Smak i kolor...

Pisemny: 25 wrzesień 2007
Czas podróży: 26 wrzesień — 3 październik 2007
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Muszę od razu powiedzieć , ż e na podstawie licznych entuzjastycznych recenzji znajomych o wakacjach w Egipcie został y one ustawione na najlepsze. Zaniedbali (doś ć na pró ż no) tylko najważ niejszą rzecz - 5 * all inclusive w Egipcie nie usprawiedliwia się (poró wnuję to na przykł ad z Turcją ). Moż esz spokojnie wybrać się na skromniejszą wycieczkę i nie popisywać się . Ogó lne wraż enie jest takie, ż e jest to cał kiem normalny pobyt. Byliś my dostrojeni do bajecznego morza - jest tam naprawdę bajecznie! Jednak kilka nieprzyjemnych chwil zepsuł o ogó lne wraż enie.
Hotel jest "mł ody" i ooooooochen duż y obszar - czasami jest to mę czą ce, zwł aszcza jeś li pokó j znajduje się przed hotelem (przed recepcją ). Stamtą d do plaż y jest okoł o kilometra. Nawiasem mó wią c, osiedlają się tam gł ó wnie Rosjanie i Ukraiń cy. Pokoje poł oż one bliż ej plaż y - gł ó wnie Wł osi, jest też ich ż ywa animacja.
Byliś my "uprzejmie" (za dodatkowe 20 USD) dostaliś my pokó j z widokiem na morze. Pokoje są doś ć przytulne, klimatyzacja dział a super, bezpł atny sejf. Wanna, prysznic, suszarka do wł osó w, czyste rę czniki i poś ciel - codziennie. Pozostawiono napiwki, ale nie za dolara, ale o 1-2 funty - powiedziano nam, ż e to wystarczy. Tak, a szkoda nie był o – chł opak sprzą tał pilnie.

Odż ywianie. Cał kiem obfite, trzy posił ki dziennie i moż na był o dodatkowo odś wież yć się w barze pomię dzy gł ó wnymi. Ale, jak mi się wydawał o, w Turcji był o bardziej zró ż nicowane. Poza tym samo jedzenie jest doś ć mdł e - nie dla każ dego. Osobiś cie w ogó le nie jem mię sa. Chociaż był o tego doś ć - gł ó wnie woł owina, kurczak, kilka razy dali kaczkę (był o bardzo dobre! ). Ryby, co dziwne, jedyny „przedstawiciel” owocó w morza (w kraju stoją cym nad morzami) i niestety pozostawiał y wiele do ż yczenia. Ale sł odycze i ciastka - nie moż esz spró bować wszystkiego ! ! ! Owoce są smaczne, ś wież e, ale niestety nie myte (np. winogrona i gruszki), tylko skropione wodą , któ ra spł ywa na talerz w brudnych kał uż ach. Raz zostali otruci, potem jedli tylko arbuzy i melony.
Plaż a. Czysto i przestronnie. Zawsze są bezpł atne leż aki i dokł adnie tam, gdzie chcesz. Ludzie nie chodzą na gł owach. Zdenerwował o tylko samo morze. Jak pó ź niej mó wili miejscowi - nasz hotel znajduje się w najbardziej wietrznym miejscu i tu jest najgł ę bsze morze (w ustach do 309 m). Dał o to jednocześ nie plus i minus. Minus - stał a fala (zwł aszcza przed obiadem) uniemoż liwiał a nie tylko oglą danie podwodnego ś wiata przez maskę , ale i samo pł ywanie. Szczerze mó wią c, to przeraż ają ce, gdy jesteś niesiony sił ą albo na rafę , albo na stos pontonó w. Plus – takich okazó w ryb jak na naszej plaż y nie widzieliś my nawet w rezerwacie Ras Mohammed!
Usł uga. Niestety był o inaczej. Był em bardzo zdenerwowany na przykł ad sprawą : kiedyś zamó wili wodę w pokoju. Nie doś ć , ż e czekaliś my prawie 2 godziny (! ), z wielokrotnymi upomnieniami w recepcji, to jeszcze przynieś li brudne (przysię gam, uż ywane!! ! ) szklanki z nie dokoń czonymi przez kogoś napojami. Jednocześ nie uprzejmie przedł uż yli rachunek o 24 funty (z naszym „all-inclusive”! ) I nie gardzili napiwkami. Sę dzia dla siebie.
Przewodnik po naszym hotelu firmy „Pegasus” o imieniu Khalid jest osobnym przykł adem „dobrej woli i goś cinnoś ci”. Nie daj Boż e, ż ebyś się nim zajmował !
Wniosek jest tylko jeden: im proś ciej, tym lepiej. Nie goń za luksusem w serwisie (nie ma go! ), nastaw się na morze - to tam jest najważ niejsze i bą dź czujny - są hodowane na każ dym kroku.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał