztuczkę , wię c odejdź od niewygodnych pytań . Ale podobał y mi się buł ki. W restauracjach sprzedawany jest pł atny alkohol, a jeś li go nie bierzesz, patrzą z pogardą . Myś lę , ż e warto choć raz odwiedzić .
Osobno chcę napisać o rybie, pł atnym obiedzie. To są towarzysze PI * DEC ! ! ! Oferują dwa menu za 30 USD: zupa z owocó w morza, sał atka z kalmaró w, sał atka z WĘ DZONYM Ł OSOSEM, grillowane owoce morza i owoce, drugie menu 15 USD: wszystko to samo, ale bez sał atki z ł ososia. Wzię liś my dwa menu na 15 i 30 na trzy, wię c moż emy się zgodzić . Poproszony o pokrycie przy basenie. Najpierw podano sał atki, a potem pierwsze rozczarowanie! Sał atka z kalmaró w to pomidory, papryczki holopeno i paski kalmaró w, wszystko to nie jest sł one i bardzo ostre. Druga sał atka z ł ososiem to pę czek papryczek jolopeñ o, trochę pomidora i MASKA Z KONSERWÓ W LUB TUŃ CZYKA, trudna do zdefiniowania. Nie spodziewał em się tego. Nie przeklinali, bo pienią dze pł acili na froncie. Zupa to zupa z mą ki i kawał kami ryby (tej, któ ra nie jest smaczna) i krabami. Co wię cej, krab natkną ł się na kawał ki skorupy, wię c musisz uważ ać . Grillowane owoce morza: 15-18 krewetek (dla trzech osó b), 3 ryby (podobne do okonia morskiego, ale nie), filet z kalmaró w, filet z ryby. Wszystko to wydaje się być w przyprawach, ale nie ma smaku! Jedliś my krewetki i kalmary. Ogó lnie bardzo rozczarowany!

Terytorium hotelu. Zielony, zadbany, pró bują ogrodnicy. Jest gdzie zrobić zdję cie. I tak, fajnie jest po prostu chodzić . To, co kocham w tym hotelu, to cisza i spokó j, brak denerwują cych animatoró w (chł opacy pró bują , ale nie denerwują ). Kto potrzebuje rozrywki wieczorem, moż e udać się do Soho. Polecam ró wnież wszystkim odwiedzić sklep George Clooney. Niebieskie minibusy jeż dż ą tam o 14.17 i 20.00 za darmo! Moż na tam kupić pamią tki, sł odycze, galanterię skó rzaną , mango, a nawet walizki w bardzo konkurencyjnych cenach. To nie jest reklama! ! ! Dowiedzieliś my się o nim przypadkiem. Wszystko w hotelu jest znacznie droż sze.
Usł uga. Naprawdę dzielą goś ci z kolorowymi bransoletkami. Nasi blues, Niemcy, Polacy i inni są czerwoni, Arabowie są ż ó ł ci. Postawa jest odpowiednia. Dla Arabó w jest jak dywan, dla Europejczykó w też bardzo dobry i peł en szacunku, ale dla nas tak sobie. Bardzo rozczarowują cy. Przypomnę , ż e odpoczywamy w tym hotelu 4 razy. Dostajemy wodę , maksymalnie 2 butelki w jedną rę kę , reszta co najmniej 5. Wi-Fi jest okropne! Wcześ nie rano, nawet mniej wię cej o 7, moż esz przejś ć do trybu online. Potem cią gł e awarie. Ale przyszliś my odpoczą ć , wię c nie pociliś my się zbytnio. Spotkanie z przewodnikiem przebiegł o jak zwykle. Godzina opowieś ci o fajnych wycieczkach, na któ re zdecydowanie warto się wybrać . Dla tych, któ rzy nie są zainteresowani "specjalne" traktowanie. Wypeł niliś my ankietę , poł oż yliś my ją na stole wraz z voucherem i wyszliś my.
Zarezerwowaliś my dla siebie jedyną wycieczkę - wyprawę do centrum skó r i futer. Wcześ niej przejrzeliś my naszą politykę cenową . Centrum się gł oś no mó wi, wię c nie duż y sklep na tym samym pię trze ze sł owiań skimi sprzedawcami. Pierwsze, co mnie zaskoczył o, to brak metki z cenami, wszystko został o powiedziane pó ź niej, ale zdał em sobie sprawę , ż e raczej nie kupimy czegoś tutaj. Wybrano kilka pozycji. Chciał em kupić kurtkę dla mojego mę ż a. Ale pod koniec zakupó w, po zapoznaniu się z cenami, prawie wpadł em w zł oś ć . Jesienna kurtka skó rzana dla mę ż czyzn to klasyka, pod gumką kosztuje tylko 700 dol. Mamy taką czerwoną cenę.100 dolaró w w Troyeschina. Zaczę liś my się targować , ale powiedziano nam, ż e cena minimalna 300 i mniej nie zostanie podana. Oczywiś cie nikt nie zaczą ł brać tej kurtki, zwł aszcza ż e jakoś ć pozostawia wiele do ż yczenia. Sprzedawcy nawet zaprosili jakiegoś managera, myś leli, ż e bę dzie nam wstyd i za takie pienią dze kupimy ten kiepski produkt. Ogó lnie rzecz biorą c, powiedzieć , ż e jesteś my ofanareli, to nic nie mó wić . Ale ktoś tam kupuje!
Morze jest ciepł e i czyste (tylko rano). Niektó rzy mą drzy ludzie przynoszą buł eczki na piersi i pł ywają , aby ryby gromadził y się wokó ł . Kretyni! ! ! Ryby podpł ywają bardzo blisko. Jest co podziwiać i po prostu popł ywać w gwaru. Pogoda jest super. To prawda, ż e ​ ​ w ostatnich dwó ch dniach wzmó gł się wiatr i był o chł odno.


Wyjazd. Przyzwyczailiś my się do tego, ż e czartery mogą zmieniać czas odlotu. Mieliś my wylecieć.5. 10 o 03.55. Wieczorem poszliś my na tablicę ogł oszeń i dowiedzieliś my się , ż e lot został przeł oż ony na 23.20. Wię c kolejny dzień na zakup i opalanie, fajny plus. Minus - nikt nie odwoł ał eksmisji o godzinie 12.00. Po 12 kartach przestał y dla nas dział ać . Znowu musiał em zapł acić . 30 dolaró w za 3 do 18.00. Jest to zgodne z cennikiem, a nawet dają czek. Ale w recepcji powiedziano nam, ż e nie pó jdziemy na obiad, ponieważ nie zapł aciliś my za to. Bardzo ciekawą polityką jest dzień opł acony, ale obiad nie. O 18 wyszedł i przekazał pokó j. Bransoletki nie został y odcię te.

Mam nadzieję , ż e moja recenzja się komuś przyda.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał