Do bani!!!

Pisemny: 13 wrzesień 2009
Czas podróży: 4 — 12 wrzesień 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 6.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Sam hotel bardzo dobrze poł oż ony, nad brzegiem morza, wł asna plaż a i twarde pantone to jego gł ó wna zaleta pod innymi wzglę dami i jedyna. Pokoje marne, meble stare, wszystko się wali. Personel hotelu ma wraż enie, ż e zatrudnił się z ulicy do pracy w niepeł nym wymiarze godzin na 1-2 dni, na każ dym kroku jest niegrzeczny, chociaż jeś li wstawi się go na ich miejsce, zmieni się radykalnie))) Jedzenie jest monotonne , chociaż na obiad i kolację zawsze był o mię so, na kolację nawet gotowali na grillu, chociaż dali kawał ek na "twarz". W ogó le owocó w nie był o, cią gle „kradliś my” melon, któ ry był ozdobą , kucharze i administratorzy byli na to bardzo oburzeni, ale za każ dym razem przysył ano nie… W basenie ani razu woda się nie zmienił a w cią gu tygodnia naszego pobytu co wieczó r dodawano do niego tylko wybielacz . . W hotelu też nie ma animacji, gł ó wny animator Mila jest w koń cu super, nie widział em jeszcze tylu popisó w jednej osoby))) jedyne co moż e zrobić to po prostu zebrać pienią dze i zabrać ludzi do wyjś cia z deskotek w mieś cie, oczywiś cie nie za darmo, tak też z tł uszczykiem dla siebie (dyskoteka w Paszy kosztował a 35$ a my sami odkryliś my 12$ ) Jeś li jesz z dzieć mi, to nikt ich tam nie zabawi, maksymalnie 30 minut dziennie
Ogó lnie hotel nie jest dla wszystkich, jeś li nie interesuje Cię obsł uga i wszystko inne, ale jesz tylko za morzem i sł oń cem, albo jesteś zakochaną parą , któ ra niczego nie zauważ a wokó ł , to nie bę dziesz zostań tutaj bez jedzenia i dachu nad gł ową )))
p. s. Karaluchy, jak pisali w poprzednich recenzjach, nie widzieliś my tam 10 cm.. .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał