Привет всем! Отдыхали в этом отеле с 11 по 21 ноября 2009г. Я была первый раз в Египте, подруга – раз десятый. Начитались перед отъездом отзывов и ехали уже подготовленными. Информация на сайте «Туртесса» и "Отпуска ком. "правдивая - все соответствует действительности: и фото, и видео. Мы летали от «Анекс тура». Претензий по вопросам встречи и отправки не было. Но экскурсии организовать нормально этот туроператор нам не смог, поэтому все экскурсии покупали на улице. И не пожалели - сервис отличный, а цены в 2 раза ниже (встречали рассвет в пустыне на квадрациклах, я ездила на пирамиды). И текущие отельные вопросы решали чаще с другими операторами «Пегас», «Туртесс», «Корал», которые всегда были на своем рабочем месте, в то время, как наших ребят не найдешь днем с огнем (особенно Рамиля).
Теперь об отеле. Номера просторные, все работает. По телику смотрели 2 русских канала и нашли даже 2 украинских (5-й и канал «Рада»). Вода в кране не питьевая, нам советовали даже после чистки зубов ополаскивать рот бутылированной. Мы ничего такого не делали, и с желудком все было нормально. Воду лучше купить в маркете через дрогу от отеля. На 1 доллар – 3 бутылки по 1.5 литра (а в отеле на эту сумму только одна бутылка). Жили в 6-ом корпусе. И даже не расстроились, что туда нас поселили. Меньше вокруг суеты, рядом теннисный корт, бассейн и выход в магазины. К морю по прямой идти ровно 5 минут. И съеденное в ресторане утрясешь. И полюбуешься территорией. А она большая, зеленая, чистая, цветущая! Всегда садовники при работе: стригут кусты, вырывают сорняки, обрабатываю от насекомых, поливают – просто молодцы. Пляж просторный и уютный (мы прогуливались в соседние отели для сравнения – наш вне конкуренции), мест хватает всегда: и у моря , и у бассейнов. С погодой немного не повезло. Все 10 дней дул сильный ветер, море штормило, красный флаг менялся на желтый только 2 раза на 2 часа. Так что ощутить прелесть Красного моря не удалось в полном объеме. Спасались у бассейнов или ходили в залив на пляж отеля Ориентал Ресорт - минут 15 ходу, там удобный заход в море с пантона (как у нас в релакс зоне – только места для купания много и поглубже). С едой в отеле проблем не было: говядина, цыпленок-гриль, колбасы, сыры, по пятницам – рыбный день (кальмары, осьминоги, рыба, крабы и т. п. ) – был даже перебор. А еще и сладости нужно попробовать! ! ! Мезим просто спасал. Или иногда делали разгрузочку – хлопья с молоком, омлетик и чаек. Если на обед лень было идти в основной ресторан (или по причине того, что солнце садилось рано, в 4.30 -хотелось больше поваляться под его лучами) – перекусывали в гриль-баре на пляже или в барах возле бассейнов. С выпивкой тоже не было проблем, когда закончилась наша, перешли на местную. Виски с колой, пиво, вино – не разбавлялись, и давали нам в одни руки по 3-4 стакана без проблем – главное улыбаться почаще! А главное, что еду можно с собой выносить из ресторанов. У нас в номере всегда были фрукты, и для приятного просмотра шоу прихватывали с собой закусочку. Каждый вечер в летнем театре проходили программы в восточном стиле, и наши аниматоры проводили конкурсы, а потом можно было до 2-3 ночи поплясать на местной отельной дискотеке. А если все же нам становилось скучно – выходили за территорию отеля, ловили такси или маршрутку и ехали в ночной Наама Бей. Или ходили в уличные кальянные, торговались в лавочках за сувениры – от общения с местными жителями просто от смеха животы можно порвать. Они такие словесные перлы выдают – наши туристы поработали! : ))) Нашли даже Метро, где фиксированные цены – покупали местные чаи и клубнику. В общем – отдых удался! Хочется приехать снова, так как много чего еще осталось посмотреть!
Cześ ć wszystkim! Odpoczywał w tym hotelu od 11 do 21 listopada 2009 roku. Był em pierwszy raz w Egipcie, przyjaciel - dziesią ty raz. Przeczytaliś my recenzje przed wyjazdem i poszliś my już przygotowani. Informacje na stronie "Turtessa" i "Wakacje com" są prawdziwe - wszystko odpowiada rzeczywistoś ci: zaró wno zdję cia, jak i filmy. Lecieliś my z Anex Tour. Nie był o ż adnych skarg na spotkanie i wysł anie. Ale ten organizator wycieczek nie mó gł normalnie organizować wycieczek, wię c kupiliś my wszystkie wycieczki na ulicy. I nie ż ał owali - obsł uga ś wietna, a ceny 2 razy niż sze (ś wit poznaliś my na pustyni na quadach, pojechał em do piramid). A bież ą ce problemy z hotelami był y rozwią zywane czę ś ciej z innymi operatorami Pegasus, Turtess, Coral, któ rzy zawsze byli w ich miejscu pracy, podczas gdy naszych chł opakó w po poł udniu nie spotkacie przy ogniu (zwł aszcza Ramil).
Teraz o hotelu. Pokoje są przestronne i wszystko dział a. Oglą dali w telewizji 2 rosyjskie kanał y, a nawet znaleź li 2 ukraiń skie (5 i Rada). Woda z kranu nie nadaje się do picia, zalecono nam pł ukanie ust wodą butelkowaną nawet po umyciu zę bó w. Nic takiego nie robiliś my, a z ż oł ą dkiem wszystko był o w porzą dku. Wodę lepiej kupić na rynku po drugiej stronie ulicy od hotelu. Za 1 dolara - 3 butelki po 1.5 litra (a hotel ma tylko jedną butelkę za tę kwotę ). Mieszkaliś my w budynku 6. I nie byli nawet zdenerwowani, ż e nas tam osiedlili. Mniej zamieszania, blisko kort tenisowy, basen i dostę p do sklepó w. Do morza w linii prostej jechać dokł adnie 5 minut. I otrzą sniesz się z tego, co jesz w restauracji. I ciesz się okolicą . I jest duż y, zielony, czysty, kwitną cy! Ogrodnicy są zawsze w pracy: wycinają krzaki, wyrywają chwasty, traktują je od owadó w, podlewają - po prostu ś wietnie. Plaż a jest przestronna i przytulna (dla poró wnania chodziliś my do są siednich hoteli - nasza jest bezkonkurencyjna), miejsc zawsze jest wystarczają co duż o: zaró wno nad morzem, jak i przy basenach. Mieliś my trochę pecha z pogodą . Przez cał e 10 dni wiał silny wiatr, morze był o wzburzone, czerwona flaga zmieniał a się na ż ó ł tą tylko 2 razy na 2 godziny. Nie moż na był o wię c w peł ni doś wiadczyć uroku Morza Czerwonego. Uciekaliś my przy basenach lub udaliś my się nad zatokę na plaż ę hotelu Oriental Resort - okoł o 15 minut na piechotę , jest dogodne wejś cie do morza z pantone (jak w naszej strefie relaksu - tylko gł ę bszych miejsc jest duż o do pł ywania). W hotelu nie był o problemó w z jedzeniem: woł owina, grillowany kurczak, kieł baski, sery, w pią tki dzień rybny (kał amarnice, oś miornice, ryby, kraby itp. ) - był nawet biust. Musisz też spró bować sł odyczy! Mezim wł aś nie uratował . A czasem rozł adowywali - pł atki z mlekiem, jajecznicę i mewy. Jeś li był o zbyt leniwie, ż eby iś ć do gł ó wnej restauracji na lunch (lub dlatego, ż e sł oń ce zachodził o wcześ nie, o 4.30 - chciał em bardziej leż eć pod jego promieniami) - zjedliś my przeką skę w barze grillowym na plaż y lub w barach w pobliż u baseny. Nie był o też problemó w z piciem, kiedy nasz się skoń czył , przeszliś my na lokalny. Whisky z colą , piwem, winem - nie był y rozcień czane, a na jedną rę kę bez problemu dał y nam 3-4 szklanki - najważ niejsze, ż eby czę ś ciej się uś miechać ! A co najważ niejsze, moż esz zabrać ze sobą jedzenie z restauracji. Zawsze mieliś my w pokoju owoce, a dla przyjemnego oglą dania pokazu zabrali ze sobą przeką skę . Każ dego wieczoru w teatrze letnim odbywał y się programy w stylu orientalnym, a nasi animatorzy urzą dzali konkursy, a potem moż na był o tań czyć do 2-3 w nocy w miejscowej dyskotece hotelowej. A jeś li jeszcze nam się znudził o, wyszliś my przed hotel, zł apaliś my taksó wkę lub minibusa i pojechaliś my nocą do Naama Bay. Albo szli na uliczne fajki wodne, targowali się w sklepach na pamią tki - moż na rozerwać ż oł ą dek od rozmó w z lokalnymi mieszkań cami tylko ze ś miechu. Rozdają takie pereł ki sł owne - nasi turyś ci cię ż ko pracowali! : ))) Znaleź liś my nawet Metro, gdzie ceny są stał e - kupiliś my lokalne herbaty i truskawki. Ogó lnie - wakacje zakoń czył y się sukcesem! Chciał bym wró cić , ponieważ jest o wiele wię cej do zobaczenia!